-
1. Data: 2004-02-18 10:16:50
Temat: 10% przy sprzedaży mieszkania
Od: "Marek MANO" <m...@w...poczta.onet.pl>
Czy ktoś wie, co przyświecało ustawodawcy nakładając haracz 10% od zbycia
nieruchomości?
Wiedziałem, że nasze prawo do lekkich dla kieszeni nie należy, ale czegoś
takiego się nie spodziewałem.
Myślałem, że te 10% dotyczy jedynie tych, którzy realizowali dużą ulge
budowlaną i chodzi o to, by sprekulacyjnie nie wyciągać pieniędzy z budżetu.
Wtedy te 10% byłoby ograniczało zysk ze spekulacji i chęć do podjęcia
działań spekulacyjnych.
A tu okazuje się, że dotyczy to kazdego, czyli kupując 6 miesięcy temu
mieszkanie na rynku wtórnym (zero ulgi budowlanej), na które mi obecnie
odeszła ochota, popełniłem błąd wyrażony w żywym pieniądzu na 10% wartości
tych 4-rech ścian. No, Qrczaki - 2% podatku od umów - niech się nażrą, ale
10%? No, nie pierwszym jestem, który uwierzyć nie może i pewnie nie
ostatnim, ale może wracając do pytania: co przyświeca temu podatkowi (oprócz
chęci łupienia)?
Mam też pytanie z innej beczki: Chciałbym nabyć społdzielcze własnościowe
prawo do lokalu jako przydział (nowa inwestycja spółdzielni) na spółkę. W
umowie ze spółdzielnią nie ma określonych udziałów w inwestycji. Wobec tego,
w przypadku przeznaczenia środków uzyskanych ze sprzedaży mieszkania na
finansowanie wkładu budowlanego w spółdzielni - czy US przyjmie arbitralnie,
że udziału są 50/50, czy możemy sobie (z dziewczyną współfinansującą wkład)
napisac papier określający dowolnie nasze udziały. Idea jest tak, żeby całą
kwote uzyskaną ze sprzedaży starego, przeznaczyć na część nowego, które nie
jest 2x droższe od starego.
Namieszałem , ale może da się przebrnąć. Proszę o pomoc :)
--
Pozdrawiam,
Marek MANO
"Jeżdzą tiry, robią wiry"
wytnijto z adresu
-
2. Data: 2004-02-18 12:06:26
Temat: Re: 10% przy sprzedaży mieszkania
Od: bosz <b...@u...agh.edu.pl>
Marek MANO wrote:
> Czy ktoś wie, co przyświecało ustawodawcy nakładając haracz 10% od zbycia
> nieruchomości?
> Wiedziałem, że nasze prawo do lekkich dla kieszeni nie należy, ale czegoś
> takiego się nie spodziewałem.
Czego ?
> Myślałem, że te 10% dotyczy jedynie tych, którzy realizowali dużą ulge
> budowlaną i chodzi o to, by sprekulacyjnie nie wyciągać pieniędzy z
> budżetu. Wtedy te 10% byłoby ograniczało zysk ze spekulacji i chęć do
> podjęcia działań spekulacyjnych.
> A tu okazuje się, że dotyczy to kazdego, czyli kupując 6 miesięcy temu
> mieszkanie na rynku wtórnym (zero ulgi budowlanej), na które mi obecnie
> odeszła ochota, popełniłem błąd wyrażony w żywym pieniądzu na 10% wartości
> tych 4-rech ścian. No, Qrczaki - 2% podatku od umów - niech się nażrą, ale
> 10%? No, nie pierwszym jestem, który uwierzyć nie może i pewnie nie
> ostatnim, ale może wracając do pytania: co przyświeca temu podatkowi
> (oprócz chęci łupienia)?
Mysle ze "przyswieca" chec "zapobiezenia spekulacjom".
za 5 lat sprzedasz bez podatku...
Boguslaw
-
3. Data: 2004-02-18 12:54:03
Temat: Re: 10% przy sprzedaży mieszkania
Od: "Marek MANO" <m...@w...poczta.onet.pl>
bosz wrote:
> Marek MANO wrote:
>
>> Czy ktoś wie, co przyświecało ustawodawcy nakładając haracz 10% od
>> zbycia nieruchomości?
>> Wiedziałem, że nasze prawo do lekkich dla kieszeni nie należy, ale
>> czegoś takiego się nie spodziewałem.
