-
1. Data: 2005-02-26 19:57:18
Temat: jakie bledy w ustawach podatkowo-ksiegowych najbardziej irytuja?
Od: "m" <m...@N...gazeta.pl>
Prosze Szanownych Forumowiczow o pomoc.
Przygotowuje na zaliczenie na studia podyplomowe (finanse i zarzadzanie)
zestawienie o zapisach w ustawach, ktore zamiast pomagac, blokuje i
przeszkadzaja w dzialalnosci przedsiebiorcow.
Jezeli mozecie, wskazcie, ktore zapisy w ustawach podatkowo-ksiegowych
powoduja najwieksze wg Was przeszkody w plynnym dzialaniu firmy i powoduja,
ze zamiast zarabniac pieniadze, przedsiebiorca musi szukac wyjasnien w
przepisach, aby nie popelnic bledu.
Bede wdzieczny za pomoc.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2005-02-27 08:34:38
Temat: Re: jakie bledy w ustawach podatkowo-ksiegowych najbardziej irytuja?
Od: "Marko" <o...@p...onet.pl>
Obowiązek płacenia podatków ;)
-
3. Data: 2005-02-27 13:15:06
Temat: Re: jakie bledy w ustawach podatkowo-ksiegowych najbardziej irytuja?
Od: "m" <m...@g...pl>
>
> Obowiązek płacenia podatków ;)
heheh ja wiem....:))
mi tez to przeszkadza:)
ale to jakby nie nadaje sie do referatu:)
mi chodzi o takie rzeczy, jak np fakt, ze updof byl bodajrze nowelizowany w
2204 roku kolo 90 razy. To na pewno nie pomaga w codziennej pracy ksiegowych
lub wlascicieli mniejszych firm.
i o takie przyklady chcialbym Was prosic.
m.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
4. Data: 2005-02-27 19:36:07
Temat: Re: jakie bledy w ustawach podatkowo-ksiegowych najbardziej irytuja?
Od: "Arek" <a...@p...onet.pl>
m napisał(a) w wiadomości: ...
>...
>zestawienie o zapisach w ustawach, ktore zamiast pomagac, blokuje i
>przeszkadzaja w dzialalnosci przedsiebiorcow.
>Jezeli mozecie, wskazcie, ktore zapisy w ustawach podatkowo-ksiegowych
>powoduja najwieksze wg Was przeszkody w plynnym dzialaniu firmy i powoduja,
>ze zamiast zarabniac pieniadze, przedsiebiorca musi szukac wyjasnien w
>przepisach, aby nie popelnic bledu.
Wiele. Ale niech wypowiedzą się ci, którzy prowadzą interes. Dla
"małych" to np.:
Odwoływanie się wzajemne do niespójnych definicji. Słynne "więzy
tworzące stosunek prawny". Dot. umów zlecenia/o dzieło i ew. VAT-u.
Przepisy o VAT w połączeniu z klasyfikacją PKWiU zachęcały do
kombinowania na co niższy VAT: na "musztardę gotową" czy "gotową
musztardę". Mniej kontrowersyjny był (jest?) przykład "mieszalnika
uniwersalnego" i betoniarki.
Ryczałtowcom - vatowcom w ciekawy sposób obliczenia podatków
komplikują dochody kapitałowe z odsetek bankowych (zwykle grosze)
z konta firmowego.
Konieczność śledzenia zmieniających się kilka razy w roku wysokości
składek ZUS (chyba uzależnionych od zmiennych parametrów ekonomicznych).
Zmiana należności zależna od miejsca siedziby podmiotu na rzecz
którego były wykonywane usługi - wielkość miejscowości nie tylko
usługodawcy ale też usługobiorcy (czy dalej to jest?)
I legendarne:
"Wzót Lisaka" dot. klasyfikacji samochodów. Teraz ma być inaczej...
Przepis pozwalający opdatkować "zysk" z wykorzystania bezpłatnego
Linuxa w firmie (wycenianego jak Windows).
Darujcie nieścisłości - niektóre z w/w próbowali mi tłumaczyć
znajomi. Podziwiam ich.
Arek
-
5. Data: 2005-02-27 21:08:22
Temat: Re: jakie bledy w ustawach podatkowo-ksiegowych najbardziej irytuja?
