-
1. Data: 2006-10-29 21:50:47
Temat: sprzedaż uliczna i podatki
Od: "asmira" <a...@p...onet.pl>
Mam taki mały problem. Rzecz jest na razie w fazie bardzo głębokich rozważań
teoretycznych.
Chodzi o promocję pewnego produktu (drobizagu) na ulicy. W zasadzie chodzi o
sprzedaż poza sklepami. To jednorazowa akcja.
Chcę akcję przeprowadzić całkowicie legalnie. Z jakimi obowiązkami
podatkowymi wiąże się taka sprzedaż (ze stojakiem, plecakiem, "z ręki").
A.
-
2. Data: 2006-10-30 08:14:11
Temat: Re: sprzeda? uliczna i podatki
Od: t <r...@o...pl>
Dnia 29-10-2006 o 22:50:47 asmira <a...@p...onet.pl> napisał(a):
> Mam taki ma?y problem. Rzecz jest na razie w fazie bardzo g??bokich
> rozwa?a?
> teoretycznych.
>
> Chodzi o promocj? pewnego produktu (drobizagu) na ulicy. W zasadzie
> chodzi o
> sprzeda? poza sklepami. To jednorazowa akcja.
> Chc? akcj? przeprowadziae ca?kowicie legalnie. Z jakimi obowi?zkami
> podatkowymi wi??e si? taka sprzeda? (ze stojakiem, plecakiem, "z r?ki").
>
> A.
>
>
Zakładam że nie masz zarejestrowanej DG? No więc jeśli to będzie w sposób
ciągły
i zorganizowany to musisz DG zarejestrować. Ale jeśli to zrobisz raz i
znikniesz
top hmm.. zorganizowane będzie ale co do ciągłąści nie śmiem się
wypowiadać,
obstawiałbym że nie będzie to ciągłe ale to tylko moje skromne
przypuszczenie.
No więc jak coś zarobisz i to będzie ze sprzedaży towarów to w uproszczoną
ewidencje
VAT musisz to wpisać(chyba że towary zwolnione albo chyba że są np z
metali szlachetnych
wtedy musisz się zarejetrować jako VATowiec). Co do PIT - to bez DG _z
tego_co_pamiętam_
nie odprowadza się zaliczek na bieżąco tylko zbiorczo na PIT-37 rocznym
wpisujesz
utarg i wyliczasz podatek w rubryce Inne.
Generalnie to podaj szczegóły bo to co wyżej napisałek to na bazie hipotez
odnośnie
szczegółów.
--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/
-
3. Data: 2006-10-30 08:52:48
Temat: Re: sprzeda? uliczna i podatki
Od: "asmira" <a...@p...onet.pl>
Działalność gospodarczą mam. VAT-owcem jestem i się z wszystkiego grzecznie
rozliczam jak Pan Bóg przykazał. Żadnego kombinowania.
Wiem, że wiele przedsiewizięć odbywających się na ulicy jest zupełnie
nielegalnych. Ale mnie zależy na legalności.
W tej chwili chodzi mi głównie o ustalenie ewentualnych kosztów.
Dokładnie będzie to sprzedaż wydawnictwa prasowego, którego oddział
prowadzę.
W sumie najpoważniejszy mój problem to VAT. Dobrze rozumiem, że kasy
fiskalne będę musiała mieć po przekroczeniu 40 tys?
A.