<h...@g...pl> napisal(a):
>
>
> Gotfryd Smolik news wrote:
>>
>
>> Tyle że nie publiczna nie podlega pod limit... ale reklamą być
>> nie przestaje :)
>
> Ktora w koncu podlega pod limit?

NIEpubliczna.
--
Samotnik
http://www.bizuteria-artystyczna.pl/

do góry

A ten limit to 0,25% obrotu czyli sprzedazy,zakupu czy tego i tego
I czy to sie liczy obrot od poczatku roku do momentu dostania faktury od
tego co robi wizytowki czy inaczej

Ati

do góry

On Thu, 16 Feb 2006, Adamski wrote:

> jezeli papier rozprowadzasz w publicznych szaletach to czy nie "okreslasz
> grupy odbiorcow" jako "ludzi korzystajacych z publicznych szaletow" ;-)

Nie sądzę. W końcu przymusu korzystania np. z publicznej telewizji
również nie ma :> i w ten deseń nic nie spełniałoby wymogu reklamy
"publicznej".

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

do góry

On Thu, 16 Feb 2006, Hikikomori San wrote:

>> Tyle że nie publiczna nie podlega pod limit... ale reklamą być
>> nie przestaje :)
>
> Ktora w koncu podlega pod limit?

Oczywiście zapętliłem się :) - niepubliczna jest limitowana.

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

do góry

On Thu, 16 Feb 2006, ati wrote:

> A ten limit to 0,25% obrotu czyli sprzedazy,zakupu czy tego i tego

Wrrr.... czy ty prowadzisz może DG ???
Sprzedaży!

> I czy to sie liczy obrot od poczatku roku do momentu dostania faktury od
> tego co robi wizytowki czy inaczej

Limit jest roczny narastający.
Czyli od początku roku liczy się już uzyskany przychód - i wg niego
można określić i ując w kosztach limit "na dziś".
Ale to nie przeszkadza żeby w razie wydania "na dziś" więcej niż
wynosi limit, później, po uzyskaniu *kolejnych* przychodów kolejną
część zaliczyć w koszty.

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

do góry