-
21. Data: 2007-03-18 17:03:49
Temat: Re: Zakup samochodu do DG - wiele trudnych pytań :-)
Od: "Cavallino" <k...@...pl>
Użytkownik "'Tom N'" <n...@i...dyndns.org.invalid> napisał w wiadomości
news:070318.124427.pspp.71@int.dyndns.org.invalid...
> Cavallino <k...@...pl> w
> <news:etivul$c7l$1@nemesis.news.tpi.pl>:
>
>> Użytkownik "Maciek" <m...@n...pl> napisał w wiadomości
>> news:ethr0s$3i0$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>> Cavallino napisał(a):
>>>> Jeśli sprzedam to tylko z fakturą, a jak inaczej?
>>> To może inaczej: z jaką stawką?
>> 22%.
>
> Dwumiejscowe pluto? ;-)
Cztero.
>
>>>> Auto ma 53 000 przebiegu, stan adekwatny do przebiegu.
>>>> Cena też. ;-)
>>> Jak widać niewiele jeździsz
>> Wiele.
>> Ale to drugie auto, używane głównie gdy pierwsze weźmie żona.
>
> Hehe, mój, a właściwie żony matiz ma 8 lat i 44kkm na liczniku -- biorę go
> zawsze gdy jade na zakupy
Coś w ten deseń.
-
22. Data: 2007-03-18 17:04:53
Temat: Re: Zakup samochodu do DG - wiele trudnych pytań :-)
Od: "Cavallino" <k...@...pl>
Użytkownik "Rafal..." <r...@i...arpa> napisał w wiadomości
news:etjlsc$52g$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Budik" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:etivji$ft3$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>
>> Czy auto ktore jest kupione na firme (DG jednoosobowa) moze byc
>> wykorzystane do prywatnych celow ? ( bez rozliczenia paliwa oczywiscie)
>> np. wsiada moj brat i jedzie na zakupy :) i czy w razie kontroli np. ja
>> jestem w firmie a samochod gdzies sobie jezdzi.. :D
>
> W razie przepraszam jakiej kontroli? Auto jest moje, mogę z nim robić co
> mi się podoba
Do momentu, kiedy nie wrzucasz kosztów jego eksploatacji w koszty uzyskania
przychodu.
-
23. Data: 2007-03-18 22:04:54
Temat: Re: Zakup samochodu do DG - wiele trudnych pytań :-)
Od: "Budik" <b...@o...pl>
Użytkownik "Cavallino"
>> W razie przepraszam jakiej kontroli? Auto jest moje, mogę z nim robić co
>> mi się podoba
> Do momentu, kiedy nie wrzucasz kosztów jego eksploatacji w koszty
> uzyskania przychodu.
Czyli jezeli komus dam samochod... zeby podjechal po piwo do sklepu. On kupi
po drodze 2 l paliwa ale sam za to zaplaci ( ja tych kosztow dojazdu nie
wrzuce w swoje KUP) to wtedy wszystko bedzie ok ?
-
24. Data: 2007-03-18 22:37:03
Temat: Re: Zakup samochodu do DG - wiele trudnych pytań :-)
Od: Maciek <m...@n...pl>
Budik napisał(a):
> Czyli jezeli komus dam samochod... zeby podjechal po piwo do sklepu. On kupi
> po drodze 2 l paliwa ale sam za to zaplaci ( ja tych kosztow dojazdu nie
> wrzuce w swoje KUP) to wtedy wszystko bedzie ok ?
Nie, bo użytkowanie samochodu to nie tylko zużywanie paliwa. Jeśli jest
to Twój prywatny samochód rozliczany kilometrówką, to możesz sobie z nim
robić co chcesz - w KUP wrzucasz tylko limit wynikający z kilometrów
przejechanych na rzecz prowadzenia DG. Jeśli jednak samochód
wprowadziłeś do środków trwałych, czyli niejako przeznaczyłeś go do
użytku wyłącznie firmowego, dzięki czemu wszystkie związane z jego
eksploatacją koszty wrzucasz do KUP, to oczywiste jest, że nie możesz go
sobie potem użytkować prywatnie. To że duża część osób tak robi, nie
oznacza, że jest to do końca zgodne z obowiązującymi przepisami i jakaś
tam bardzo dociekliwa kontrola mogłaby się pewnie do tego przyczepić.
