Witam, prosze o interpretacje, bo opinie doradcy podatkowego, notariusza,
prawnika i pani w Urzedzie Skarbowym sa rozbiezne.
W lutym 2007 dostałam z mężem w formie darowizny mieszkanie od moich
rodziców. Podatku u notariusza nie pobrano. Byliśmy zameldowani w mieszkaniu
kilka lat wcześniej i jesteśmy do dziś. Minęło trochę ponad 2 lata od
darowizny i chcemy mieszkanie sprzedać a 100% środków ze sprzedaży
przeznaczyć na zakup nowego. Jak to jest z podatkiem?
- wg doradcy podatkowego: obejmuje nas ulga meldunkowa (zniesiona co prawda
z 1 stycznia 2009 ale nadal stosowana dla mieszkań między 1 stycznia 2007 a
1 stycznia 2009 niezależnie od formy wejścia w nabycie mieszkania). Skoro
jesteśmy zameldowani ponad 12 miesięcy - podatku nie ma, pomimo, że nie
minęło ustawowe 5 lat
- wg prawnika - tak samo
- wg notariusza - sprzedajemy przed okresem 5 lat od nabycia więc musimy
zapłacić 20 % z ceny sprzedaży
- wg pani w Urzędzie Skarbowym - ja nie płacę (jako córka - I linia), mąż
płaci 20 % z róznicy pomiędzy deklarowaną ceną mieszkania w darowiźnie a
ceną sprzedaży.

Ktoś wie, która z wersji jest ostateczna i wiążąca? Może mieliście taki
przypadek?
Dziękuje z góry
Aga