-
11. Data: 2004-02-18 03:01:06
Temat: Re: kasa fiskalna
Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>
In article <P...@A...porte
zjan.zabrze.pl>, Gotfryd Smolik news wrote:
>>+ tak na pewno po osiagniecu jakiegos obrotu. tylko jakiego ??
>
> Dla ciebie będzie to drugi rok, czyli już "normalnie".
> Zajrzyj do tego rozporządzenia - z 23.grudnia 2002 "ze zmianami"...
> +++
> 3) podatników, u których kwota obrotu z działalnoci, o której mowa w art.
> 29 ust.1 nie przekroczyła w poprzednim roku podatkowym kwoty 40 000 zł i
> którzy nie byli wczeniej objęci obowišzkiem ewidencjonowania, z
> zastrzeżeniem ust. 7.
Tia...
Ja ostatnio doszedłem do wniosku, że nie mam nerwów na użeranie się z tymi
wszystkimi zwolnieniami. I tak mi ludzie nigdy nie wpisują w dane przelewu
'danych pozwalających jednoznacznie określić, czego płatność dotyczy' i
potem jest kombinowanie. ;)
Najtańsza kasa to ok. 990 netto. Połowę odzyskuje się w VAT, 19% od 990
przy zaliczeniu w KUP i wychodzi nieco ponad 300 zł na czysto. Plus jakaś
forsa za fiskalizację (tego nie wiem, jeszcze). Powiedzmy 500 zł - IMHO
jako formę ubezpieczenia od wybryków kontrolących urzędników i własnej
nieuwagi - to nie jest wielka suma.
Bo to chyba jest tak, że jeśli jedzie się na zwolnieniu np. 'na płatność
przelewem', to w przypadku zakwestionowania jakiejś płatności rok temu i
uznania, że powinna być zaewidencjonowana kasą - cała późniejsza sprzedaż
dla osób fizycznych też podlega ewidencjonowaniu. ;( Może się mylę, ale
jeśli nie, to w takim wypadku i przy sporych obrotach idzie się z torbami,
a może nawet ze szczoteczką do zębów i mydłem. A przepisy dotyczące obowiązku
stosowania kas są skomplikowane i składają się wyłącznie z wyjątków od
wyjątków od wyjątków - wystarczy chwila nieuwagi i klapa.
To taka dygresja o czwartej rano ;)
--
Samotnik
-
12. Data: 2004-02-18 12:42:07
Temat: Re: kasa fiskalna
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 18 Feb 2004, Samotnik wrote:
[...]
>+ Ja ostatnio doszedłem do wniosku, że nie mam nerwów na użeranie się z tymi
>+ wszystkimi zwolnieniami.
Nie powiem że nie masz racji :)
[...]
>+ Najtańsza kasa to ok. 990 netto. Połowę odzyskuje się w VAT, 19% od 990
>+ przy zaliczeniu w KUP i wychodzi nieco ponad 300 zł na czysto. Plus jakaś
>+ forsa za fiskalizację (tego nie wiem, jeszcze). Powiedzmy 500 zł - IMHO
>+ jako formę ubezpieczenia od wybryków kontrolących urzędników i własnej
>+ nieuwagi - to nie jest wielka suma.
Ale dla porządku trzeba wykazać chętnym również inne koszta:
1. okresowy przegląd (płatny)
2. zakaz sprzedaży w razie niedziałania kasy
3.... może coś jeszcze ?
--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, ZUS, memoriał)
-
13. Data: 2004-02-18 13:53:03
Temat: Re: kasa fiskalna
Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>
In article <P...@A...portezja
n.zabrze.pl>, Gotfryd Smolik news wrote:
>>+ Najtańsza kasa to ok. 990 netto. Połowę odzyskuje się w VAT, 19% od 990
>>+ przy zaliczeniu w KUP i wychodzi nieco ponad 300 zł na czysto. Plus jakaś
>>+ forsa za fiskalizację (tego nie wiem, jeszcze). Powiedzmy 500 zł - IMHO
>>+ jako formę ubezpieczenia od wybryków kontrolących urzędników i własnej
>>+ nieuwagi - to nie jest wielka suma.
>
> Ale dla porządku trzeba wykazać chętnym również inne koszta:
> 1. okresowy przegląd (płatny)
Co roku bodajże, kosztuje 200 zł (? taki koszt obił mi się o oczy).
