-
1. Data: 2008-12-28 20:23:37
Temat: Zamiana mieszkania a podatek...
Od: armar <a...@p...fm>
Uprzedzam, że rozszerzam znaczenie słowa "zamiana"!
1. Kobieta w lutym 2007 roku dostała od teściów mieszkanie
jako darowiznę.
2. Ponieważ mieszkanie było nad morzem, a z niezależnych przyczyn
musiała sie przeprowadzić do Krakowa, więc w lipcu zamieniła
mieszkanie nad morzem na mieszkanie w Krakowie.
Konkretnie jednej osobie sprzedała sprzedała nad morzem 17 lipca 2007,
a od innej w Krakowie kupiła 13 sierpnia 2007
za dokładnie taką samą kwotę.
Czy powinna zapłacić podatek dochodowy od takiej zamiany,
a konkretnie od mieszkania sprzedanego nad morzem?
(od kupionego w w Krakowie zapłaciła 2%)
Notariusz przy sprzedaży pouczył, że ma obowiązek
wykazać przychód w PIT za 2007, a pani w US powiedziała,
że ma napisać o umorzenie tego podatku
w związku z zakupem nowego mieszkania.
Napisała o umorzenie jak chcieli ale... odmówili.
Teraz US domaga się podatku dochodowego od tej sprzedaży.
US nie bierze pod uwagę, że mieszkanie było zamieniane na inne
i stoi przy stanowisku, że ona uzyskała przychód,
od którego jest należny podatek.
Patrząc na ustawę o podatku od czynności cywilnoprawnych
(Rozdział 3, art 6 punkt 2a: [podstawa opodatkowania]
"własnościowego spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego
na taki lokal lub prawo do lokalu - różnica wartości
rynkowych zamienianych lokali lub praw do lokali)
widzę, że podatek należy płacić tylko w przypadku
różnicy w wartości mieszkań.
No i jeszcze pozostaje prawne znaczenie określenia "zamiana"
bo nie znalazła chętnego do przeprowadzki z Krakowa nad morze,
stąd musiała zamienić mieszkanie na 2 umowach.
Sprawa nieciekawa, bo mieszkanie oglądał już poborca skarbowy,
i zajął konto bankowe więc proszę o pomoc jak z tego wybrnąć?
--
Pozdrawia Marek
-
2. Data: 2008-12-28 20:26:13
Temat: Re: Zamiana mieszkania a podatek...
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
armar wrote:
>
> Uprzedzam, że rozszerzam znaczenie słowa "zamiana"!
>
> 1. Kobieta w lutym 2007 roku dostała od teściów mieszkanie
> jako darowiznę.
> 2. Ponieważ mieszkanie było nad morzem, a z niezależnych przyczyn
> musiała sie przeprowadzić do Krakowa, więc w lipcu zamieniła
> mieszkanie nad morzem na mieszkanie w Krakowie.
> Konkretnie jednej osobie sprzedała sprzedała nad morzem 17 lipca 2007,
> a od innej w Krakowie kupiła 13 sierpnia 2007
> za dokładnie taką samą kwotę.
> Czy powinna zapłacić podatek dochodowy od takiej zamiany,
> a konkretnie od mieszkania sprzedanego nad morzem?
> (od kupionego w w Krakowie zapłaciła 2%)
to nie jest umowa zamiany
to są dwie oddzielne umowy sprzedaży.
Jedno było sprzedane, drugie kupione.
I koniec w tym temacie.
Resztę przepisów możesz sobie schować, bo są nie na temat.
-
3. Data: 2008-12-28 21:05:29
Temat: Re: Zamiana mieszkania a podatek...
Od: armar <a...@p...fm>
witek pisze:
> to nie jest umowa zamiany
Oczywiście, że masz rację, bo to są dwie umowy
- jedna sprzedaży, druga kupna.
Chodzi mi o to, że sprawa dotyczy zamiany mieszkania
na inne tej samej wartości, czyli sytuacji,
w której ktoś nie zarabia na tej czynności.
(a na pewno traci).
> to są dwie oddzielne umowy sprzedaży.
> Jedno było sprzedane, drugie kupione.
Byłbyś miły i podał jaka jest stawka podatku (podatków)
w przypadku opisanej zamiany?
