-
11. Data: 2003-07-10 13:22:08
Temat: Re: zatrudnianie małżonka
Od: "Kamil Paszkiewicz" <k...@b...pl>
"Maddy" <m...@e...com.pl> wrote in message
news:bejoja$r18$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Jeżeli Twoja jeszcze_nie_żona wykonywała te czynności jako umowę o
> dzieło to módl sie żeby te umowy nie wpadły w łapki skarbówki, a juz
> broń boże ZUSu...
Napisałem w swoim poście:
> jak autorka wątku, a ja otwieram DG :-)
Otwieram. Jeszcze nic nie zawarłem :-) zastanawiam się właśnie jak to
rozwiązać.
Chciałbym, aby moja jeszcze_nie_żona mogła mnie reprezentować? Jakąś
umowę muszę
chyba z nią zawrzeć? Moja pani pracuje ponadto na etacie - piszę, bo
może mieć
związek z ZUS-em :-)
No i oczywiście gdy moja jeszcze_nie_żona zostanie moją żoną, to co sie
zmieni?
--
Pozdrawiam
Kamil Paszkiewicz
-
12. Data: 2003-07-11 08:44:30
Temat: Re: zatrudnianie małżonka
Od: "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl>
Użytkownik "Kamil Paszkiewicz" <k...@b...pl> napisał w
wiadomości news:bejpan$1g8$1@nemesis.news.tpi.pl...
> "Maddy" <m...@e...com.pl> wrote in message
> news:bejoja$r18$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Jeżeli Twoja jeszcze_nie_żona wykonywała te czynności jako umowę o
> > dzieło to módl sie żeby te umowy nie wpadły w łapki skarbówki, a juz
> > broń boże ZUSu...
>
> Napisałem w swoim poście:
> > jak autorka wątku, a ja otwieram DG :-)
>
> Otwieram. Jeszcze nic nie zawarłem :-) zastanawiam się właśnie jak to
> rozwiązać.
> Chciałbym, aby moja jeszcze_nie_żona mogła mnie reprezentować? Jakąś
> umowę muszę
> chyba z nią zawrzeć?
nie mousi. Wystarczy pelnomosnictwo.
> Moja pani pracuje ponadto na etacie - piszę, bo
> może mieć
> związek z ZUS-em :-)
Przeczytal Pan uwaznie co Madzia napisala ?
TO, co opisane NIE JEST DZIELEM.
Wiec jesli te umowy "wpadna w rece" owych instytucji to moze byc goraca..
Nadanie umowie innej nazwy w celu ominiecia prawa...
> No i oczywiście gdy moja jeszcze_nie_żona zostanie moją żoną, to co sie
> zmieni?
Zmieni sie to, ze wydatki zwiazane z zatrudnieniem zony nie sa KUP.
Boguslaw
-
13. Data: 2003-07-11 08:57:15
Temat: Re: zatrudnianie małżonka
Od: "ania" <a...@e...pl_#@!%>
> Zmieni sie to, ze wydatki zwiazane z zatrudnieniem zony nie sa KUP.
i to mnie juz od dawna fascynuje:-)
maja rozdielnosc, nie moga sie razem rozliczac, a zatrudnic tez nie - bo
koszty z tym zwiazane nie sa kup:-)
oj te nasze przepisy
a pozniej marudza ze takie bezrobocie....
--
-----------------------------------
ania
www.aem.pl
Krakuf
osiolek F650 CS
143 kucyki pod czerwona sukienka
-
14. Data: 2003-07-11 10:10:09
Temat: Re: zatrudnianie małżonka
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
Użytkownik ania napisał:
>>Zmieni sie to, ze wydatki zwiazane z zatrudnieniem zony nie sa KUP.
>
>
> i to mnie juz od dawna fascynuje:-)
> maja rozdielnosc, nie moga sie razem rozliczac, a zatrudnic tez nie - bo
> koszty z tym zwiazane nie sa kup:-)
> oj te nasze przepisy
> a pozniej marudza ze takie bezrobocie....
Ta akurta najmnijesz przeszkoda w zatrudnianiu.
