eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › czy rozliczac sie w Polsce z dochodow uzyskanych w Anglii...?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 25

  • 21. Data: 2006-03-29 12:43:06
    Temat: Re: czy rozliczac sie w Polsce z dochodow uzyskanych w Anglii...?
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    Anow wrote:
    >> Proponuję przeczytać najpierw choćby jeden paragraf z ustawy o pdoatku
    >> dochodowym od osób fizycznych. Paragref 3 pkt 2.
    >
    > Zrobiłem tak jak napisałeś. Zajrzałem do UPDOF konkretnie ART 3 (według
    > ciebie Paragraf?) pkt. 2 i tam piszą tak: "(skreślony)
    > Na przyszłość sprawdź dobrze podstawę prawną jaką podajesz na grupie aby tym
    > nie siać zamętu.
    >
    >
    >
    Ty się powinieneś leczyć.


  • 22. Data: 2006-03-29 12:46:48
    Temat: Re: czy rozliczac sie w Polsce z dochodow uzyskanych w Anglii...?
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    Herbi wrote:
    >
    > Jak zakwalifikujesz taki wyjazd:
    > - wypowiedzenie umowy o pracę polskiemu praocdawcy, zwolnienie się z
    > zakładu w którym miało się umowę o pracę na czas nieokreślony;
    > - kupno bilet lotniczego w jedną stronę;
    > - wynajęcie domu pod Liverpoolem;
    > - umowa o pracę w angielskiej restauracji;
    > - założenie rachunku bankowego w angielskim banku;
    > - życie i opłacanie wszelkich opłat w anglii;
    > - w kraju mickiewicza - została matka z ojcem
    >
    > Jaki to twoim zdaniem wyjazd??????

    Wyjazd na stałe.

    Nikt ci nie każe płacić podatków w Polsce w takim przypadku. Po co te
    krzyki.
    Tylko nie wracaj, wówczas po roku, bo ci nikt w wyjazd na stałe nie uwierzy.

    >
    > Zauważ że teraz użyłeś wyrażenia "ZAMIESZKANIA" - a właśnie to jest istotne
    > w UoPDOF
    >
    Cały czas tak twierdzę. A dokładnie ośrodek interesów życiowych, bo tak
    jest sformułowane w umowie o unikaniu podwójnego opodatkowania pomiędzy
    Anglią a Polską. Czytałeś w ogóle tą ustawę.

    Ośrodek interesów życiowych to nie tylko zamieszkanie, ale mi. in.


    >
    >> Mam już dość wrzeszczącego tłumu, który nawet nie wie dlaczego wrzeszczy.
    >
    >
    > A mnie twoje wypociny doprowadzają do śmiechu spazmatycznego - w dup..e
    > byłeś, gó...o wiesz - a szczekasz na lewo i prawo.

    Byłem, widziałem.
    Skoro wiesz lepiej i żadne argumenty cie nie przekonują to nie moja wina.



  • 23. Data: 2006-03-29 15:15:06
    Temat: Re: czy rozliczac sie w Polsce z dochodow uzyskanych w Anglii...?
    Od: "złodziej podatków." <e...@p...onet.pl>

    > zlodziej podatków wrote:
    > >
    > > Czyli idąc Twoim tokiem rozumowania wszyscy którzy mogą wybywają z tego co
    > > dotychczas nazywało się Polska, i ostatni gasi światło. A potem wielkie
    pługi i
    > > zaorać.Bo wracać nie ma sensu. Chyba że po to aby dać się zamknąć za nie
    > > płacenie podatków na co fiskus ma bodaj że 5 lat. Ciekawe czy gdybyś to Ty
    > > musiał dopłacić tak około 40 k zł to też byś tak twierdził.
    > >
    >
    > Trzeba było się zapoznać z prawem przed wyjazdem.

    Coś się komuś po.....o. A efekt tego bedzie taki że nikt lub prawie nikt nie
    zapłaci tego podatku. Polak potrafi. Ten akt prawny nie powinien nazywać się "
    O unikaniu podwójnego opodatkowania " Tylko " O opodatkowaniu dochodów
    uzyskanych za granią " Ten tytuł wprowadza skutecznie w błąd. Bo faktycznie
    dochody uzyskiwane za granicą są opodatkowane dwukrotnie. Raz w kraju ich
    uzyskania a drugi raz w kraju stałego pobytu jeżeli ktoś był tak nierozważny i
    liczył na to że tam zarobione pieniądze zainwestuje np. w Polsce. Był bym w
    stanie zrozumieć takie postepowanie MF w przypadku osób które mieszkając w
    pobliżu granicy, pracują np. w niemczech a mieszkają w Polsce i codziennie
    dojeżdżają do pracy. Natomiast nie podoba mi się ( i jak widać nie tylko
    mnie ) takie postępowanie w przypadku osób które faktycznie zamieszkiwały za
    granicą i oprócz tego że tam płaciły podatki to ponosiły również
    nieporównywalnie wieksze niż a Polsce koszty swojego trzymania.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 24. Data: 2006-03-29 16:00:17
    Temat: Re: czy rozliczac sie w Polsce z dochodow uzyskanych w Anglii...?
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    złodziej podatków. wrote:
    >
    > Coś się komuś po.....o. A efekt tego bedzie taki że nikt lub prawie nikt nie
    > zapłaci tego podatku. Polak potrafi. Ten akt prawny nie powinien nazywać się "
    > O unikaniu podwójnego opodatkowania " Tylko " O opodatkowaniu dochodów
    > uzyskanych za granią " Ten tytuł wprowadza skutecznie w błąd.

