Użytkownik "Sławomir Malibo" <e...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:aihbbh$g1i$1@sunsite.icm.edu.pl
> Nie przeżyłeś widać przygody kiedy to dgcs "posadził" wszystko
> totalnie. Na dodatek pod koniec roku. No - ale rzecz gustu.

Co masz na myśli,bo przechodzę przez wszystkie aktualizacje i nic
dziwnego nie zauważyłem.
Jacek

do góry

Użytkownik "Jacek" <s...@p...pl> napisał w wiadomości
news:aijb5p$3hu$1@news.tpi.pl...
> Użytkownik "Sławomir Malibo" <e...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:aihbbh$g1i$1@sunsite.icm.edu.pl
> > Nie przeżyłeś widać przygody kiedy to dgcs "posadził" wszystko
> > totalnie. Na dodatek pod koniec roku. No - ale rzecz gustu.
>
> Co masz na myśli,bo przechodzę przez wszystkie aktualizacje i nic
> dziwnego nie zauważyłem.
> Jacek
>

Kilka lat temu ten program położył mi prawie cały rok pracy. Może ja mam
takie "szczęście", że żadna aktualizacja nie powoduje faktycznej
aktualizacji. Dałem sobie z tym spokój, kosztowało to mnie i moich
pracowników sporo pracy, przeszedłem na inny system. Chcociaż - jedna
pracownica "nie daje się przekonać" i pracuje na nim dalej.

Dgcs is made probably recklessly and from here this problems.
Modernization - and of course - from beginning installed programme. But I
say - this thing of fancies. I will say only, that I use legal softwares
EXCLUSIVELY.
Celowo napisałem tekst po angielsku. Nie chcę używać kryptoreklamy.
Pozdrawiam.

do góry

Użytkownik "Sławomir Malibo" <e...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:aijtav$kb9$1@sunsite.icm.edu.pl
> Kilka lat temu ten program położył mi prawie cały rok pracy.
Program czy brak UPS lub "chamskie" zamknięcie systemu.Fakt takie coś
powodowało bałagan w bazach.Teraz program jest juz przyzwoicie
zabezpieczony ,ale nie ma takiego programu który gwarantuje 100%
pewności.Mozna to zrobić ,ale spowolni to tak program że nikt nie będzie
chciał z niego korzystać.
A o archiwizacji kolega zapomniał? Współczuję
Jacek

do góry

Użytkownik "Jacek" <s...@p...pl> napisał w wiadomości
news:aik90o$i9q$1@news.tpi.pl...
> Użytkownik "Sławomir Malibo" <e...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:aijtav$kb9$1@sunsite.icm.edu.pl
> > Kilka lat temu ten program położył mi prawie cały rok pracy.
> Program czy brak UPS lub "chamskie" zamknięcie systemu.

Nie zapomniałem kolego. I nie "chamskie" zamknięcie systemu

Fakt takie coś
> powodowało bałagan w bazach.Teraz program jest juz przyzwoicie
> zabezpieczony ,ale nie ma takiego programu który gwarantuje 100%
> pewności.Mozna to zrobić ,ale spowolni to tak program że nikt nie będzie
> chciał z niego korzystać.
> A o archiwizacji kolega zapomniał?

O archiwizacji nie zapomniałem. ale przyznasz, iż robienie archiwizacji
ponad setki firm, niektóre o ponad 2000 wpisów miesięcznie - zniechęca.
Jest taki jeden z którego korzystam - nie odmówił posłuszeństwa - a
próbowałem go zmusić. a teraz zapoznaję się z innym, ponieważ chcę zrobić
przesiadkę na WIN.

Współczuję
> Jacek
>

Pozdrawiam.

do góry

Użytkownik "Sławomir Malibo" <e...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:aima5p$hsd$1@sunsite.icm.edu.pl
> O archiwizacji nie zapomniałem. ale przyznasz, iż robienie
> archiwizacji ponad setki firm, niektóre o ponad 2000 wpisów
> miesięcznie - zniechęca.
Zaraz zniechęca:-))) Nudne jest bo długo trwa.Ja rozwiązałem to tak że
kopiuję cały folder ze wszystkimi podfolderami i już mam w razie czego
chodzącą kopię

>Jest taki jeden z którego korzystam - nie
> odmówił posłuszeństwa - a próbowałem go zmusić.
Odmówi w najmniej oczekiwanym momencie.Czego absolutnie nie życzę.
Słabo go zmuszałeś.Każdy kiedys paść może.A prawo Murfiego znasz?
Jacek

do góry

Użytkownik "Jacek" <s...@p...pl> napisał w wiadomości
news:aimehd$ajq$1@news2.tpi.pl...
> Użytkownik "Sławomir Malibo" <e...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:aima5p$hsd$1@sunsite.icm.edu.pl
> > O archiwizacji nie zapomniałem. ale przyznasz, iż robienie
> > archiwizacji ponad setki firm, niektóre o ponad 2000 wpisów
> > miesięcznie - zniechęca.
> Zaraz zniechęca:-))) Nudne jest bo długo trwa.Ja rozwiązałem to tak że
> kopiuję cały folder ze wszystkimi podfolderami i już mam w razie czego
> chodzącą kopię
>
> >Jest taki jeden z którego korzystam - nie
> > odmówił posłuszeństwa - a próbowałem go zmusić.
> Odmówi w najmniej oczekiwanym momencie.Czego absolutnie nie życzę.
> Słabo go zmuszałeś.Każdy kiedys paść może.A prawo Murfiego znasz?
> Jacek
>