Od: "m" <m...@g...pl>
super...dzieki!
o takie cos mi chodzi:)
przyznam, ze jak takie cos czyta, to wlos mi sie jezy
masakra z tymi ustwami
czekam na wiecej przykladow
na pewno mi sie przydadza
m
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
6. Data: 2005-02-27 23:55:22
Temat: Re: jakie bledy w ustawach podatkowo-ksiegowych najbardziej irytuja?
Od: "Arek" <a...@p...onet.pl>
m napisał(a) w wiadomości: <6...@n...onet.pl>...
>super...dzieki!
>
>o takie cos mi chodzi:)
>przyznam, ze jak takie cos czyta, to wlos mi sie jezy
>masakra z tymi ustwami
>
>czekam na wiecej przykladow
>na pewno mi sie przydadza
Potraktuj to tylko jako źródło wyrazów-kluczy do wklepania w
wyszukiwarkę. Archiwum tej grupy da pojęcie o tym, co sprawia
problemy. Do tego polecam archiwum np. Gazety Prawnej. I zajrzyj
na strony Min. finansów i ZUS.
Arek
-
7. Data: 2005-02-28 17:12:45
Temat: Re: jakie bledy w ustawach podatkowo-ksiegowych najbardziej irytuja?
Od: "pisarz" <q...@q...co>
Przytoczone przykłady to raczej _uciążliwości_. Mniej uciążliwą, a raczej
kuriozalną sytuacją jest kwestia kontroli podatkowych.
Przychodzi do podatnika osoba A z urzędu B. Przeprowadza kontrolę. Załóżmy
wszystko ok dla podatnika: ewidencje rzetelne, poprawne formalnie.
Po jakimś czasie do podatnika przychodzi inna kontrola: osoba C z B.
Kontroluje ten sam podatek, za ten sam okres. I twierdzi, iż coś jest nie
rzetelne, źle formalnie lub inaczej interpretuje przepisy. Maluje
odpowiedni protokoł.
TEN SAM KIEROWNIK URZĘDU _B_ W WYNIKU KONTROLI TYCH SAMYCH DOKUMENTÓW
WYDAJE DWIE RÓŻNE DECYZJE.
By nie wspomnieć, że do tego samego podatnika, w sprawie tego samego
podatku, za ten sam okres może przyjść osoba D z urzędu E i przeprowadzić
nową kontrolę z zupełnie innymi wnioskami.
Przy chwili czasu mogę popisać więcej.
Pozdrawiam
Darek
-
8. Data: 2005-02-28 18:04:15
Temat: Re: jakie bledy w ustawach podatkowo-ksiegowych najbardziej irytuja?
Od: "Faust" <f...@o...pl>
Użytkownik "m" <m...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:cvqkau$e9n$1@inews.gazeta.pl...
> Prosze Szanownych Forumowiczow o pomoc.
> Przygotowuje na zaliczenie na studia podyplomowe (finanse i zarzadzanie)
> zestawienie o zapisach w ustawach, ktore zamiast pomagac, blokuje i
> przeszkadzaja w dzialalnosci przedsiebiorcow.
wydaje mi się że podchodzisz do sprawy ze złej strony
absurdów to my mamy na kilogramy, zaś postawienie na głowie jednego problemu
powoduje konieczność postawienia na głowie przepisów związanych
przykład - ostatnia dyskusja w sprawie spółek cywilnych:::
nowelizacja kodeksu cywilnego odbierająca sc podmiotowości spowodowała
problemy z określeniem jej zdolności prawnej, więc wyniknął problem z nazwą
spółki na gruncie ustawy o działalności, czy s c jest podatnikiem na gruncie
ustaw podatkowych, czy jest pracodawcą w rozumieniu kodeksu pracy i ustaw
zusowskich itd....