> I koniec w tym temacie.
> Resztę przepisów możesz sobie schować, bo są nie na temat.
Jakie więc przepisy mogłyby jej pomóc w takim temacie?
Albo inaczej - czy art 9 ust. 4 UPCP o zwolnieniu z podatku
dochodowego w przypadku jest tutaj bardziej na temat?
"Zwalnia się od podatku następujące czynności cywilnoprawne:"
"sprzedaż" "własnościowego spółdzielczego prawa do lokalu
mieszkalnego oraz wynikających z przepisów prawa spółdzielczego"
"jeżeli następuje ona:" "w wykonaniu" "umowy" "o zamianie"
"praw do lokalu" (pozostawiłem istotne określenia
- nie jestem prawnikiem i nie wiem jak temat ugryźć).
--
Pozdrawia Marek
-
4. Data: 2008-12-28 21:14:09
Temat: Re: Zamiana mieszkania a podatek...
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
armar wrote:
> witek pisze:
>
>> to nie jest umowa zamiany
>
> Oczywiście, że masz rację, bo to są dwie umowy
> - jedna sprzedaży, druga kupna.
> Chodzi mi o to, że sprawa dotyczy zamiany mieszkania
> na inne tej samej wartości, czyli sytuacji,
> w której ktoś nie zarabia na tej czynności.
> (a na pewno traci).
Sprawa nie dytyczy zamiany, bo żadnej umowy zamiany tu nie było.
Ktoś sprzedał, ktoś kupił razy dwa.
>
>> to są dwie oddzielne umowy sprzedaży.
>> Jedno było sprzedane, drugie kupione.
>
> Byłbyś miły i podał jaka jest stawka podatku (podatków)
> w przypadku opisanej zamiany?
taka jak przy umowie sprzedaży mieszkania.
musiałbym poszukać ile to było w 2007 roku i czy już były nowe przepisy
czy nie.
10% w g starych od ceny, 19% - wg nowych od dochodu czyli cena sprzedazy
- cena kupna. Jak to była darowizna to 19% od ceny.
>
>> I koniec w tym temacie.
>> Resztę przepisów możesz sobie schować, bo są nie na temat.
>
> Jakie więc przepisy mogłyby jej pomóc w takim temacie?
>
> Albo inaczej - czy art 9 ust. 4 UPCP o zwolnieniu z podatku dochodowego
> w przypadku jest tutaj bardziej na temat?
> "Zwalnia się od podatku następujące czynności cywilnoprawne:"
> "sprzedaż" "własnościowego spółdzielczego prawa do lokalu
> mieszkalnego oraz wynikających z przepisów prawa spółdzielczego"
> "jeżeli następuje ona:" "w wykonaniu" "umowy" "o zamianie"
> "praw do lokalu" (pozostawiłem istotne określenia
> - nie jestem prawnikiem i nie wiem jak temat ugryźć).
>
Nie. Bo umowa zamiany nie została zawarta.
Dla ścisłości:
Rozumiem, ze masz dwie umowy sprzedaży, jedna dotycząca sprzedazy, drugą
dotyczaca kupna i jedna z drugą nie ma nic wspólnego.
Pada tam chociaż raz słowo "zamiana"? W takim przypadku powinienes miec
jedną umowę: zamiany.
-
5. Data: 2008-12-28 21:34:43
Temat: Re: Zamiana mieszkania a podatek...
Od: armar <a...@p...fm>
witek pisze:
> armar wrote:
>> witek pisze:
> Sprawa nie dytyczy zamiany, bo żadnej umowy zamiany tu nie było.
> Ktoś sprzedał, ktoś kupił razy dwa.
Jeśli pozwolisz, to jednak się będę upierał,
że chodziło o zamianę mieszkania,
pomimo, że zamiana była rozdzielona na dwie umowy. :)
Dlaczego? Bo art 2 Konstytucji mi to gwarantuje. ;)
>> Byłbyś miły i podał jaka jest stawka podatku (podatków)
>> w przypadku opisanej zamiany?
>
> taka jak przy umowie sprzedaży mieszkania.
> musiałbym poszukać ile to było w 2007 roku i czy już były nowe przepisy
> czy nie.
