Witam,

moja zona natrafila na nastepujacy "problem". Jest na zwolnieniu
lekarskim i w ciazy, dlatego przysluguje jej 100% wynagrodzenia za czas
choroby. Okazalo sie jednak, ze wynagrodzenie przelane fizycznie na
konto jest sporo mniejsze niz to, jakie by dostala pracujac.

Rachuba plac twierdzi, ze wszystko jest OK, bo pracujac nie placilaby
juz skladki emerytalnej (bo dotychczas wypelnila limit roczny liczony na
bazie 2.5 sredniego wynagrodzenia rocznego), natomiast wynagrodzenie
liczone przez ZUS bazuje na 6-miesiecznej historii, w ktorej skladka
emerytalna byla placona, stad ta roznica.

Jezeli dobrze rozumiem te zawilosci, to wynikaloby z nich, ze jezeli
ktos zarabia tyle, ze konczy placic skladke emerytalna w ciagu roku,
bardziej oplaca mu sie "isc na chorobe w ciazy" na poczatku roku, bo
wtedy dostanie wiecej pieniedzy niz by pracowala! Natomiast jezeli idzie
na zwolnienie pod koniec roku, dostanie mniej niz pozostajac w pracy
(chyba o 18.71% minus podatek z aktualnego progu).

Czy tak jest rzeczywiscie!?

Bede wdzieczny za odpowiedzi na grupie - nawet w ZUSie kazdy gada co
innego i co innego licza "profesjonalne" programy do rachuby plac...

pozdrawiam,

Kamil.

do góry

> Rachuba plac twierdzi, ze wszystko jest OK, bo pracujac nie placilaby
> juz skladki emerytalnej (bo dotychczas wypelnila limit roczny liczony na
> bazie 2.5 sredniego wynagrodzenia rocznego), natomiast wynagrodzenie
> liczone przez ZUS bazuje na 6-miesiecznej historii, w ktorej skladka
> emerytalna byla placona, stad ta roznica.
=======================
Wydaje sie ze rachuba ma racje. Jak kazdy kij i ten ma dwa konce. Moze sie
zdazyc, ze srednia z 6-ciu miesiecy bedzie wieksza od biezacej placy.
Obliczenie podstawy wymiaru zasilku jest dosc zawile. W najprostszym
przypadku gdy w ciagu oststnich 3 miesiecy pracownik nie chorowal a ostanie
6 miesiecy przepracowal w calosci, podstawa do wyliczenia zasilku jest suma
wszystkich skladników wynagrodzenia od których pobiera sie skladke na
ubezpieczenie spoleczne po potraceniu tej skladki z ostatnich 6-ciu
miesiecy - sume te nalezy podzielic przez 6.. Do podstawy nie sa wliczane te
skladniki które nie sa zmniejszane za czas choroby. Tak obliczona podstawa
dzielona jest przez 30 i mnozona przez ilosc kalendarzowych dni
nieobecnosci. Tak wiec za miesiace które maja 31 dni pracownik dostanie
wiecej zasilku, a np za luty mniej (zakladamy ze choruje caly miesiac).

Atomek

do góry