>
> Czego ?
podatku
>
>> Myślałem, że te 10% dotyczy jedynie tych, którzy realizowali dużą
>> ulge budowlaną i chodzi o to, by sprekulacyjnie nie wyciągać
>> pieniędzy z budżetu. Wtedy te 10% byłoby ograniczało zysk ze
>> spekulacji i chęć do podjęcia działań spekulacyjnych.
>> A tu okazuje się, że dotyczy to kazdego, czyli kupując 6 miesięcy
>> temu mieszkanie na rynku wtórnym (zero ulgi budowlanej), na które mi
>> obecnie odeszła ochota, popełniłem błąd wyrażony w żywym pieniądzu
>> na 10% wartości tych 4-rech ścian. No, Qrczaki - 2% podatku od umów
>> - niech się nażrą, ale 10%? No, nie pierwszym jestem, który uwierzyć
>> nie może i pewnie nie ostatnim, ale może wracając do pytania: co
>> przyświeca temu podatkowi (oprócz chęci łupienia)?
>
> Mysle ze "przyswieca" chec "zapobiezenia spekulacjom".
> za 5 lat sprzedasz bez podatku...
jeśli chodzi o wyłudzanie ulgi budowlanej - wystarczy nakazać zwrot tej
ulgi.
Podatek dotyczy wszystkich, także tych nie korzystających z ulgi. Nic od
budżetu nie dostałem - każą mi płacić 10% pieniędzy, które mi lekko ni
przyszły.
Kiedy pojawił się ten podatek?
lekko OT: Jak mi znajomi bardziej przytomni mówili, że żyjemy w republice
bananowej, to im 10 lat temu nie wierzyłem. Ja wtedy cieszyłem sie wtedy,
jak i inni, liberalną ustawą Rakowskiego. Byli bardziej doświadczeni i
przewidywali ścieżkę rozwojową krajów takich, jak nasz.
>
> Boguslaw
--
Pozdrawiam,
Marek MANO
"Jeżdzą tiry, robią wiry"
wytnijto z adresu
-
4. Data: 2004-02-18 13:24:19
Temat: Re: 10% przy sprzedaży mieszkania
Od: bosz <b...@u...agh.edu.pl>
Marek MANO wrote:
> bosz wrote:
>> Marek MANO wrote:
>>
>>> Czy ktoś wie, co przyświecało ustawodawcy nakładając haracz 10% od
>>> zbycia nieruchomości?
>>> Wiedziałem, że nasze prawo do lekkich dla kieszeni nie należy, ale
>>> czegoś takiego się nie spodziewałem.
>>
>> Czego ?
> podatku
>
>>
>>> Myślałem, że te 10% dotyczy jedynie tych, którzy realizowali dużą
>>> ulge budowlaną i chodzi o to, by sprekulacyjnie nie wyciągać
>>> pieniędzy z budżetu. Wtedy te 10% byłoby ograniczało zysk ze
>>> spekulacji i chęć do podjęcia działań spekulacyjnych.
>>> A tu okazuje się, że dotyczy to kazdego, czyli kupując 6 miesięcy
>>> temu mieszkanie na rynku wtórnym (zero ulgi budowlanej), na które mi
>>> obecnie odeszła ochota, popełniłem błąd wyrażony w żywym pieniądzu
>>> na 10% wartości tych 4-rech ścian. No, Qrczaki - 2% podatku od umów
>>> - niech się nażrą, ale 10%? No, nie pierwszym jestem, który uwierzyć
>>> nie może i pewnie nie ostatnim, ale może wracając do pytania: co
>>> przyświeca temu podatkowi (oprócz chęci łupienia)?
>>
>> Mysle ze "przyswieca" chec "zapobiezenia spekulacjom".
>> za 5 lat sprzedasz bez podatku...
>
> jeśli chodzi o wyłudzanie ulgi budowlanej - wystarczy nakazać zwrot tej
> ulgi.
No i TEZ tak jest...
> Podatek dotyczy wszystkich, także tych nie korzystających z ulgi. Nic od
> budżetu nie dostałem - każą mi płacić 10% pieniędzy, które mi lekko ni
> przyszły.
NIkt ine kaze sprzeawac NOWYCH rzeczy.
Nieruchomosc jest NOWA przez 5 lat, "ruchomosc" przez 6 miesiecy
> Kiedy pojawił się ten podatek?
hooo hooo...
Chyba ze chodzi o zryczaltowany - 10%..