Osoba współpracująca "kosztuje" tyle co ZUS za nia płacony.
Ale mój klient obliczył że zatrudniając gościa ktory na ręke dostanie
3000 dołozy do tego interesu drugie tyle to szlag ciężki go trafił.
Oczywiście nie Minister Finansów ani żadne pan posłe ale ja musiałam
wysłuchać co on sobie mysli o twórcach polskiego prawa.
Maddy
--
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
m...@e...com.pl
-
15. Data: 2003-07-11 11:15:01
Temat: Re: zatrudnianie małżonka
Od: "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl>
Użytkownik "Maddy"[...]
> Ale mój klient obliczył że zatrudniając gościa ktory na ręke dostanie
> 3000 dołozy do tego interesu drugie tyle to szlag ciężki go trafił.
> Oczywiście nie Minister Finansów ani żadne pan posłe ale ja musiałam
> wysłuchać co on sobie mysli o twórcach polskiego prawa.
>
> Maddy
No ale zgodz sie, ze troche zaokraglil w gore.
bo te ok 6 000 "jest kosztem" co zmniejsza podatek o ok 1200,
czyli faktyczine "ubedzie" ok 4 800....
Boguslaw
-
16. Data: 2003-07-11 11:23:02
Temat: Re: zatrudnianie małżonka
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
Użytkownik Boguslaw Szostak napisał:
> Użytkownik "Maddy"[...]
>
>
>>Ale mój klient obliczył że zatrudniając gościa ktory na ręke dostanie
>>3000 dołozy do tego interesu drugie tyle to szlag ciężki go trafił.
>>Oczywiście nie Minister Finansów ani żadne pan posłe ale ja musiałam
>>wysłuchać co on sobie mysli o twórcach polskiego prawa.
>>
>
> No ale zgodz sie, ze troche zaokraglil w gore.
> bo te ok 6 000 "jest kosztem" co zmniejsza podatek o ok 1200,
> czyli faktyczine "ubedzie" ok 4 800....
No wiesz, przeciętny Kowalski tak nie liczy.
Czasem trudno mi wytłumaczyc komus czym sie rózi koszt faktycznie
poniesiony (np te 4800) od papierowego - ok. 6000.
Ludzie łatwo licza ile pieniędzy wydali z jednej kieszeni, ale nigdy ile
z tego tytułu zostało im w drugiej.
Maddy
--
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
m...@e...com.pl
-
17. Data: 2003-07-11 11:47:51
Temat: Re: zatrudnianie małżonka
Od: "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl>
Użytkownik "Maddy" [...]
> Czasem trudno mi wytłumaczyc komus czym sie rózi koszt faktycznie
> poniesiony (np te 4800) od papierowego - ok. 6000.
> Ludzie łatwo licza ile pieniędzy wydali z jednej kieszeni, ale nigdy ile
> z tego tytułu zostało im w drugiej.
Jest taki przyppadek, ze licza "na odwrot".
jak maja "wejsc w II prog", to gotowi wydac zupelnie nepotrzebnie 10 000
by nie zaplacic 3 000 US-owi
> Maddy
Pozdrowienia
Boguslaw
-
18. Data: 2003-07-11 12:43:19
Temat: Re: zatrudnianie małżonka
Od: "ania" <a...@e...pl_#@!%>
> Ta akurta najmnijesz przeszkoda w zatrudnianiu.
> Osoba współpracująca "kosztuje" tyle co ZUS za nia płacony.
ale jesli to ma byc pracownik na umowe o prace?
zreszta jak tyle co zus?
bo chyba nie zrozumialam
jesli sie razem nie rozliczaja, a kase zona np wyplaca mezowi co miesiac -
to niby gdzie to zmniejszy podstawe do opodatkowania?
--
-----------------------------------
ania
www.aem.pl
Krakuf
osiolek F650 CS
143 kucyki pod czerwona sukienka
-
19. Data: 2003-07-11 21:29:41
Temat: Re: zatrudnianie małżonka
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 11 Jul 2003, Boguslaw Szostak wrote:
>+ Użytkownik "Maddy"[...]
