eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiosiołkowi w żłoby dano...- czyli jak prowadzić KPiR
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 31

  • 11. Data: 2008-01-16 16:48:33
    Temat: Re: osiołkowi w żłoby dano...- czyli jak prowadzić KPiR
    Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>

    t...@o...pl wrote:
    >
    > To marnie wróżę przyszłość firmy ;)
    >

    Spokojnie :-) od kilku lat jakoś sobie daję radę - inny segment docelowy.

    >
    > Zgubiłem się - skoro są takie dobre i tanie a nie mają takiej banalnej
    > funkcji...
    >

    No przecież nie pisałem, że są takie dobre, tylko że są nie dużo gorsze :-P

    Piotrek


  • 12. Data: 2008-01-16 16:54:42
    Temat: Re: osiołkowi w żłoby dano...- czyli jak prowadzić KPiR
    Od: "t...@o...pl" <t...@o...pl>

    Dnia 16-01-2008 o 17:48:33 Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
    napisał(a):

    > t...@o...pl wrote:
    >> To marnie wróżę przyszłość firmy ;)
    >>
    >
    > Spokojnie :-) od kilku lat jakoś sobie daję radę - inny segment docelowy.

    No i dobrze

    >
    >> Zgubiłem się - skoro są takie dobre i tanie a nie mają takiej banalnej
    >> funkcji...
    >>
    >
    > No przecież nie pisałem, że są takie dobre, tylko że są nie dużo gorsze
    > :-P
    >

    Dobra, koniec tych "psztryczków" :)


    pozdr,
    tommyz


  • 13. Data: 2008-01-16 17:15:13
    Temat: Re: osiołkowi w żłoby dano...- czyli jak prowadzić KPiR
    Od: "lwh" <l...@v...pl>


    Użytkownik <b...@g...com> napisał w wiadomości
    news:2ad3d577-9399-4352-8880-bc253410a9e4@e10g2000pr
    f.googlegroups.com...
    >Którędy pójść? Kusi mnie pkt. c) - co wtedy? Mala Ksiegowosc z Rzepy,
    >Jolka, RAKS, Symfonia?


    Zdecydowanie BIURO RACHUNKOWE. Uznane, wieloosobowe i drogie.
    Chciwy dwa razy traci.
    Rób jak uważasz, uważaj jak robisz.


  • 14. Data: 2008-01-16 17:29:40
    Temat: Re: osiołkowi w żłoby dano...- czyli jak prowadzić KPiR
    Od: "t...@o...pl" <t...@o...pl>

    Dnia 16-01-2008 o 18:15:13 lwh <l...@v...pl> napisał(a):

    >
    > Użytkownik <b...@g...com> napisał w wiadomości
    > news:2ad3d577-9399-4352-8880-bc253410a9e4@e10g2000pr
    f.googlegroups.com...
    >> Którędy pójść? Kusi mnie pkt. c) - co wtedy? Mala Ksiegowosc z Rzepy,
    >> Jolka, RAKS, Symfonia?
    >
    >
    > Zdecydowanie BIURO RACHUNKOWE. Uznane, wieloosobowe i drogie.
    > Chciwy dwa razy traci.
    > Rób jak uważasz, uważaj jak robisz.
    >

    Problem w tym, że nawet wieloosobowe i drogie nie musi być dobre(przykład:
    siedzi 5 panienek
    i wklepuje papiery nie wiedząc nawet wg jakiego art z updof potrąca się
    koszty),
    a czy jest uznane - to nie ma jak tego sprawdzić z góry.
    Nawet jeśli obsługują 10 dużych sp.zoo to nie musi to mieć automatycznego
    przełożenie na Twoją branżę oraz KPiR.

    Ja np mam taką sprzedaż i zakupy, których księgowania sam się przyuczyłem
    - i nie mam z tym najmniejszego problemu
    (ewidencje VAT już mi trzepali i było OK, z KPiR tez nie przewiduje
    kłopotów), natomiast mam problem
    z interpretacją przepisów w skomplikowanych stanach faktycznych - i tutaj
    potrzeba dobrego doradcy podatkowego
    a nie panienki do księgowania.

    pozdr,
    tommyz


  • 15. Data: 2008-01-16 19:00:52
    Temat: Re: osiołkowi w żłoby dano...- czyli jak prowadzić KPiR
    Od: "lwh" <l...@v...pl>


