-
11. Data: 2005-12-22 23:29:49
Temat: Re: czas pracy - jak to policzyć
Od: "pawelj" <pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl>
> W przypadku kiedy jadący jest kierowcą nie mam przekonania...
> Problem w tym iż mam argument przeciwny :) - co zrobić
> kiedy pracodawca nie kazał pracownikowi jechać własnym
> samochodem (mógł jechać pociągiem a *sam* chciał pojechać
> swoim samochodem)
Doprecyzuję - jeżeli to coś pomoże - dojazd środkami komunikacji czy to
autobus czy kolej jest pratkuycznie niemożliwy. Chodzi o czas pracy u
klienta. Raz to może być 3 godz a raz to może być 3 godz i 3 minuty i tu już
pociąg nie poczeka a jechać następny raz żeby zrobić 3 minuty roboty -
odpada bo czasem te 3 minuty może wypaść u klienta odległego o 150 km.
Tak więc ja z góry zakładam, że pracownik zawsze będzie jeździł własnym
samochodem.
A może trzeba by rozważyć miejsce pracy pracownika? Bo on ma pracować
codziennie gdzie indziej a nie u mnie w biurze.
--
PawełJ
-
12. Data: 2005-12-23 07:56:00
Temat: Re: czas pracy - jak to policzyć
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 23 Dec 2005, it was written:
> A może trzeba by rozważyć miejsce pracy pracownika? Bo on ma pracować
> codziennie gdzie indziej a nie u mnie w biurze.
...wtedy to chyba będzie jeszcze trudniej "ugryźć"...
Z jednej strony - z KP wynika określenia "miejsca pracy", uznanie
że pracą pracownika jest jeżdżenie do klienta (czyli dokładnie tego
co robi zawodowy kierowca) wprost prowadzi do wykluczenia delegacji
i uznania że cały czas (wraz z dojazdem) jest czasem pracy.
Przyjmując zaś iż miałaby to nie być przeszkoda (hm... wątpię
co chciałbym mocno podkreślić) mamy kolejny 'kfiatek': dojazd do
miejsca pracy też nie jest delegacją a osobistą sprawą pracownika
za którą żadna forma rekompensaty nie przysługuje - oczywiście
poza ew. podwyższeniem KUP, niestety tylko przy dojeździe na bilet
okresowy komunikacji publicznej...
Oczywiście to moje wnioski luzem, nie wiem czy czegoś nie pominąłem.
--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)