Pewnie, że znam :-) Ale wierz mi - z komputerami i programami nie mam
kontaktu od wczoraj. I wiem co mówię. Noże paść system, ale nie program.

Pozdrawiam. :-)

do góry

Użytkownik "Sławomir Malibo" <e...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:aimgjd$rjd$1@sunsite.icm.edu.pl
> Pewnie, że znam :-) Ale wierz mi - z komputerami i programami nie mam
> kontaktu od wczoraj. I wiem co mówię. Noże paść system, ale nie
> program.

E gadasz,a co padło kiedyś, program czy system,co? No jak twierdzisz że
program nie może to bazy(bazę ) jakaś zaraza może dopaść. A nie
zapomniej że HDD też potrafi zrezygnować ze współpracy zTobą,czego
absolutnie nikomu nie życzę.

Jacek

do góry

>
>>Chodzi mi o program prosty w obsludze, tani i uzyteczny. Dla jednosobowej
>>firmy.
>>
>
> www.dgcs.com.pl polecam program ksiega przychodow i rozchodow (ale nie ta z
> seri - biznesmen) jest to chyba najprostszy i jak na razie niezawodny
> program z cala masa funkcji z ktorych przez wiele lat nawet ja nie musialem
> korzystac. Na tym programie pracuje juz chyba od 1993. Inne tez znam -
> probowalem kilka krotnie zmieniac ale jak widac zawsze wracam do dgcs.
> Wielosc funkcji nie powoduje ze program jest nieczytelny. jest wyjatkowo
> prosty w obsludze szczegolnie ze rzadko trzeba uzywac w nim myszki. przy
> wpisywaniu cyfr i literek raczej myszka nie jest potrzebna
>
> polecam
> WT
>

przylaczam sie do opini, program jest ok, tani, prosty, szybki, nie
wymagajacy co do sprzetu

do góry

Użytkownik "Jacek" <s...@p...pl> napisał w wiadomości
news:aimtuv$94l$1@news.tpi.pl...
> Użytkownik "Sławomir Malibo" <e...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:aimgjd$rjd$1@sunsite.icm.edu.pl
> > Pewnie, że znam :-) Ale wierz mi - z komputerami i programami nie mam
> > kontaktu od wczoraj. I wiem co mówię. Noże paść system, ale nie
> > program.
>
Jesli sie nie myle to ta historia mogla sie zdarzyc na przelomie 1999 i
2000 ale wlasnie z wersja "biznesmen" ktorej na poczatku nie polecalem. To
byl niewypal. To byla wersja typowa dla windows gdzie oprocz trzymania
obydwy rak na klawiaturze trzeba bylo co pewien czas siegac po myszke. Zbyt
wielki i zbyt monotonny wysilek fizyczny jak dla niektorych ksiegowych :)))
Z wersja chodzaca zarowno pod DOS jak i pod Windows nie mialem
nigdy problemow, chyba ze.... niektore wersje windows potrzebowaly tzw. path
aby program mogl dzialac, ale to byl problem windowsow a nie dgsc
Ani razu sie jeszcze z tym programem nic nie stalo
WT

do góry

Użytkownik "Jacek" <s...@p...pl> napisał w wiadomości
news:aimtuv$94l$1@news.tpi.pl...
> Użytkownik "Sławomir Malibo" <e...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:aimgjd$rjd$1@sunsite.icm.edu.pl
> > Pewnie, że znam :-) Ale wierz mi - z komputerami i programami nie mam
> > kontaktu od wczoraj. I wiem co mówię. Noże paść system, ale nie
> > program.
>
> E gadasz,a co padło kiedyś, program czy system,co? No jak twierdzisz że
> program nie może to bazy(bazę ) jakaś zaraza może dopaść. A nie
> zapomniej że HDD też potrafi zrezygnować ze współpracy zTobą,czego
> absolutnie nikomu nie życzę.
>
> Jacek
>

Witaj,
cały problem został spowodowany przez program. A dokładniej - przy
porządkowaniu danych. HDD - zgoda, potrafi odmówić posłuszeństwa, ale są na
to sposoby. Co prawda mogą okazać się kosztowne - ale są. Zarazy żadnej nie
było.
Pozdrawiam.

do góry