A z powyższym uzasadnieniem (że ktoś Ci po drodze do sklepu Twoim
firmowym samochodem kupi 2l paliwa), to Ty już lepiej w US nie wyskakuj,
bo ja to widzę tak: ten ktoś kupuje dla Ciebie paliwo, czyli jest
pośrednikiem, a handel paliwami to już chyba wymaga koncesji, dodatkowo
nie pobiera od Ciebie za to paliwo należnej mu opłaty, czyli dla Ciebie
przychód do opodatkowania. Jak to zrobi tylko raz, to jeszcze ujdzie,
ale jak kilka, to już może być podejrzenie o prowadzenie DG bez
odpowiednich zezwoleń, no i oczywiście wynajmujesz mu samochód darmo,
czyli musi sobie przychód opodatkować ;-)
--
Pozdrawiam
Maciek
-
25. Data: 2007-03-18 22:50:39
Temat: Re: Zakup samochodu do DG - wiele trudnych pytań :-)
Od: "Budik" <b...@o...pl>
Użytkownik "Maciek"
> Nie, bo użytkowanie samochodu to nie tylko zużywanie paliwa. Jeśli jest to
> Twój prywatny samochód rozliczany kilometrówką, to możesz sobie z nim
> robić co chcesz - w KUP wrzucasz tylko limit wynikający z kilometrów
> przejechanych na rzecz prowadzenia DG. Jeśli jednak samochód wprowadziłeś
> do środków trwałych, czyli niejako przeznaczyłeś go do użytku wyłącznie
> firmowego, dzięki czemu wszystkie związane z jego eksploatacją koszty
> wrzucasz do KUP, to oczywiste jest, że nie możesz go sobie potem użytkować
> prywatnie. To że duża część osób tak robi, nie oznacza, że jest to do
> końca zgodne z obowiązującymi przepisami i jakaś tam bardzo dociekliwa
> kontrola mogłaby się pewnie do tego przyczepić.
No z tym to sie zgodze. Teraz aktualnie mam kilometrowke.. no i auto jest
prywatne moje to wtedy tak.
> A z powyższym uzasadnieniem (że ktoś Ci po drodze do sklepu Twoim firmowym
> samochodem kupi 2l paliwa), to Ty już lepiej w US nie wyskakuj, bo ja to
> widzę tak: ten ktoś kupuje dla Ciebie paliwo, czyli jest pośrednikiem, a
> handel paliwami to już chyba wymaga koncesji, dodatkowo nie pobiera od
> Ciebie za to paliwo należnej mu opłaty, czyli dla Ciebie przychód do
> opodatkowania. Jak to zrobi tylko raz, to jeszcze ujdzie, ale jak kilka,
> to już może być podejrzenie o prowadzenie DG bez odpowiednich zezwoleń, no
> i oczywiście wynajmujesz mu samochód darmo, czyli musi sobie przychód
> opodatkować ;-)
Tutaj mialem na mysli ze jak pojedzie do sklepu to kupi paliwo z wlasnej
kieszeni. Ja mu na to pieniedzy nie dam.
No i kwote ktora wydal prywatnie na paliwo nie bede wrzucal w KUP.
-
26. Data: 2007-03-18 23:20:21
Temat: Re: Zakup samochodu do DG - wiele trudnych pytań :-)
Od: "Rafal..." <r...@i...arpa>
Użytkownik "Maciek" <m...@n...pl> napisał w wiadomości
news:etkf5u$ebi$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Nie, bo użytkowanie samochodu to nie tylko zużywanie paliwa. Jeśli
> jest to Twój prywatny samochód rozliczany kilometrówką, to możesz
> sobie z nim robić co chcesz - w KUP wrzucasz tylko limit wynikający z
> kilometrów przejechanych na rzecz prowadzenia DG. Jeśli jednak
> samochód wprowadziłeś do środków trwałych, czyli niejako przeznaczyłeś
> go do użytku wyłącznie firmowego, dzięki czemu wszystkie związane z
> jego eksploatacją koszty wrzucasz do KUP, to oczywiste jest, że nie
> możesz go sobie potem użytkować prywatnie. To że duża część osób tak
> robi, nie oznacza, że jest to do końca zgodne z obowiązującymi
> przepisami i jakaś tam bardzo dociekliwa kontrola mogłaby się pewnie
> do tego przyczepić.
