O co tu w ogóle chodzi, ze w Polsce rolnik płaci Krus (~240zl) na kwartał a
pozostali płaca Zus - ~3 razy więcej i to co miesiąc.
W dodatku świadczenia sa praktycznie takie same dla wszystkich.
Nie chce utrzymywać jakiegoś rolnika, bo przecież mnie nikt nie utrzymuje.
Czy da się cos zrobić żeby nie płacić ZUSu, lub go zmniejszyć?
Tylko proszę mi nie mówić ze można zostać rolnikiem.

Pozdrawiam,

leszczyq

do góry

"leszczyq" <l...@p...onet.pl> wrote in message
news:b1dnsb$kpr$1@news.tpi.pl...
> O co tu w ogóle chodzi, ze w Polsce rolnik płaci Krus (~240zl) na kwartał
a
> pozostali płaca Zus - ~3 razy więcej i to co miesiąc.
> W dodatku świadczenia sa praktycznie takie same dla wszystkich.
> Nie chce utrzymywać jakiegoś rolnika, bo przecież mnie nikt nie utrzymuje.

To sie panie nazywa sprawiedliwosc spoleczna. Tak jak z podatkami jeden
placi 19% drugi 40% a w urzedzie/policji/szkole obsluga teoretycznie taka
sama.

> Czy da się cos zrobić żeby nie płacić ZUSu, lub go zmniejszyć?
Tak, lezec cale zycie do gory brzuchem i nie miec zadnych oficjalnych
dochodow.

Daniel

do góry

> O co tu w ogóle chodzi, ze w Polsce rolnik płaci Krus (~240zl) na kwartał
a
> pozostali płaca Zus - ~3 razy więcej i to co miesiąc.

Bo rolnik "żywi i broni" ? ;-)
(takie było kiedyś piękne hasło, jak pamiętam)

> Nie chce utrzymywać jakiegoś rolnika, bo przecież mnie nikt nie utrzymuje.

Rolnika i tak będziesz utrzymywać na wiele różnych sposobów - KRUS to nie
jedyna kroplówka niestety.

> Czy da się cos zrobić żeby nie płacić ZUSu, lub go zmniejszyć?
> Tylko proszę mi nie mówić ze można zostać rolnikiem.

np. zatrudnić się na etat i płacić z DG tylko ub. zdrowotne.

pozd.Pix

do góry

Użytkownik "pix" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b1dodc$pra$1@news.tpi.pl...
> > O co tu w ogóle chodzi, ze w Polsce rolnik płaci Krus (~240zl) na
kwartał
> a
> > pozostali płaca Zus - ~3 razy więcej i to co miesiąc.
>
> Bo rolnik "żywi i broni" ? ;-)
> (takie było kiedyś piękne hasło, jak pamiętam)
>
> > Nie chce utrzymywać jakiegoś rolnika, bo przecież mnie nikt nie
utrzymuje.
>
> Rolnika i tak będziesz utrzymywać na wiele różnych sposobów - KRUS to nie
> jedyna kroplówka niestety.
>
> > Czy da się cos zrobić żeby nie płacić ZUSu, lub go zmniejszyć?
> > Tylko proszę mi nie mówić ze można zostać rolnikiem.
>
> np. zatrudnić się na etat i płacić z DG tylko ub. zdrowotne.

No tak, ale w tym wypadku pracodawca musi zaplacic ten ZUS, czyli ze i tak
otrzymam pensje pomniejszona o jego wartosc.

leszczyq

do góry

Użytkownik "Daniel Chlodzinski" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b1do7b$2s4q$1@news2.ipartners.pl...
>
> "leszczyq" <l...@p...onet.pl> wrote in message
> news:b1dnsb$kpr$1@news.tpi.pl...
> > O co tu w ogóle chodzi, ze w Polsce rolnik płaci Krus (~240zl) na
kwartał
> a
> > pozostali płaca Zus - ~3 razy więcej i to co miesiąc.
> > W dodatku świadczenia sa praktycznie takie same dla wszystkich.
> > Nie chce utrzymywać jakiegoś rolnika, bo przecież mnie nikt nie
utrzymuje.
>
> To sie panie nazywa sprawiedliwosc spoleczna. Tak jak z podatkami jeden
> placi 19% drugi 40% a w urzedzie/policji/szkole obsluga teoretycznie taka
> sama.


