eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkirozliczenie za 2007-trochę skomplikowane
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 27

  • 11. Data: 2008-01-08 11:12:32
    Temat: Re: rozliczenie za 2007-trochę skomplikowane
    Od: "bo_tt600s" <p...@p...onet.pl>

    dziecko urodziło się 6 czerwca, ślub 25 sierpnia, więc samotną matką byłam
    ponad 2 i pół miesiąca

    Użytkownik "Piotrek" <p...@p...na.berdyczow.info> napisał w wiadomości
    news:flvlqu$f4d$2@nemesis.news.tpi.pl...
    > Budzik wrote:
    >>
    >> który to był dzien, kiedy byłas *samotna* matka???
    >> :)
    >>
    >
    > Czytaj ze zrozumieniem lub poćwicz arytmetykę ;-)
    > Ślub wzięli w połowie roku, czyli jeśli dalej rok ma 365 dni to gdzieś na
    > przełomie czerwca i lipca :-)
    >
    > W czerwcu urodziła dziecko. Tak więc samotną matką mogłą być nawet 30 dni
    > :-)
    >
    > Piotrek



  • 12. Data: 2008-01-08 11:19:32
    Temat: Re: rozliczenie za 2007-trochę skomplikowane
    Od: "bo_tt600s" <p...@p...onet.pl>

    dziękuję za informacje



  • 13. Data: 2008-01-08 11:27:33
    Temat: Re: rozliczenie za 2007-trochę skomplikowane
    Od: "Qulki" <n...@g...com>


    Użytkownik "Piotrek" <p...@p...na.berdyczow.info> napisał w wiadomości
    news:flvkmn$et0$1@atlantis.news.tpi.pl...

    >
    > Artykuł 6 ustęp 4
    >
    > Tak było "od zawsze".
    >
    > Hint:
    > Mowa jest o osobach samotnie wychowujących dziecko *w roku podatkowym* a
    > nie przez cały rok podatkowy (jak przy wspólnym rozliczaniu małżonków).
    >
    > Piotrek

    Uzasadnienie wystarczające.
    Nie miałem wcześniej do czynienia z rozliczeniem osoby, która w części roku
    była samotnie wychowującą, przyjąłem wieć wersję "bezpieczną".
    Jednak mimo wszystko dla pewności dobrze by było poszukać jakiejś oficjalnej
    interpretacji.

    Pozdrawiam


  • 14. Data: 2008-01-08 11:33:04
    Temat: Re: rozliczenie za 2007-trochę skomplikowane
    Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>

    Qulki wrote:
    > Jednak mimo wszystko dla pewności dobrze by było poszukać jakiejś
    > oficjalnej interpretacji.

    Jest to zapis na tyle oczywisty (zwłaszcza w zestawieniu waruniem
    "całoroczności" z akapitu 2), że nie przypuszczam ażeby którykolwiek US
    to kwestionował. Tak więc i z interpretacją może być problem.

    Piotrek


  • 15. Data: 2008-01-08 11:34:58
    Temat: Re: rozliczenie za 2007-trochę skomplikowane
    Od: "Qulki" <n...@g...com>


    Użytkownik "Piotrek" <p...@p...na.berdyczow.info> napisał w wiadomości
    news:flvnct$ign$1@nemesis.news.tpi.pl...

    >
    > Jest to zapis na tyle oczywisty (zwłaszcza w zestawieniu waruniem
    > "całoroczności" z akapitu 2), że nie przypuszczam ażeby którykolwiek US to
    > kwestionował. Tak więc i z interpretacją może być problem.
    >
    > Piotrek

    Ze względu na doświadczenia z "inteligencją" przynajmniej części urzedników,
    zawsze zakładam najgorsze, które i tak czasami okazuje się ledwo łagodnym.
    Ich pomysłowość jest zaskakująca.

    Pozdrawiam


  • 16. Data: 2008-01-08 11:35:25
    Temat: Re: rozliczenie za 2007-trochę skomplikowane
    Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>

    Qulki wrote:
    > Jednak mimo wszystko dla pewności dobrze by było poszukać jakiejś
    > oficjalnej interpretacji.


    Jest to zapis na tyle oczywisty (zwłaszcza w zestawieniu waruniem
    "całoroczności" z ustępu 2), że nie przypuszczam ażeby którykolwiek US
    to kwestionował. Tak więc i z interpretacją może być problem.

    Piotrek


  • 17. Data: 2008-01-08 11:37:15
    Temat: Re: rozliczenie za 2007-trochę skomplikowane
    Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>

    Qulki wrote:
    >
    > Ze względu na doświadczenia z "inteligencją" przynajmniej części
    > urzedników, zawsze zakładam najgorsze, które i tak czasami okazuje się
    > ledwo łagodnym. Ich pomysłowość jest zaskakująca.
    >

    No tak :-)

    Piotrek


  • 18. Data: 2008-01-08 11:45:33
    Temat: Re: rozliczenie za 2007-trochę skomplikowane
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail p...@p...onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku
    co następuje:


    > dziecko urodziło się 6 czerwca, ślub 25 sierpnia, więc samotną matką
    > byłam ponad 2 i pół miesiąca

    Czy fakt bycia samotna matka jest równoznaczny z faktem nie posiadania
    meza, czy tez bycie samotna matka ma oznaczac faktyczne *samotne
    wychowywanie dziecka*.

    Jeszcze raz: NETYKIETA!!! Pisz POD cytatami! Wycnaj zbedne wypowiedzi itd.

    --
    Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "No bo jest tak: ludzie dzielą się na trzy grupy: tych, którzy umieją
    liczyć i tych, którzy nie umieją." Aneta Baran


  • 19. Data: 2008-01-08 13:56:49
    Temat: Re: rozliczenie za 2007-trochę skomplikowane
    Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>

    Budzik wrote:
    > Czy fakt bycia samotna matka jest równoznaczny z faktem nie posiadania
    > meza, czy tez bycie samotna matka ma oznaczac faktyczne *samotne
    > wychowywanie dziecka*.

    Ustawa (PDOF) definiuje to tak dokładnie, że dokładniej chyba już się
    nie da :-)

    Hint: Art 6 ustęp 5

    Piotrek


  • 20. Data: 2008-01-08 15:48:28
    Temat: Re: rozliczenie za 2007-trochę skomplikowane
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Piotrek wrote:
    >
    > W czerwcu urodziła dziecko. Tak więc samotną matką mogłą być nawet 30
    > dni :-)



    Czy każda osoba wychowująca dziecko bez ślubu jest SAMOTNĄ matką?

    Problem polega na tym, że jeśli US będzie chciał sie przyczepić to
    będzie się starał wykazać, że SAMOTNIE dziecka nie wychowywała, bo
    mieszkała z ojcem dziecka.

    Tak samo jak US czepiał się "fikcyjnych" rozwodów, gdzie "były" mąż
    dalej mieszkał z byłą żoną.


    Moim zdaniem matką samotną od czerwca do sierpnia nie była.

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1