-
11. Data: 2005-01-28 23:39:47
Temat: Re: 1) Faktura VAT prawnie, 2) sprzedaż środka nietrwałego;)
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 28 Jan 2005, tester wrote:
> + Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:
> + > Znaczy: chciałeś napisać "nie ma" czy "nie mam" ??
> + >
> + nie mam
OK.
> + > "Doświadczenie" ??
> + > Nie mam, bo nie jestem ryczałtowcem.
> + To nie pisz.
Wykład zrobiła Maddy w sąsiednim poście.
Jak wszynasz DYSKUSJĘ (tak, to jest grupa DYSUSYJNA) to nie tobie
decydować kto nie ma pisać. To określają reguły grupy.
Oczywiście odpowiedź może ci się nie podobać - możesz:
- splonkować
- merytorycznie wyjaśnić CO ci się nie widzi
- wyłożyć że do komentarzy o rozliczaniu ryczałtu mają prawo tylko
ryczałtowcy - biura podatkowego też się nie spytasz, bo przecież
oni rozliczają KPiR (musowo AFAIR) więc "nie mają własnego
doświadczenia" :>
Ale do decydowania co kto pisze... chwilowo nie ma przepisu
ktory cię uprawnia ;>
> + > Tak, moje posty miały na celu żebyś sobie odpowiedział SAM.
> + >
> + Idąc Twoim torem rozumowania zamknąłbys wszelkie dyskusje na które masz
> + więcej pojęcia od innych "raczkujących".
A weź ty i sprawdź. Google dość dobrze pamieta.
Zacznij od tego wątku - od mojej pierwszej odpowiedzi.
Czego się czepiałem mianowicie - oraz rozważ jaki byłby skutek jakbyś
spróbował ODPOWIEDZIEĆ na zadane pytania, zamiast ŻĄDAĆ odpowiedzi
"jak masz doświadczenie".
> + Jakby tak wyglądała szkoła to byś do
> + dziś siedział na drzewie nie potrafiąc przemnożyć 2 przez 2
Wcale nie jestem pewien czy mi nie kazali chwilę POMYŚLEĆ
na czym polega mnożenie. Może dlatego do dziś pamiętam ;> ?
> + a listy dyskusyjne w twoim wydaniu świeciłyby pustkami
Oj... jak ci się nie widzi - splonkuj.
Jak mnie 99% grupowiczów splonkuje to będzie spokój ;)
Nie zastanowiła cię inna rzecz ?
Mianowicie natłok postów zgadzających się że przecież masz rację
i odliczenie VAT oraz "koszt VAT" to rzecz jasna jest to samo
i w ogóle o co mi chodzi ? ;)
> + Ktoś Cie jednak nauczył kiedyś trzymania lutownicy i posługiwania kalafonią,
Aleś sobie wybrał obiekt... nie, na wróżkę się nie nadajesz ;)
> + wtedy kiedy byłeś totalnym laikiem, więc raz na zawsze naucz się tolerancji
> + dla ludzi którzy szukają informacji i nie chcą kopać się w opasłych tomach.
Ależ zrozum że TOLARANCJA nie ma nic do ODPOWIEDZIALNOŚCI.
Czy nie jest dość jasne że za odpowiedź na newsach NIKT odpowiedzialności
NIE BIERZE ? I że w związku z tym musisz ją sam ZWERYFIKOWAĆ ?
I jeśli w opisie używasz nieprawidłowych określeń - to jest PRAWDOPODOBNE
że coś innego też przekręcasz ? Na deser - iż tylko jeśli SAM dojdziesz
do prawidłowego wniosku, to jest szansa (spora) że nie będzie to
wynik nieprawidłowej sugestii ??
> + Tolerancji w życiu nigdy "za wiele"...
Ależ to nie ma związku z "tolerancją".
> + Nie chcesz - nie pisz, chcesz - pomóż - chyba to jest proste.
Przyjmij do wiadomości iż uważam że najczęściej najlepszą pomocą
jest doprowadzenie do stanu w którym potrzebujący pomoże sobie
sam.
To co ty proponujesz - to jest "danie ściągi" w szkole.
IMO - to NIE JEST najlepsza metoda.
Przecież wtedy *i tak* musisz zanieść swoje papiery do biura
rachunkowego - żeby ktoś zweryfikował co "w ciemno" zrobiłeś...
> + Swoje frustracje z powodu tzw. "głupich pytań" wylej gdzie indziej
Widzisz frustrację ? ;)
> + Nie ma głupich pytań , są tylko głupie snobistyczne odpowiedzi.
No przecież określenia "głupie pytanie" to TY użyłeś.
Weź lusterko ;)
Ja ci zarzuciłem BŁĄD w rozumowaniu. Rozumiem iż popełniłem czyn
karalny, bo albo ci się to nie zdarza albo masz prawo do niepodlegania
krytyce. Cóż...
> + Pozdrawiam.
wzajemnie :) - Gotfryd