16,70 zł/mc to i tak dosyć tanie ubezpieczenie. Zwłaszcza przy mojej
działalności, gdzie zysk nie jest wielki, ale za to obroty spore. A karę
płaci się od przychodu, nie od dochodu. ;)
> 2. zakaz sprzedaży w razie niedziałania kasy
Mam nadzieję, że kasa leżąca w szafie o odpalana od święta nie będzie się
często psuła. ;)
No właśnie, to mnie zastanawia - dostaję 50% zaliczki na rachunek bankowy i
powstaje obowiązek podatkowy. I co, na kasie MUSZĘ to wklepać TEGO SAMEGO
dnia? W sklepie to nie ma dylematu - klient kupuje, sprzedawca wprowadza w
kasę i koniec. Ale ostatnia sesja Elixiru jest o 19:00, mogę już być wtedy
na piwie i wrócić po północy. W ogóle - wpłata na rachunek ma to do siebie,
że nie zmuszę klienta do wpłaty dokładnie w dniu, w którym jestem w pracy.
I co wtedy?
Ostatecznie - nie każdy bank udostępnia historię online. Mogę nie mieć
telefonu i dostępu do Internetu i wtedy nie ma wała - no nie sprawdzę, czy
ktoś zapłacił. Powiedzmy, że w ciągu siedmiu dni sprawdzę - bycie
przedsiębiorcą do czegoś obliguje, natomiast w tym samym dniu to może być
kłopotliwe.
?
--
Samotnik
-
14. Data: 2004-02-18 14:22:29
Temat: Re: kasa fiskalna
Od: bosz <b...@u...agh.edu.pl>
Samotnik wrote:
> In article
> <P...@A...portezja
n.zabrze.pl>, Gotfryd
> Smolik news wrote:
>>>+ Najtańsza kasa to ok. 990 netto. Połowę odzyskuje się w VAT, 19% od 990
>>>+ przy zaliczeniu w KUP i wychodzi nieco ponad 300 zł na czysto. Plus
>>>jakaś + forsa za fiskalizację (tego nie wiem, jeszcze). Powiedzmy 500 zł
>>>- IMHO + jako formę ubezpieczenia od wybryków kontrolących urzędników i
>>>własnej + nieuwagi - to nie jest wielka suma.
>>
>> Ale dla porządku trzeba wykazać chętnym również inne koszta:
>> 1. okresowy przegląd (płatny)
>
> Co roku bodajże, kosztuje 200 zł (? taki koszt obił mi się o oczy).
Przeglad jest obowiazkowy ale niejest obowiazkowo platny.
To sprawa serwisanta...
[...]
>> 2. zakaz sprzedaży w razie niedziałania kasy
>
> Mam nadzieję, że kasa leżąca w szafie o odpalana od święta nie będzie się
> często psuła. ;)
Lezaca w szafie moze byc i zepsuta.
Chodzi o to by nie sprzedac temu co trzeba "przez kaze".. gdy nie dziala.
Boguslaw
-
15. Data: 2004-02-18 17:02:57
Temat: Re: kasa fiskalna
Od: "pix" <p...@w...pl>
> Ostatecznie - nie każdy bank udostępnia historię online. Mogę nie mieć
> telefonu i dostępu do Internetu i wtedy nie ma wała - no nie sprawdzę,
czy
> ktoś zapłacił. Powiedzmy, że w ciągu siedmiu dni sprawdzę - bycie
> przedsiębiorcą do czegoś obliguje, natomiast w tym samym dniu to może
być
> kłopotliwe.
Nie mam na szczęście kasy, więc być może pewne kasiane niuanse
mi umykają ale wydaje mi się, że data wpływu na konto nie powinna
mieć wiekszego znaczenia. Wystawiasz rachunek/fakturę na podstawie
którego klient uiszcza opłatę i chyba tylko ta data się liczy.
Pix
-
16. Data: 2004-02-18 17:48:12
Temat: Re: kasa fiskalna
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 18 Feb 2004, pix wrote:
>+ > Ostatecznie - nie każdy bank udostępnia historię online. Mogę nie mieć
>+ > telefonu i dostępu do Internetu i wtedy nie ma wała - no nie sprawdzę,
>+ > czy
>+ > ktoś zapłacił. Powiedzmy, że w ciągu siedmiu dni sprawdzę - bycie
>+ > przedsiębiorcą do czegoś obliguje, natomiast w tym samym dniu to może
>+ > być kłopotliwe.
