PS. Znalazłem taką opinię:

Pytanie: "Czy jesli danej osobie wystawie w ciagu roku np. 30 umow o
dzieło, nie
bedzie z tym problemu?"

Odpowiedź: "Jest taka możliwość [...] Pod warunkiem że taka praca nie
będzie miała znamion "stosunku pracy".
Czyli po prostu pracownik NIE powinien pracować w określonym przez
pracodawcę miejscu pracy (tylko np. tam gdzie mu to odpowiada -
może wykonywać swoje zadania w domu, a pracodawca ewentualnie z
własnej woli udostępnia mu np. komputer, biuro, itp.)
i/lub NIE powinien pracować 8 godzin dziennie, jak by to wynikało
z umowy o pracę, tylko np. mieć nieunormowany (czytaj niekontrolowany)
czas pracy, według uznania pracownika, tyle ile potrzebne jest mu do
wykonania zlecenia. Rozliczany jest dopiero z wykonanego zlecenia,
a nie "za godzinę pracy".

Prawda li to..?

WN


--
'He who hesitates is probably right'

do góry

On Thu, 10 Aug 2006, Wieńczysław Nieszczególny wrote:

> PS. Znalazłem taką opinię:
[...]
> nie będzie miała znamion "stosunku pracy".
> Czyli po prostu pracownik NIE powinien pracować

Owa opinia zawiera IMO błąd formalny - bardzo często spotykany
w opisach robionych 'na rozum', IMO na grupie która ma .prawo
w nazwie nie należy go robić.
Tak jak wcześniej było: *NIE PRACOWNIK*.
Wykonawca!
Umowę o dzieło realizuje osoba nazywana przez prawo "wykonawcą",
definicja jest w Kodeksie Cywilnym.
I owa osoba nie pracuje :|
A jak ktoś pisze "pracownik wykonujący dzieło" to taki zapis ma
konkretne znaczenie opisujące przypadek kiedy są DWIE umowy naraz,
o czym niżej.

> w określonym przez
> pracodawcę miejscu pracy (tylko np. tam gdzie mu to odpowiada -
> może wykonywać swoje zadania w domu, a pracodawca ewentualnie z
> własnej woli udostępnia mu np. komputer, biuro, itp.)
> i/lub NIE powinien pracować 8 godzin dziennie, jak by to wynikało
> z umowy o pracę, tylko np. mieć nieunormowany (czytaj niekontrolowany)
> czas pracy, według uznania pracownika, tyle ile potrzebne jest mu do
> wykonania zlecenia. Rozliczany jest dopiero z wykonanego zlecenia,

Nie zlecenia, bo to JESZCZE INNA UMOWA, z "dzieła" bo o tym mowa.

Jak umowy zlecenia są traktowane "inne umowy świadczenia usług",
w odróżnieniu od dzieła charakteryzuje ze zapłata za "staranność"
oraz "okres wykonywania" - i umowy zlecenia podlegają pod ZUS!
Podkreślam: przy umowie zlecenia podstawą płacenia jest "sumienne
wykonywanie", przy umowie o dzieło podstawą zapłaty jest "efekt".
Zrobił - zapłacić, nie zrobił - nie zapłacić, ba - można karę umowną
nałożyć jak była w umowie :>

> a nie "za godzinę pracy".
>
> Prawda li to..?

Mniej więcej prawda :), jeszcze jeden warunek pominęli: "kierownictwo"
albo "nadzór". Aby wykonawca nie podpadał pod "pracownika" nie
może mieć "szefa" - ma robić *samodzielnie*.
Weź groups.google.pl i zapodaj "zaawansowane"...
Pierwsze trafienie z cytatem z Kodeksu Pracy:
http://groups.google.pl/group/pl.soc.prawo.podatki/m
sg/504e5c5241d7e9b1

Uwaga: pojęcie "pracodawca powierzający wykonanie dzieła" jest czasem
na miejcu i oznacza taki przypadek, kiedy ktoś PRACUJE dla danej
osoby (ma osobę o pracę) i *dodatkowo* wykonuje umowy o dzieło dla
tej samej osoby (fizycznej lub prawnej, firmy, stowarzyszenia itp)!

Wyjątkowo w przypadku wykonywania umów o dzieło na rzecz *pracodawcy*
ZUS *JEST*!
W innych przypadkach - ZUSu *nie ma* (i słusznie, bo po pierwsze nie
ma czegoś takiego jak "okres wykonywania").

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

do góry

Dzięki serdeczne za wszystkie wyjaśnienia!


--
'He who hesitates is probably right'

do góry

Hmm..dokonajmy jednak krótkiego podsumowania - obiecuję, że po tym się już
odczepię :)

1. Z punktu widzenia Zamawiającego nie ma problemu przy podpisywaniu tych
30 umów o dzieło rocznie bo między nim a Wykonawcą, z powodów o których
była mowa, nie występuje stosunek pracy czyli Zamawiający nie musi
Wykonawcy płacić ZUSu.
2. Z punktu widzenia Wykonawcy - gdyby np. US uznał, że ten poprzez
świadczenie swoich usług (np. tlumaczenia) prowadzi niezarejestrowaną DG,
bo rzekomo robi to w sposób "zorganizowany i ciągły", można przytoczyć
podobne argumenty na to, że jednak tak nie jest, tzn. Wykonawca a) pracuje
tam gdzie chce c) ma nienormowany czas pracy i np. d) nie ma siedziby e)
dzieła wykonuje w miarę zapotrzebowania a nie non-stop.

Dobrze mówię?

Czy są może jeszcze jakieś inne argumenty (przepisy)?

WN

--
'He who hesitates is probably right'

do góry

uwgf gmft zrcypxw bktdgqe fnhtse smti dtejq

--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info

do góry