    Użytkownik <t...@o...pl> napisał w wiadomości news:op.t409jqq5ipkhj4@unk...
    > Problem w tym, że nawet wieloosobowe i drogie nie musi być dobre(przykład:
    > siedzi 5 panienek
    > i wklepuje papiery nie wiedząc nawet wg jakiego art z updof potrąca się

    Zapewne masz rację, ale...
    Właściciel spółki ma jednak zarabiać na swojej podstawowej działalności, a
    nie szkolić się w zawodzie biegłego głównego księgowego, bo mu czasu
    zabraknie na zarabianie forsy.
    Raz go "nadepnie" Urząd Skarbowy, to wyrzyga wszystkie "oszczędności".
    Dobre biuro to takie, które ma jakąś renomę, które urząd skarbowy regularnie
    sprawdza i szanuje, takie, gdzie rzeczone panienki i szef(owa) często jeżdżą
    na szkolenia.
    Przy jednooosobowej działalności rzemieślniczej można sobie samemu kupić
    program do komputera i coś tam księgowego rzeźbić. Przy Spółce Jawnej już
    sobie tego przerabiania stosu makulatury nie wyobrażam. Moje biuro generuje
    mi 10 razy grubsze segregatory niż im papierów dostarczam. Na wiele spraw
    nawet bym nie wpadł, że takie są przepisy. Nawet czytając sporadycznie tę
    grupę dyskusyjną można "zajoba" dostać, od złożoności prawa podatkowego i
    pobocznych spraw.


  • 16. Data: 2008-01-16 19:27:47
    Temat: Re: osiołkowi w żłoby dano...- czyli jak prowadzić KPiR
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    lwh pisze:
    > [ciach]
    > Dobre biuro to takie, które ma jakąś renomę, które urząd skarbowy
    > regularnie sprawdza i szanuje


    Że co proszę?
    Urzędu skarbowe nie sprawdzają biur rachunkowych. Jeżeli US często się w
    jakimś biurze pojawia to dlatego, że często kontroluje KLIENTÓW a nie
    biuro (jak się przekonałam, fakt częstych kontroli potrafi odstraszać,
    klienci boją się jakiejś klątwy być może).

    Nawet kiedy US kontroluje biuro to tak samo jak każdego innego
    przedsiębiorcę - sprawdza jak przedsiębiorca rozlicza swoje podatki a
    nie jak rozlicza cudze i czy klienci są zadowoleni.

    Urzędy nie wydaja też żadnych opinii o biurach, nie udzielają żadnych
    informacji o efektach pracy biura bo im tego NIE WOLNO zresztą nie
    zbierają takich informacji.

    Poza tym jest fizycznie niemożliwe, żeby instytucja szanowała
    kogokolwiek. Nie kocha, nie lubi, nie szanuje. Bo nie ma uczuć.
    Uczucia pojedynczych urzędników do określonego biura o niczym nie
    świadczą. Może akurat szefowa biura jest siostrą koleżanki kierownika US.

    Widziałam w czasach dzikiego kapitalizmu na początku lat 90-tych
    (komputery w małych firmach dopiero się zaczęły upowszechniać) w opisach
    programów księgowych, że są "zaakceptowane przez izbę skarbową" albo
    "stworzone pod nadzorem Ministerstwa Finansów" Ale to był dawno i szybko
    zniknęło (ktoś pewnie oberwał po łbie za taki marketing).

    Czyżby pojawiły się biura rachunkowe rekomendowane przez US?

    Mamy może też firmy developerskie rekomendowane przez Ministerstwo
    Budownictwa (czy jak to się teraz nazywa).

    Doprawdy.. czasem wypada przeczytać co się napisało zanim się wyśle.


    Maddy

    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    JID m...@e...com.pl
    GG: 5303813


  • 17. Data: 2008-01-16 20:12:54
    Temat: Re: osiołkowi w żłoby dano...- czyli jak prowadzić KPiR
    Od: "lwh" <l...@v...pl>


    Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał w wiadomości
    news:fmlltp$mqb$1@atlantis.news.tpi.pl...

    Masz rację i co z tego. Dalej wiem , ze nic nie wiem, nic nie mam, leżę.
    Podaj swój sposób wyboru dobrego biura.
    Alternatywnie napisz, jak samemu prawidłowo , sprawnie i szybko prowadzić
    wszelaką dokumentację Spółki Jawnej mając popularny, tani program
    komputerowy.

    Spekuluję, Szanowna Maddy, że prowadzisz idealne biuro, ale chyba mam do
    Ciebie zbyt daleko.