Wiem ze tak jest, ale na mój prosty rozum, jest to sprzeczne z naszą
konstytucją:

Art. 32.
1.. Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego
traktowania przez władze publiczne.
2.. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub
gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.

...ja z tego rozumiem tyle ze każdy powinien za te same pieniądze otrzymywać
to samo!

Nie jestem ekspertem w tej dziedzinie ale najwyraźniej COS TU NIE GRA !

leszczyq.

do góry

> Wiem ze tak jest, ale na mój prosty rozum, jest to sprzeczne z naszą
> konstytucją:

Mnie kiedyś też się tak wydawało ale lektura uzasadnień różnych
orzeczeń TK wyprowadziła mnie z błędu.

BTW - konstytucja chyba stanowi, że jesteśmy państwem realizującym
zasady "sprawiedliwości społecznej", czyli grabienie jednych a dawanie
drugim jest jak najbardziej zgodne z prawem i godne poparcia.
Grunt to silna i wpływowa reprezentacja polityczna.

Pix

do góry

pix <p...@w...pl> napisał(a):

> > Wiem ze tak jest, ale na mój prosty rozum, jest to sprzeczne z naszą
> > konstytucją:
>
> Mnie kiedyś też się tak wydawało ale lektura uzasadnień różnych
> orzeczeń TK wyprowadziła mnie z błędu.
>
> BTW - konstytucja chyba stanowi, że jesteśmy państwem realizującym
> zasady "sprawiedliwości społecznej", czyli grabienie jednych a dawanie
> drugim jest jak najbardziej zgodne z prawem i godne poparcia.
> Grunt to silna i wpływowa reprezentacja polityczna.
>
Ostatnio posuneli sie jeszcze dalej. Stwierdzili ze cos jest niezgodne z
prawem i pozwolili a wrecz nakazali dalej stosowac te bezprawne praktyki
(patrz platne parkowanie)...


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> Ostatnio posuneli sie jeszcze dalej. Stwierdzili ze cos jest niezgodne z
> prawem i pozwolili a wrecz nakazali dalej stosowac te bezprawne praktyki
> (patrz platne parkowanie)...

Fakt :-(
Niestety konstytucja ma zdaje się furtkę (z pamięci artykułem nie rzucę),
która pozwala na takie praktyki.
Inaczej mówiąc - zgodne z prawem może być obowiązywanie prawa, które
jest niezgodne z prawem :-)))
Cóż - wąż zjadł własny ogon, a my jesteśmy podobno "państwem prawa".

Pix

do góry

> Czy da się cos zrobić żeby nie płacić ZUSu, lub go zmniejszyć?
> Tylko proszę mi nie mówić ze można zostać rolnikiem.

myśle że jednak najlepiej zostać rolnikiem, przynajmniej teoretycznie,
i niekoniecznie trzeba mieć hektary,
jak to zrobić można przeczytać w artykule pt: "KRUSjatka, czyli o
utrzymankach z gospodarstwem rolnym"

http://biznes.interia.pl/main/info.html?sid=885314&c
id=885314&cinf=334089

Jestem ciekawy co sądzicie o tych sposobach ominięcia prawa?




--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

>
> http://biznes.interia.pl/main/info.html?sid=885314&c
id=885314&cinf=334089
>

"Fundusz emerytalno-rentowy będący składową KRUS-u w 94% składa się
z dotacji budżetowych! W 2002 roku podatnicy dołożyli ponad 15 miliardów
złotych"

Uwzględniając podatek dochodowy, VAT, dopłaty do preferencyjnych
kredytów, dopłaty do paliwa, interwencyjne skupy płodów rolnych i tabuny
urzędników zaangażowanych w cały proceder pewnie okazałoby się, że
mamy lwią część lub nawet całość deficytu budżetowego ;-)

Pix

do góry