> 10% w g starych od ceny, 19% - wg nowych od dochodu czyli cena sprzedazy
> - cena kupna. Jak to była darowizna to 19% od ceny.
Dziękuję.
> Nie. Bo umowa zamiany nie została zawarta.
> Pada tam chociaż raz słowo "zamiana"? W takim przypadku powinienes miec
> jedną umowę: zamiany.
Nie było chętnych do przeprowadzenia się z Krakowa nad morze,
w związku z tym zamianę należało przeprowadzić
za pomocą 2 umów kupna-sprzedaży.
A zamianę należało dokonać szybko i nie było czasu na czekanie
(życiowe sprawy).
Takie rozdzielenie zamiany na 2 umowy względem prawa
powinno być tak samo traktowane i dlatego proszę o pomoc.
Stąd też moja wzmianka o zasadach sprawiedliwości społecznej
z art 2 Konstytucji (dalej nie czytałem, ale na pewno
coś się znajdzie w temacie równego traktowania wobec prawa ;) ).
--
Pozdrawia Marek
-
6. Data: 2008-12-28 22:00:04
Temat: Re: Zamiana mieszkania a podatek...
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
armar wrote:
>
> Jeśli pozwolisz, to jednak się będę upierał,
> że chodziło o zamianę mieszkania,
To Ci zawsze wolno, nawet jeśli nie masz racji.
Ale może jednak przeczytaj jak w kodeksie cywilnym jest zdefiniowana
umowa zamiany i sam zdecyduj czy ma to jakiekolwiek odniesienie do
Twojego przypadku.
Click --> http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2
_117.html
Artykuł 603.
Piotrek
-
7. Data: 2008-12-28 23:05:26
Temat: Re: Zamiana mieszkania a podatek...
Od: armar <a...@p...fm>
Piotrek pisze:
> armar wrote:
>>
>> Jeśli pozwolisz, to jednak się będę upierał,
>> że chodziło o zamianę mieszkania,
>
> To Ci zawsze wolno, nawet jeśli nie masz racji.
Dziękuję. :)
Czy mam rację, czy nie - fakt jest taki, że mieszkanie
już jest zamienione na inne i nie bardzo jest
jak wrócić do poprzedniego stanu. :(
Obecny stan wymaga kolejnej zamiany - na mniejsze,
by móc (tym razem) ZAROBIĆ na podatek od poprzedniej zamiany (19%).
Niestety przy zamianie na mniejsze trzeba będzie
zapłacić podatek dochodowy od różnicy wartości mieszkań,
czyli uwzględnić kolejne 19% od różnicy w ich cenie
i jeszcze dodatkowo kolejne 2% od nabycia tego mniejszego...
i z dwóch pokoi robi się kawalerka dla rodziny,
bo łącznie z procentami i stracie na szybkiej zamianie
(pod presją komornika) wyjdzie 30% straty obecnej wartości.
Kredytu na spłatę podatku (np. na 10 lat) wziąć się nie da,
bo po blokadzie przez US w jednym banku - wszystkie odmawiają.
Podanie do US o rozłożenie spłaty podatku na raty
zostało oczywiście odrzucone.
> Ale może jednak przeczytaj jak w kodeksie cywilnym jest zdefiniowana
> umowa zamiany i sam zdecyduj czy ma to jakiekolwiek odniesienie do
> Twojego przypadku.
>
> Click --> http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2
_117.html
>
> Artykuł 603.
"Przez *umowę* zamiany każda ze stron zobowiązuje się przenieść
na drugą stronę własność rzeczy w zamian za zobowiązanie się
do przeniesienia własności innej rzeczy."
Wiem, że to grupa prawnicza, ale nie użyłem określenia
"umowa zamiany mieszkania", ani "sprzedaż mieszkania",
ani "zamiana mieszkań" (w domyśle dwóch).
Temat dotyczy "zamiany mieszkania" (na inne), a nie samej umowy
i nadal mam nadzieję, że ktoś wie jak można pomóc...
--
Pozdrawia Marek
-
8. Data: 2008-12-28 23:34:30
Temat: Re: Zamiana mieszkania a podatek...