  • 18. Data: 2008-01-16 21:06:09
    Temat: Re: osiołkowi w żłoby dano...- czyli jak prowadzić KPiR
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    lwh pisze:
    >
    > Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał w wiadomości
    > news:fmlltp$mqb$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >
    > Masz rację i co z tego. Dalej wiem , ze nic nie wiem, nic nie mam,
    > leżę. Podaj swój sposób wyboru dobrego biura. Alternatywnie napisz,
    > jak samemu prawidłowo , sprawnie i szybko prowadzić wszelaką
    > dokumentację Spółki Jawnej mając popularny, tani program komputerowy.
    >

    Ok, ja podam ale najpierw podaj mi sposób na znalezienie idealnego
    hydraulika. I oczywiście żeby był niedrogi i gotów przyjechać w niedzielę.

    Alternatywnie powiedz mi jak samodzielnie spowodować żeby źle wykonany
    odpływ od pralki nie powodował cofania się wody.
    Mam tylko klucz czternastkę i młotek.

    A, jeszcze potrzebuję laryngologa i ortopedy dla mamy. Tylko żeby to nie
    był jakiś partacz, jeden zepsuł jej już kolano. Powiedz jak poznać że
    następny będzie wiedział co robi?


    Proszę o poważne traktowanie, twoje żądania mają dokładnie tyle sensu co
    moje. Ani grama więcej.


    Maddy


    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    JID m...@e...com.pl
    GG: 5303813


  • 19. Data: 2008-01-16 22:07:53
    Temat: Re: osiołkowi w żłoby dano...- czyli jak prowadzić KPiR
    Od: "lwh" <l...@v...pl>


    Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał w wiadomości
    news:fmlrvf$q9m$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Proszę o poważne traktowanie, twoje żądania mają dokładnie tyle sensu co
    > moje. Ani grama więcej.

    Sama widzisz, że nie ma pewnych form oceny usługi przed jej weryfikacją po
    latach.
    Zostanę więc przy swoim. Lepiej zapytać urzędniczki w skarbowym kogo poleca.
    Niech poleca swoich znajomych. Nie będzie robić im nadmiernych problemów.
    Urzędnik to tylko człowiek. Mistyczny Urząd mnie nie interesuje.


  • 20. Data: 2008-01-17 07:34:19
    Temat: Re: osiołkowi w żłoby dano...- czyli jak prowadzić KPiR
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    lwh pisze:
    >
    > Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał w wiadomości
    > news:fmlrvf$q9m$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >> Proszę o poważne traktowanie, twoje żądania mają dokładnie tyle sensu
    >> co moje. Ani grama więcej.
    >
    > Sama widzisz, że nie ma pewnych form oceny usługi przed jej weryfikacją
    > po latach.
    > Zostanę więc przy swoim. Lepiej zapytać urzędniczki w skarbowym kogo
    > poleca.
    > Niech poleca swoich znajomych. Nie będzie robić im nadmiernych problemów.
    > Urzędnik to tylko człowiek. Mistyczny Urząd mnie nie interesuje.

    Boskie.
    Wierzysz, że rada panienki z okienka (panie pracujące "na dole" nie mają
    żadnego wpływu na to jak firmę traktuje urząd) jest dla Ciebie wyrocznią?
    Czy przejdziesz sie po pokojach i spytasz w podatku dochodowym (PIT) w
    podatkach pośrednich (VAT) i jeszcze porozmawiasz z osobami
    przeprowadzającymi kontrole. Wszystkim - może do Ciebie trafić
    ktokolwiek. Nie zawadzie tez konsultacja z radcą prawnym Urzędu.
    A, no i jeszcze zostają wszyscy inspektorzy UKS w województwie.
    UKS i US trzymają się od siebie z daleka więc informacja, że księgi
    prowadzi ci zaprzyjaźnione biuro pani Ani z podawczego może do nich nie
    dotrzeć.

    Urzędnik który rekomenduje jakiekolwiek przedsiębiorstwo komukolwiek
    powinien wylecieć z hukiem.

    A swoją drogą to już wiem skąd się bierze przekonanie "pań ze skarbówki"
    o swojej wszechwładzy i wszechwiedzy. Tacy jak Ty im ją dają.
    Tylko potem nie płacz że cię traktują w US z góry. Sam zacząłeś.


    Maddy

    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    JID m...@e...com.pl
    GG: 5303813

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1