temat twojej pracy ma raczej fundamenty psycho-socjologiczne a jej głównym
problemem jest sprawowanie władzy przez układ polityczno-urzędniczy o
mentalności homo-sovieticus przyzwyczajony do grabienia tych co mają i
rozdawania biednym (czyli sobie)
polecał bym ci bardziej wybór jednego, konkretnego przypadku absurdu i
analizę historyczną jego powstawania i rozwoju
doskonałym przykładem jest brak możliwości odliczenia vat od samochodów
osobowych wykorzystywanych w firmie
kiedy wprowadzano ustawę o vat (1993r.) problem ten nie istniał, gdyż
pierwszy tekst ustawy vat był najbliższy ideałowi ( czyli "przepisany" z
ustawy niemieckiej z uwzględnieniem wyroków ETS i dyrektyw unijnych) - potem
nasi "fachowcy" wzięli się za "poprawianie" :))
jedną z pierwszych poprawek było właśnie zablokowanie zwrotu vat od
samochodów osobowych - urzędnicy ministra finansów tłumaczyli to tak:
1. budżet ma dziurę, a tak możne zaoszczędzić pare groszy zwrotu vat
2. ci beszczelni prywaciarze jeżdżą sobie z panienkami na imprezki do kumpli
albo w niedzielę do kościoła z rodziną a potem fakturę za paliwo wpisują w
koszty firmy i wołają o zwrot vat!!!
Oczywiście w tych rozważaniach moralno-etycznych zapomnieli o ministrach i
dyrektorach departamentów , którzy też jeżdżą na imprezki służbowymi
samochodami w dodatku z kierowcą i wchodzi to w koszty ministerstwa (
oczywiście z naszych podatków ), ale przecież oni są wybrańcami narodu i
mogą jeździć limuzyną i nie będzie im drogi zajeżdzał swoim mercem jakiś
Kowalski - piekarz z Pcimia Dolnego - więc tak naprawdę chodzi tylko o kasę
i poczucie władzy
dlatego też w 1994 wprowadzono zakaz zwrotu od osobowych na podstawie dowodu
rejestracyjnego
oczywiście właściciele firm zaraz zwrócili uwagę, że istnieją samochody
dostawcze, czyli osobowe z powiększoną przestrzenią bagażową i zgodnie z
prawem zarejestrowali je jako ciężarowe
na to urzędnicy w 1996r. walnęli "siatkami" - właściciele zaś przeliczyli,
że wydatek 2-3 tyś. i tak się kalkuluje
no to urzędnicy w 1999r. walnęli "homologacją" - ten problem rozwiązały
firmy samochodowe, którym zależy na sprzedaży
no to urzędnicy w 2002r. walneli "wzorem Lisaka" - też daliśmy radę ale już
szykują nowego potworka prawnego - coś o odległości mierzonej od do
najweselsze jest w tej zabawie, że w normalnych krajach unii europejskiej
problem ten NIE ISTNIEJE !!! Poprostu tam organa podatkowe nie zawracają
sobie i nam głowy pierdołami i ważne żeby właściciel zarabiał i płacił
podatki ( bo i tak w tym czy innym miejscu podatek zostanie zapłacony) ale
na taki sposób myślenia trzeba lat tradycji i wykształcenia ( a u nas
niestety profesorowie ekonomii zaliczali z "ekonomi politycznej socjalizmu"
i tak im w główkach zostało do dzisiaj)
-
9. Data: 2005-02-28 18:39:58
Temat: Re: jakie bledy w ustawach podatkowo-ksiegowych najbardziej irytuja?
Od: "m" <m...@g...pl>
> podatku, za ten sam okres może przyjść osoba D z urzędu E i przeprowadzić
> nową kontrolę z zupełnie innymi wnioskami.
>
> Przy chwili czasu mogę popisać więcej.
> Pozdrawiam
> Darek
bede zobowiazany
m.
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
10. Data: 2005-03-01 06:53:04
Temat: Re: jakie bledy w ustawach podatkowo-ksiegowych najbardziej irytuja?
Od: "pisarz" <q...@q...co>
> bede zobowiazany
Sam możesz również się wykazać.
Archiwum grupy Twoim przyjacielem. Jestem cienki bolek, ale
przestudiowanie wątków z udziałem Maddy i Gotfryda (inni nie mniej
kompetentni proszę się nie obrażać, tylko podłączyć do wątku) to powinno
dostarczyć Ci sporo materiałów.
Polecam przestudiowanie problemu p. Kluski i firmy JTT (ogólnie problem
dotyczący decyzji i procedur odwoławczych).
Polecam również Dobrą Firmę z IV-V 2004. Masz wspaniałą możliwość
przekonania się na ile różnych sposobów można zinterpretować zjawisko
sprzedaży komisowej i jej skutki podatkowe.
Nowe rozwiązania dotyczące opakowań zwrotnych.
Pozdrawiam
Darek