>+
>+ Nie mam na szczęście kasy, więc być może pewne kasiane niuanse
>+ mi umykają ale wydaje mi się, że data wpływu na konto nie powinna
>+ mieć wiekszego znaczenia. Wystawiasz rachunek/fakturę na podstawie
>+ którego klient uiszcza opłatę i chyba tylko ta data się liczy.
Dywagacja:
- klient być może nie chce f-ry, ale pomińmy ten element
- klient wpłacił "na konto" (jak to się nazywa, "wpłata gotówkowa" ?
w każdym razie - "nie przelewem") i jest ból: taka wpłata NIE
JEST zwolniona od "nabicia na kasę", AFAIK...
--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, ZUS, memoriał)
-
17. Data: 2004-02-18 18:28:45
Temat: Re: kasa fiskalna
Od: "pix" <p...@w...pl>
> >+ Nie mam na szczęście kasy, więc być może pewne kasiane niuanse
> >+ mi umykają ale wydaje mi się, że data wpływu na konto nie powinna
> >+ mieć wiekszego znaczenia. Wystawiasz rachunek/fakturę na podstawie
> >+ którego klient uiszcza opłatę i chyba tylko ta data się liczy.
>
> Dywagacja:
No dobra, to ja też podywaguję ;-)
> - klient być może nie chce f-ry, ale pomińmy ten element
Raz:
To zależy co się sprzedaje - jeśli "usługę telekom." to klient
może sobie nie chcieć, a nic nie stoi na przeszkodzie aby
takową wystawić bo jak wiadomo nawet nie musi jej podpisać.
Faktem jest natomiast, że mamy tu niestety pewien problem
z datami.
BTW (skojarzenie "na gorąco")- może gdzieś tu tkwi (częściowa)
odpowiedź na nieśmiertelne pytanie "co grozi za
niepodpisane FV"?
Dwa:
Zastanawiam się czy we wszystkich przypadkach taka FV/r-k
jest rzeczywiście potrzebna - pan minister w odniesieniu do
kasy wymaga tylko jednoznacznej identyfikacji transakcji, więc
jeśli przez przypadek charakter DG byłby taki, że 1klient=1transakcja
(np. abonament roczny) to chyba wystarczy samo nazwisko wpłacającego.
> - klient wpłacił "na konto" (jak to się nazywa, "wpłata gotówkowa" ?
> w każdym razie - "nie przelewem") i jest ból: taka wpłata NIE
> JEST zwolniona od "nabicia na kasę", AFAIK...
IMHO jest (albo mam nieaktualne rozp.):
"...za które to czynności zapłata w całości następuje _za pośrednictwem_
poczty lub banku na rachunek bankowy podatnika..."
Wpłata gotówkowa w okienku na "pośrednictwo" banku się ŁAPIE.
> pozdrowienia, Gotfryd
również, Pix
-
18. Data: 2004-02-18 19:41:44
Temat: Re: kasa fiskalna
Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>
In article <c10b44$sqq$1@nemesis.news.tpi.pl>, pix wrote:
> BTW (skojarzenie "na gorąco")- może gdzieś tu tkwi (częściowa)
> odpowiedź na nieśmiertelne pytanie "co grozi za
> niepodpisane FV"?
No właśnie nie wiadomo dokładnie, ale na pewno jest to potencjalny hak
podczas kontroli.
> Zastanawiam się czy we wszystkich przypadkach taka FV/r-k
> jest rzeczywiście potrzebna - pan minister w odniesieniu do
> kasy wymaga tylko jednoznacznej identyfikacji transakcji, więc
> jeśli przez przypadek charakter DG byłby taki, że 1klient=1transakcja
> (np. abonament roczny) to chyba wystarczy samo nazwisko wpłacającego.
Teoretycznie tak. Praktycznie - pani z US powie, że wg niej to nie
identyfikuje jednoznacznie transakcji i będziesz zasuwał po różnych NSA.
>> - klient wpłacił "na konto" (jak to się nazywa, "wpłata gotówkowa" ?
>> w każdym razie - "nie przelewem") i jest ból: taka wpłata NIE
>> JEST zwolniona od "nabicia na kasę", AFAIK...
>
> IMHO jest (albo mam nieaktualne rozp.):
> "...za które to czynności zapłata w całości następuje _za pośrednictwem_
> poczty lub banku na rachunek bankowy podatnika..."
