-
1. Data: 2002-03-05 18:30:14
Temat: ulga budowlana
Od: "szekla" <s...@f...ae.katowice.pl>
czyatlem kiedys ze podstawa do odliczen jest otrzymanie pozwolenia na budowe
niestety moj US twierdzi ze musi tez byc jakis zakup materialu
zeby rozpoczac odliczenia
(jak na razie za zeszly rok mamy tylko rachunki za geodete tj zrobienie
mapek terenu)
czy sa jakies jasne interpretacje przepisow lub wyrok NSA ???
Wojtek
-
2. Data: 2002-03-05 22:26:19
Temat: Re: ulga budowlana
Od: "miro" <m...@w...onet.pl>
Użytkownik "szekla" <s...@f...ae.katowice.pl> napisał w wiadomości
news:a632l8$42e$1@news.tpi.pl...
> czyatlem kiedys ze podstawa do odliczen jest otrzymanie pozwolenia na
budowe
> niestety moj US twierdzi ze musi tez byc jakis zakup materialu
> zeby rozpoczac odliczenia
> (jak na razie za zeszly rok mamy tylko rachunki za geodete tj zrobienie
> mapek terenu)
> czy sa jakies jasne interpretacje przepisow lub wyrok NSA ???
Obawiam się, że NIC nie ma. NIe sposób się tego dowiedzieć. Temat
przerabiałem jeszcze do końca lutego praktycznie, kiedy to kompetentne osoby
na moim terenie wreszcie się zdecydowały, że ważna jest data uzyskania
decyzji zezwolenia budowlanego. Tylko to - i nic więcej. Proste... W moim
przypadku = 31 grudnia ub. roku. Z taką datą otrzymałem moje zezwolenie w
końcu stycznia (:-)). Żeby było śmieszniej - do ulgi mogę śmiało podłączyć
wszystko, co było PRZED uzyskaniem tego zezwolenia, włącznie z pierwszymi
opłatami za wyciągi ze Starowstwa, za pierwsze mapki sytuacyjne i
wysokościówki, za każde uzgodnienie, wszystko. Dziennik budowy założono mi
dopiero w lutym i wpisał się kierownik budowy, a pod nim geodeta. NIczego
jeszcze nie kupiłem i mam czas z zakupem pierwszej cegły, czy pierwszej
deski - DWA LATA... Zanim kiwnę palcem w ogóle... Ulga już trwa. Na wszelkie
materiały budowlane i usługi budowlane (z tym gorzej, bo musi być przecież
określone MIEJSCE wykonania tych usług (:-)) ). Ale materiały wszelkie.
Niekoniecznie na docelową budowę - bo kto to sprawdzi. Wolno mi kupić i
sprzedać to potem. Albo składować w niewiadomym miejscu. Do 110 tysięcy
złotych podatku - czyli do około 600 tysięcy złotych wartości łącznych
faktur i rachunków... A jeszcze w grudniu TEŻ mi mówiono najpierw, że muszę
przed końcem roku zdążyć z założeniem dziennika, potem, że z pierwszym
wpisem do niego (kierownik / geodeta z DRUGIM wejściem), a potem już w
ogóle, że wystarczy mi KUPIĆ cokolwiek, np. 4 cegły... Wszystko okazało się
bajką...
A żeby było JESZCZE śmieszniej, to w tym Kraju NIC nie wiadomo na pewno, a
co województwo / powiat, czy gmina ! - to inne "przepisy" i widzimiesię
urzędników w lokalnym USkarbowym... Ja tam urzędnikom się nie dziwię... Nie
chciałbym być na ich miejscu za żadne pieniądze (:-))... W taakim burdelu ?!
..Nigdy !... (:-)))))
Pozdrufki, miro.