>+
>+ > Ale mój klient obliczył że zatrudniając gościa ktory na ręke dostanie
>+ > 3000 dołozy do tego interesu drugie tyle to szlag ciężki go trafił.
[...i o roli piorunochronu...]
>+
>+ No ale zgodz sie, ze troche zaokraglil w gore.
>+ bo te ok 6 000 "jest kosztem" co zmniejsza podatek o ok 1200,
>+ czyli faktyczine "ubedzie" ok 4 800....
Boguś, jak ktoś zatrudnia pracownika to po to żeby on zarabiał.
Popatrz na to od tej strony: jakby pracownika nie było, to
zakład *nie miał by* jakiejś tam kasy. I teraz stawiamy pytanie:
ile ów pracownik musi wypracować, żeby przy pensji 3000 zł
przynosił firmie jakikolwiek zysk ??
To przecież nie jest tak że "firma" (spółka lub właściciel) ma
"z góry" 6 kzł zysku i wydaje 4,8 lub 6 kzł bo ma taki kaprys,
tylko *skądś*. Z tego pracownika. Więc *nie było* uprzedniego
6 kzł od którego byłby podatek, to są *wszystko* "nowe"
pieniądze które...trzeba w sporej częsci (oprócz zapłaty
pracownikowi) wydać właśnie na podatki i parapodatki.
Licząc "od tyłu": doliczyć podatek dochodowy, pomnożyć przez
"współczynnik chorobliwości" (:>, znaczy: jaki procent czasu
należy oszacować na zwolnienia lekarskie; w "normalnych"
warunkach nie jest to licząca się wartość, ale...), doliczyć
ZUSy (oba: pracownika i "zakładowy", bo przecież dotacji na
ów "zakładowy" znikąd nie ma :[), pomnożyć przez 12/11
(znaczy: "współczynnik urlopowości"), pomnożyć przez współ-
czynnik "zapotrzebowania na obsługę" (nie jest prawdą jakoby
dało się przyjmować pracowników "produkcyjnych" nie zwiększając
ani zatrudnienia np. księgowości/opłat w biurze rachunkowym/
nadgodzin dla księgowych/czy co kto sobie wybierze).
Ta kwota będzie "na początek" :]
Doliczenie kosztów stanowiska pracy jest oczywiste (nawet
jakby obowiązywały przepisy a'la J.K.M. *to* trzeba by
kupić: albo zakład albo pracownik[1] !).
Jak ktoś nie próbował liczyć... to nie wie ile wychodzi.
Klient Maddy jakiś nowy widać :)
pozdrowienia, Gotfryd
[1] jasne, że dzisiejsze przepisy nie pozwalają. Ale nie tak
dawno (hm.. 200/300 lat ? ;) taki dajmy na to stolarz to
bywał "wolny zawód": miał *swoje* narzędzia i tyle !
A dziś... coż, wczoraj komuś na *.prawo komentowałem
że IMHO tak się [zgodnie z przepisami !] nie da :( (patrz:
"telepraca").
-
20. Data: 2003-07-11 22:25:11
Temat: Re: zatrudnianie małżonka
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 11 Jul 2003, Boguslaw Szostak wrote:
[...]
>+ TO, co opisane NIE JEST DZIELEM.
>+ Wiec jesli te umowy "wpadna w rece" owych instytucji to moze byc goraca..
>+ Nadanie umowie innej nazwy w celu ominiecia prawa...
A to jest taki występek ? ;)
Myślałem że zapis z KC ("umowy należy badać ze względu na cel")
stanowi "tylko" (i *aż*) że "badający" (czytaj: również uprawnione
urzędy) mają prawo uznania co to jest bez względu na tytuł.
IMO same sankcje z tytułu niewłaściwego sklasyfikowania
umowy jako takiej są wystarczająco dolegliwe żeby nie zachęcać
do eksperymentów :], znaczy: z tą częscią iż "może być gorąco"
zgadzam się jak najbardziej :)
pozdrowienia, Gotfryd