Boguslaw
-
5. Data: 2004-02-18 13:37:15
Temat: Re: 10% przy sprzedaży mieszkania
Od: "Marek MANO" <m...@w...poczta.onet.pl>
bosz wrote:
>> Podatek dotyczy wszystkich, także tych nie korzystających z ulgi.
>> Nic od budżetu nie dostałem - każą mi płacić 10% pieniędzy, które mi
>> lekko ni przyszły.
>
> NIkt ine kaze sprzeawac NOWYCH rzeczy.
ani używanych... Poza tym mieszkanie kupiłem używane
>
>> Kiedy pojawił się ten podatek?
>
> Chyba ze chodzi o zryczaltowany - 10%..
o ten właśnie
> Boguslaw
--
Pozdrawiam,
Marek MANO
"Jeżdzą tiry, robią wiry"
wytnijto z adresu
-
6. Data: 2004-02-18 13:50:08
Temat: Re: 10% przy sprzedaży mieszkania
Od: bosz <b...@u...agh.edu.pl>
Marek MANO wrote:
> bosz wrote:
>>> Podatek dotyczy wszystkich, także tych nie korzystających z ulgi.
>>> Nic od budżetu nie dostałem - każą mi płacić 10% pieniędzy, które mi
>>> lekko ni przyszły.
>>
>> NIkt ine kaze sprzeawac NOWYCH rzeczy.
> ani używanych... Poza tym mieszkanie kupiłem używane
Po co siepytasz, jak nie czytsz odpowiedzi...
Nieruchomosc jest "uzywana" jesli ja TY uzywaz
5 lat.
Wiec kupujesz uzywana a sprzedajesz nowa...
Boguslaw
-
7. Data: 2004-02-18 15:06:45
Temat: Re: 10% przy sprzedaży mieszkania
Od: "Pawel Nawrocki" <p...@o...pl>
>10% od zbycia nieruchomości?
> Wiedziałem, że nasze prawo do lekkich dla kieszeni nie należy, ale czegoś
> takiego się nie spodziewałem.
no ale jak sie zobowiazesz ze w przeciagu nastepnych 2 lat pieniadze
przeznaczysz na cele mieszkaniowe to ten podatek nie obowiazuje
-
8. Data: 2004-02-18 15:15:39
Temat: Re: 10% przy sprzedaży mieszkania
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 18 Feb 2004, Marek MANO wrote:
>+ bosz wrote:
[...]
>+ > NIkt ine kaze sprzeawac NOWYCH rzeczy.
>+ ani używanych... Poza tym mieszkanie kupiłem używane
Nie.
W świetle ustawy to NIE jest nowe mieszkanie.
Być moze tobie tak się wydaje (że "nienowe"), ale... ale
decyzje i wyroki zapadają w oparciu o legalną definicję
zapodaną w przepisach.
Poproszę z pretensjami nie do mnie, bosza i innych: to
przedstawiciele narodu tak postanowili.
5 lat od zakupu - później możesz uważać że "nie jest nowe".
W końcu inaczej trudno byłoby o "nowe zabytki" ;)
pozdrowienia, Gotfryd
-
9. Data: 2004-02-18 15:53:08
Temat: Re: 10% przy sprzedaży mieszkania
Od: "Marek MANO" <m...@w...poczta.onet.pl>
Pawel Nawrocki wrote:
>> 10% od zbycia nieruchomości?
>> Wiedziałem, że nasze prawo do lekkich dla kieszeni nie należy, ale
>> czegoś takiego się nie spodziewałem.
>
> no ale jak sie zobowiazesz ze w przeciagu nastepnych 2 lat pieniadze
> przeznaczysz na cele mieszkaniowe to ten podatek nie obowiazuje
W sumie czemu by nie wprowadzić podatku od sprzedaży samochodu, łaskawie się
zgadzając, że jak się kupi w ciągu 3 mies. nowego i wyprodukowanego w
Polsce, to podatek nam odpuszczą?
--
Pozdrawiam,
Marek MANO
"Jeżdzą tiry, robią wiry"
wytnijto z adresu
-
10. Data: 2004-02-18 15:55:29
Temat: Re: 10% przy sprzedaży mieszkania
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 18 Feb 2004, Gotfryd Smolik news wrote:
[...]
>+ >+ ani używanych... Poza tym mieszkanie kupiłem używane
>+
>+ Nie.
>+ W świetle ustawy to NIE jest nowe mieszkanie.
Wrrr...
Oczywiście miało być: "to NIE jest UŻYWANE mieszkanie".
pozdrowienia, Gotfryd