> Wpłata gotówkowa w okienku na "pośrednictwo" banku się ŁAPIE.
Moim zdaniem też, chociaż... Popatrz, gdyby chodziło o to, że wpłata ma się
znaleźć na rachunku, to wystarczyłby zapis 'zapłata na rachunek'. Po
cholerę w takim razie dodano te farfocle 'za pośrednictwem...'? Może
Gotfryd ma jednak rację?
No proszę - kilka postów i już mamy cały katalog wątpliwości, a przecież
dopiero zdążyliśmy poruszyć kilka punktów spośród odmętów wiadomego
rozporządzenia... ;) Dlatego ja kupuję kasę i koniec kombinowania.
--
Samotnik
-
19. Data: 2004-02-18 20:23:59
Temat: Re: kasa fiskalna
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 18 Feb 2004, pix wrote:
[...]
>+ IMHO jest (albo mam nieaktualne rozp.):
>+ "...za które to czynności zapłata w całości następuje _za pośrednictwem_
>+ poczty lub banku na rachunek bankowy podatnika..."
>+ Wpłata gotówkowa w okienku na "pośrednictwo" banku się ŁAPIE.
Odszczekuję. Pisałem "z głowy czyli z niczego" i gdzieś wziąłem
i namieszałem. Podejrzewam że już wiem z czym: z obowiązkiem
wpłat "gospodarczych" przekraczających limit.
Wnoszę o łagodny wymiar kary :)
--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, ZUS, memoriał)
-
20. Data: 2004-02-18 20:41:40
Temat: Re: kasa fiskalna
Od: "pix" <p...@w...pl>
> > BTW (skojarzenie "na gorąco")- może gdzieś tu tkwi (częściowa)
> > odpowiedź na nieśmiertelne pytanie "co grozi za
> > niepodpisane FV"?
>
> No właśnie nie wiadomo dokładnie, ale na pewno jest to potencjalny hak
> podczas kontroli.
Tu się zgadzam, zwłaszcza że sam nie mam głębokiego
wewnętrznego przekonania iżby rzeczywiście nic nie groziło (choć
nie bardzo wiem z której konkretnie strony).
> > Zastanawiam się czy we wszystkich przypadkach taka FV/r-k
> > jest rzeczywiście potrzebna - pan minister w odniesieniu do
> > kasy wymaga tylko jednoznacznej identyfikacji transakcji, więc
> > jeśli przez przypadek charakter DG byłby taki, że 1klient=1transakcja
> > (np. abonament roczny) to chyba wystarczy samo nazwisko wpłacającego.
>
> Teoretycznie tak. Praktycznie - pani z US powie, że wg niej to nie
> identyfikuje jednoznacznie transakcji i będziesz zasuwał po różnych NSA.
Jeśli masz np. kilku Kowalskich... ;-)
Inny potencjalny problem może tkwić w słowach "w całości" (gdyby się kto
uparł), ale to już dotyczy zarówno sprzedaży rachunkowej jak i bez.
> > "...za które to czynności zapłata w całości następuje _za pośrednict
wem_
> > poczty lub banku na rachunek bankowy podatnika..."
> > Wpłata gotówkowa w okienku na "pośrednictwo" banku się ŁAPIE.
>
> Moim zdaniem też, chociaż... Popatrz, gdyby chodziło o to, że wpłata ma
się
> znaleźć na rachunku, to wystarczyłby zapis 'zapłata na rachunek'. Po
> cholerę w takim razie dodano te farfocle 'za pośrednictwem...'? Może
> Gotfryd ma jednak rację?
Popatrz inaczej - gdyby ministrowi chodziło o przelewy to zapewne
użyłby w rozporządzeniu tego określenia.
> No proszę - kilka postów i już mamy cały katalog wątpliwości, a przecież
> dopiero zdążyliśmy poruszyć kilka punktów spośród odmętów wiadomego
> rozporządzenia... ;) Dlatego ja kupuję kasę i koniec kombinowania.
Rozporządzenie o kasach rzeczywiście może słuzyć za wzór dla
urzędników MF pt. "jak pisać przepisy aby je maksymalnie zagmatwać".
Tym niemniej ja na razie od kasy trzymam się z daleka :-))
BTW - czy kasa jest "dożywotnia" (jak do niedawna VAT)?
Pix