Moim skromnym zdaniem... zapamiętaj: "Firma to ja". To ja pracuję, ja
się męczę, ja zarabiam, ja i tylko ja. Auto jest moje, więc jeśli jadę
10 km do sklepu po piwo, to nie jadę w celu prywatnym, bo ja juz nie mam
prywatności, ja to firma, więc wszystko co robię jest firmowe.... a
Cavallino sugeruje, że miałbym mieć drugie auto chyba... tylko jak to
rozwiązać, jeśli jadę do klienta, ale odbiję kilometr do sklepu po
obiad, ze co, mam auto zostawić na parkingu i jechać taksówką, bo nie
mogę prywatnie użytwować _własnego_ auta? Bez jaj, ale nie popadajmy w
absurdy!
> A z powyższym uzasadnieniem (że ktoś Ci po drodze do sklepu Twoim
> firmowym samochodem kupi 2l paliwa), to Ty już lepiej w US nie
> wyskakuj, bo ja to widzę tak: ten ktoś kupuje dla Ciebie paliwo, czyli
> jest pośrednikiem, a handel paliwami to już chyba wymaga koncesji,
> dodatkowo
Taaa.... coś wspominałem o absurdach? ;-)
--
Rafał - Tarnów
rafal.tarnow ( małpa ) gazeta.pl
-
27. Data: 2007-03-19 07:39:14
Temat: Re: Zakup samochodu do DG - wiele trudnych pytań :-)
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 19 Mar 2007, Rafal... wrote:
> Użytkownik "Maciek" <m...@n...pl> napisał w wiadomości
> news:etkf5u$ebi$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>
>> Nie, bo użytkowanie samochodu to nie tylko zużywanie paliwa. Jeśli jest to
>> Twój prywatny samochód rozliczany kilometrówką, to możesz sobie z nim robić
>> co chcesz [...]
>> Jeśli jednak samochód wprowadziłeś
>> do środków trwałych, czyli niejako przeznaczyłeś go do użytku wyłącznie
>> firmowego, dzięki czemu wszystkie związane z jego eksploatacją koszty
>> wrzucasz do KUP, to oczywiste jest, że nie możesz go sobie potem użytkować
>> prywatnie.
Apeluję o nieużywanie w takich przypadkach sformułowania "prywatnie".
Prowadzi to do nieporozumień jak niżej :]
>> To że duża część osób tak robi, nie oznacza, że jest to do końca
>> zgodne z obowiązującymi przepisami i jakaś tam bardzo dociekliwa kontrola
>> mogłaby się pewnie do tego przyczepić.
IMO dokładnie tak. Sądząc z wyroków NSA - kontrola musiałaby "złapać"
jakieś dowody, a to nie musi być proste (z drugiej strony zeznania
świadków mogłyby przejść :>).
> Moim skromnym zdaniem... zapamiętaj: "Firma to ja". To ja pracuję, ja się
> męczę, ja zarabiam, ja i tylko ja. Auto jest moje, więc jeśli jadę 10 km do
> sklepu po piwo, to nie jadę w celu prywatnym, bo ja juz nie mam prywatności,
Korzystając z literówki Maćka, udajesz Greka iż nie rozróżniasz
wykorzystywania *w celach gospodarczych* od wykorzystywania *w celach
osobistych*.
Jak najbardziej prywatnego wykorzystywania, w obu przypadkach.
> ja to firma,
Nie, firma to Ty, w drugą stronę to nie działa :>
> więc wszystko co robię jest firmowe....
Nieprawda, zaczynając od takich szczegółów, że Twój "osobisty" garnitur
(bez wielgachnego loga firmy) jest Twoją *OSOBISTĄ* sprawą (co każdy
kontroler US Ci wyjaśni przy kontroli wyrzucając go z KUP), Twoje
dane osobowe *nie przestają* w celach *niegospodarczych* byc chronione
(więc jak jedn z drugim pośle Ci niezamówioną korespondencję na
temat kredytu *osobistego* to możesz go łupnąć jak każdy inny
szary obywatel) takoż czynności religijne, seksualne i inne które
z Twoją DG nie mają nic wspólnego wcale nie są "firmowe"!