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
armar wrote:
> witek pisze:
>> armar wrote:
>>> witek pisze:
>
>> Sprawa nie dytyczy zamiany, bo żadnej umowy zamiany tu nie było.
>> Ktoś sprzedał, ktoś kupił razy dwa.
>
> Jeśli pozwolisz, to jednak się będę upierał,
> że chodziło o zamianę mieszkania,
> pomimo, że zamiana była rozdzielona na dwie umowy. :)
> Dlaczego? Bo art 2 Konstytucji mi to gwarantuje. ;)
ty sobie chyba jaja z tą konstytucją robisz.
>
> Nie było chętnych do przeprowadzenia się z Krakowa nad morze,
> w związku z tym zamianę należało przeprowadzić
> za pomocą 2 umów kupna-sprzedaży.
więc nie ma zamiany. jest sprzedaż, a potem jest kupno.
> A zamianę należało dokonać szybko i nie było czasu na czekanie
> (życiowe sprawy).
to teraz jest życiowo do zapłacenia podatek.
> Takie rozdzielenie zamiany na 2 umowy względem prawa
> powinno być tak samo traktowane i dlatego proszę o pomoc.
pobożne życzenia to w innym kierunku.
-
9. Data: 2008-12-28 23:39:11
Temat: Re: Zamiana mieszkania a podatek...
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
armar wrote:
> Temat dotyczy "zamiany mieszkania" (na inne), a nie samej umowy
> i nadal mam nadzieję, że ktoś wie jak można pomóc...
>
Alez ty jesteś twardy jak beton.
Już ci napisałem, że nie ma czegoś takiego jak "zamiana", jest tylko
zamiana.
Jedyną rzecz jak ci można pomóc, to wzięcie ze dwie stówy w kieszeń i
pójście do doradcy podatkowego.
Może wyszuka jakieś ulgi, typu rok zameldowania, 5 lat mieszkania,
deklaracja wydania pieniedzy ze sprzedaży na zakup nowego, nie wiem co
tam jeszcze było.
Włosy mi dęba na głowie stają jak widzę, że przysłowie "mądry polak po
szkodzie" staje się coraz bardziej aktualne.
-
10. Data: 2008-12-28 23:47:35
Temat: Re: Zamiana mieszkania a podatek...
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
armar wrote:
>
> Obecny stan wymaga kolejnej zamiany - na mniejsze,
> by móc (tym razem) ZAROBIĆ na podatek od poprzedniej zamiany (19%).
Tylko zróbcie to z głową, żeby teraz nie było, że od tej "zamiany" znowu
trzeba zapłacić 19% podatku.
W ten sposób to nawet największą chatę można przepuścić na rzecz urzędu
skarbowego.
> Niestety przy zamianie na mniejsze trzeba będzie
> zapłacić podatek dochodowy od różnicy wartości mieszkań,
> czyli uwzględnić kolejne 19% od różnicy w ich cenie
> i jeszcze dodatkowo kolejne 2% od nabycia tego mniejszego...
już widzę, że znowu robicie to do góry nogami.
czemu znowu nie pójdziecie do doradcy podatkowego?
Teraz to wam się g... a nie zamiana opłaci.
Teraz to bym to sprzedał, bo 19% to sie płaci od tego co się zarobiło, a
nie od ceny mieszkania.
Skoro go kupiliście i sprzedacie po podobnej cenie to 19% razy zero
wychodzi zero.
Ale ty wolisz utopić kasę w podatku.
> i z dwóch pokoi robi się kawalerka dla rodziny,
> bo łącznie z procentami i stracie na szybkiej zamianie
> (pod presją komornika) wyjdzie 30% straty obecnej wartości.
Komornik wam siedzi na karku i dlatego sprzedajecie mieszkanie?
Nie znam powodów, ale żebyście nie wtopili w "wyzbywanie się majątku
przez dłużnika", bo to już w kodeksie karnym jest zdefiniowane.
Ci potem strony A4 na wymienianie paragrafów z konstytucji nie wystarczy.
> Kredytu na spłatę podatku (np. na 10 lat) wziąć się nie da,
> bo po blokadzie przez US w jednym banku - wszystkie odmawiają.
Bank kredytu pod hipotekę odmawia? Dziwne.