    Twój post świadczy o totalnej nieznajomości tej ustawy.
    Zwykle nie odpowiadam, na takie posty, ale ci odpowiem.


    Bo faktycznie
    > dochody uzyskiwane za granicą są opodatkowane dwukrotnie. Raz w kraju ich
    > uzyskania a drugi raz w kraju stałego pobytu jeżeli ktoś był tak nierozważny i
    > liczył na to że tam zarobione pieniądze zainwestuje np. w Polsce.

    Nie są opodatkowane po raz drugi.
    Podatek zapłacony za granicą możesz odliczyć od podatku, który musisz
    zapłacić jeszcze raz.
    O tym właśnie mówi umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania.
    O tym, że jeśli jakiś podatek zapłaciłeś za granicą to jego wysokość
    możesz odliczyć od podatku, który masz obowiązek zapłacić w Polsce.

    Gdyby tej umowy nie było, to w Polsce musiałbyś zapłacić cały podatek
    niezależnie od tego ile zapłaciłeś za granicą.

    Problem istnieje tylko dlatego, że nasze progi podatkowe ustawione są
    bardzo nisko w porównaniu z progami w Anglii.
    W efekcie faktyczny podatek w Polsce jest wyższy i występuje konieczność
    dopłaty różnicy.


    Był bym w
    > stanie zrozumieć takie postepowanie MF w przypadku osób które mieszkając w
    > pobliżu granicy, pracują np. w niemczech a mieszkają w Polsce i codziennie
    > dojeżdżają do pracy. Natomiast nie podoba mi się ( i jak widać nie tylko
    > mnie ) takie postępowanie w przypadku osób które faktycznie zamieszkiwały za
    > granicą i oprócz tego że tam płaciły podatki to ponosiły również
    > nieporównywalnie wieksze niż a Polsce koszty swojego trzymania.
    >

    Do 2003 roku można było odliczyć koszty w wysokości 32 funtów za każdy
    dzień pracy.
    Od 2004 roku wprowadzono dopisek "maksymalnie 30 dni".
    I ja bym bardziej krzyczał o ten dopisek, a nie o samą ustawę o unikaniu
    podwójnego opodatkowania.
    ustawa obowiązuje od 1976 roku i jakoś do tej pory nikomu nie przeszkadzała.
    oczywiście, że należy sprawę nagłośnić, bo w związku z wprowadzeniem
    tych 30 dni ustawa faktycnie stała się dla kieszeni bardzo uciążliwa i
    zmienić jak na formę taką jaką mamy z Irlandią np,
    ale zanim się zacznie krzyczeć to trzeba wiedzieć dlaczego się krzyczy.


  • 25. Data: 2006-03-31 14:03:21
    Temat: Re: czy rozliczac sie w Polsce z dochodow uzyskanych w Anglii...?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 29 Mar 2006, złodziej podatków. wrote:

    > zapłaci tego podatku. Polak potrafi. Ten akt prawny nie powinien nazywać się "
    > O unikaniu podwójnego opodatkowania " Tylko " O opodatkowaniu dochodów
    > uzyskanych za granią " Ten tytuł wprowadza skutecznie w błąd. Bo faktycznie
    > dochody uzyskiwane za granicą są opodatkowane dwukrotnie.

    Ekhm... stanowczo podważasz moje stanowisko, wobec czego muszę
    stanowczo zaprotestować :]
    Podatek który muszą DOPŁACIĆ w Polsce pracujący w Anglii wynika
    wyłącznie z RÓZNICY między opodatkowaniem w .pl i .gb !!!

    Nie jest to "wprost różnica" - ale co do zasady się do tego
    sprowadza. I to *horrendalne podatki* w Polsce są przyczyną
    dla której pracujący za granicą muszą DOPŁACAĆ!!
    Jakby podatki w .pl były *takie same* jak w Anglii, to na mocy
    zarówno ustawy jak i "umowy o unikaniu" nie dopłacaliby NIC.

    Musielby wypełnić kwit z którego by wynikało "podatek do
    zapłaty: ZERO".

    To że mamy 40% od niskiej kwoty powoduje że trzeba 20% (albo
    i więcej, bo "angielska" stawka z uwględnieniem RÓWNIEŻ
    większej kwoty wolnej może być niższa niż 20%) DOPŁACIĆ.

    I bardzo proszę o nie wyskakiwanie "kosztami życia".
    Głównie różnica wynika z *jakości życia*, IMHO. Jak ktoś sobie
    palnie luksus mieszkania w apartamentowcu to pewnie nie ma
    tak bardzo taniej niż w Anglii, a jak mieszka w slumsach (trzeba
    sobie obejrzeć różne "stare dzielnicy" tu i ówdzie w kraju)
    to proszę nie żałujcie mu że ma "niskie koszty życia".
    Naprawdę.

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1