> Nie wiem, czy dobrze rozumuję, ale... powyżej napisane jest wyraźnie, że
"na
> podstawie umowy zlecenia lub umowy o dzieło", czyli w sytuacji, gdy to
> zlecenioDAWCA odporowadza zaliczkę na PDOF... (..)

A w którym miejscu znalazłeś taką definicję umowy zlecenia ??

pozd.Pix

do góry

> Nie wiem, czy dobrze rozumuję, ale... powyżej napisane jest wyraźnie, że
"na
> podstawie umowy zlecenia lub umowy o dzieło", czyli w sytuacji, gdy to
> zlecenioDAWCA odporowadza zaliczkę na PDOF... Jeśli Plusz zamierza
wystawiać
> faktury, a tym samym rozliczać się z fiskusem osobiście, to ja nie widzę
> podstaw podciągnięcia tego pod powyższy podpunkt, bez względu na to, dla
> kogo wykonuje usługi.


Niepoprawny optymista ;-))

Latet

do góry

> A w którym miejscu znalazłeś taką definicję umowy zlecenia ??

Zaznaczyłem, że nie wiem, czy dobrze rozumuję ;-), ale... nie mówię, że jest
to jakakolwiek definicja (!), tylko że w TYM konkretnym wypadku jest to
równoznaczne. Jeśli ten punkt mówi, że "przychody z tytułu osobistego
wykonywania usług *na podstawie umowy zlecenia lub umowy o dzieło*", to nie
rozumiem, na jakiej podstawie (mówię o logicznej argumentacji, nie
widzimisię urzędnika) można pod to podpiąć usługę wykonaną bez zawarcia
takiej umowy.
--
Pozdrawiam!
Tym

do góry

> Zaznaczyłem, że nie wiem, czy dobrze rozumuję ;-), ale... nie mówię, że
jest
> to jakakolwiek definicja (!), tylko że w TYM konkretnym wypadku jest to
> równoznaczne. Jeśli ten punkt mówi, że "przychody z tytułu osobistego
> wykonywania usług *na podstawie umowy zlecenia lub umowy o dzieło*", to
nie
> rozumiem, na jakiej podstawie (mówię o logicznej argumentacji, nie
> widzimisię urzędnika) można pod to podpiąć usługę wykonaną bez zawarcia
> takiej umowy.

Na ten temat powinien się wypowiedzieć jakiś prawnik, ale mnie się wydaje,
że w każdym przypadku jest zawierana "jakaś" umowa chociaż nie zawsze
ma ona formę pisemną.

pozd.Pix

do góry

Użytkownik "Latet" <N...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:2311-1040031619@h126-ursus126.spray.net.pl...
> Niepoprawny optymista ;-))

Logiki w działaniu policji skarbowej mu się zachciało:-)
Aby było logicznie i dla ludzi należy zmienić kraj pobytu lub wywalić na bruk
aktualnych przywódców i ich namiestników w Polsce.:-(

do góry

On Mon, 16 Dec 2002, Tym wrote:

>+ > A w którym miejscu znalazłeś taką definicję umowy zlecenia ??
>+
>+ Zaznaczyłem, że nie wiem, czy dobrze rozumuję ;-),

Zdaniem wyroków NSA cytowanych w sławetnym linku o "problemie
VAT" - nie :(

>+ ale... nie mówię, że jest
>+ to jakakolwiek definicja (!), tylko że w TYM konkretnym wypadku jest to
>+ równoznaczne. Jeśli ten punkt mówi, że "przychody z tytułu osobistego
>+ wykonywania usług *na podstawie umowy zlecenia lub umowy o dzieło*", to nie
>+ rozumiem, na jakiej podstawie (mówię o logicznej argumentacji, nie
>+ widzimisię urzędnika) można pod to podpiąć usługę wykonaną bez zawarcia
>+ takiej umowy.

Wykonanie usługi świadczy o tym że *jakaś* ustawa została zawarta.
Mogła byc zwarta ustnie, nieważne.
Wg polskiego praawa nieważne również jaki ma tytuł: jeśli to
*jest* umowa zlecenia to u góry można sobie napisać cokolwiek,
co najwyżej za to "cokolwiek" można osobno odpowiadać ;)
Dla porządku: umowy między firmami często również są
umowami o dzieło lub zlecenia !

I teraz - jeśli umowa spełnia wszlekie warunki umowy danego
rodzaju to to *jest* taka umowa, a co najwyżej została
*błędnie* zaklasyfikowana. No to trzeba błąd naprawić :>
A ponieważ nasze prawo niekoniecznie posługuje się logiką
i symetrią (tj. przez fakt uznania że umowa była błędnie
zaklasyfikowana i strona A nie zapłaciła podatku *nie*
uznaje się automatycznie że [nawet jeśli przy 'zmianie
interpretacji' tak *byłoby*] że wobec tego strona B
zapłaciła za dużo i państwo nie straciło) :(

Pozdrowienia, Gotfryd

do góry

Użytkownik "Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości
news:Pine.LNX.4.21.0212162127070.28610-100000@irys.s
tanpol.com.pl...
> A ponieważ nasze prawo niekoniecznie posługuje się logiką
> i symetrią (tj. przez fakt uznania że umowa była błędnie
> zaklasyfikowana i strona A nie zapłaciła podatku *nie*
> uznaje się automatycznie że [nawet jeśli przy 'zmianie
> interpretacji' tak *byłoby*] że wobec tego strona B
> zapłaciła za dużo i państwo nie straciło) :(

Ale za to jest "okazja" komuś wymierzyć karę za 3% albo nie wymierzyć np. za
5%:-(((((

do góry

On Sun, 15 Dec 2002, Andrzej Popowski wrote:
[...]
>+ A czy sytuacja, gdy zleceniobiorca jest osobą fizyczną wykonującą
>+ umowę o dzieło, wystarcza aby nie posądzać zleceniodawcy o DWO?

Zakładam że sobie odpowiedziałeś :)
Owszem, arystokracja miała w zwyczaju mówić o sobie
w trzeciej osobie lub liczbie mnogiej... ;)

Pozdrowienia, Gotfryd

do góry

Mon, 16 Dec 2002 11:49:45 +0100, "Tym" <tymk(nospam)@wp.pl> piszesz:

>Zaznaczyłem, że nie wiem, czy dobrze rozumuję ;-), ale... nie mówię, że jest
>to jakakolwiek definicja (!), tylko że w TYM konkretnym wypadku jest to
>równoznaczne. Jeśli ten punkt mówi, że "przychody z tytułu osobistego
>wykonywania usług *na podstawie umowy zlecenia lub umowy o dzieło*", to nie
>rozumiem, na jakiej podstawie (mówię o logicznej argumentacji, nie
>widzimisię urzędnika) można pod to podpiąć usługę wykonaną bez zawarcia
>takiej umowy.

A jak chcesz dostać pieniądze, jeżeli wystawisz fakturę bez umówienia
się z drugą stroną? Zawsze jest jakaś forma umowy, chociażby ustna.
Nawet jak kupujesz gazetę w kiosku, to zawierasz umowę kupna -
sprzedaży, a słowa możesz nie wypowiedzieć.



Pozdrowienia,

Andrzej Popowski

do góry

> Owszem, arystokracja miała w zwyczaju mówić o sobie
> w trzeciej osobie lub liczbie mnogiej... ;)

Z tym, że w 3 os. l.p. raczej do służby tudzież innego gminu ;-)

pozd.Pix

do góry