USowi nic do tego co będziesz jadł na kolację... ale KUP ona również
nie jest - bo podpada pod "czynności w celach osobistych".
> a Cavallino sugeruje, że
> miałbym mieć drugie auto chyba... tylko jak to rozwiązać, jeśli jadę do
> klienta, ale odbiję kilometr do sklepu po obiad, ze co, mam auto zostawić na
> parkingu i jechać taksówką, bo nie mogę prywatnie użytwować _własnego_ auta?
A gdzie tam. Najprościej opisano to w przepisach o VAT - wystawiasz
fakturę wewnętrzną i już. księgujesz do obrotu i wszystko gra :>
Art. 8.2 ustawy o VAT (i to samo art. 7.2 w przypadku przekazania
rzeczy).
Zauważ, że w przypadku jak takim "firmowym" samochodem pojedzie
w celach osobistych osoba OBCA (bez zapłaty), to sprawa skomplikuje
się istotnie bardziej. IMO Maciek trochę naciągnął sprawę z koncesją
na paliwo i akcyzą, bo zależnie od tego jak to było refakturowanie
dałoby się moim zdaniem spokojnie obronić :) albo miałby miejsce
zakup na cele własne (przecież najemca i korzystający są zobowiązani
ponosić "zwykłe koszty" - w KC się przepis znajdzie), ale inne
niuanse i owszem. Nieodplatne świadczenie... :]
To, że istotna większość mających styczność z takimi przypadkami
NIE PRZESTRZEGA prawa, a dotyczy to również przypadków osobistego
wykorzystywania
> Bez jaj, ale nie popadajmy w absurdy!
Jak chciałeś napisać że "prawo jest głupie", to ja Ci nie piszę
że nie masz racji :>
Ale tak jest: o ile przy darowiznie *rzeczy* mamy wyłączenie spod
ustawy o podatku dochodowym i dolny limit nie podlegający opodatkowaniu,
o tyle przy wszelkiej postaci *usług* (w tym użyczenia) takiego zwolnienia
NIE MA.
Najdrobniejsze "uzyczenie samochodu" *FORMALNIE* podlega opodatkowaniu.
Albo po jednej, albo po drugiej, a jak trzeba to po obu stronach :>
>> A z powyższym uzasadnieniem (że ktoś Ci po drodze do sklepu Twoim firmowym
>> samochodem kupi 2l paliwa), to Ty już lepiej w US nie wyskakuj, bo ja to
>> widzę tak: ten ktoś kupuje dla Ciebie paliwo, czyli jest pośrednikiem, a
>> handel paliwami to już chyba wymaga koncesji, dodatkowo
>
> Taaa.... coś wspominałem o absurdach? ;-)
Tak. Że mamy absurdalne prawo :>
Jak przeprowadzisz osobę niedołężną przez jezdnię "tak wot", a nie
jako "uprawniona osoba", to nie ma zwolnienia z podatku od "nieodpłatnej
czynności", bo takie zwolnienie przysługuje tylko stowarzyszeniom na cele
statutowe :>
Nie pisz mi że to absurd. Piszę, że tak wynika *z przepisów*!
Najczęściej takich zachowań nikt nie ściga, ba, nawet publicznie w Sejmie
się dyskutuje np. sprawę "budowania przy pomocy sąsiedzkiej i rodzinnej"
(przy okazji ustawy o zwrocie VAT "budowlanego", zapominając iż przyznanie
sie do takiej pomocy powoduje obowiązek podatkowy z UoPDoOF) i wszyscy
puszczają mimo uszu.
Można powiedzieć: "to dobrze ze stosuje sie zdrowy rozsądek".
Odpowiem Ci: to bardzo NIEDOBRZE. Bo przepis pozwala, żeby za różne takie
absurdy Ci "przyłożyć". Jak ktoś zechce.
A pewien piekarz stał się sławny z tego powodu... tylko co Mu z tego,
skoro firma została przez US "zbankrutowana" :(, niemal dokładnie jak
w przykładzie z przeprowadzaniem przez jezdnię (tylko na większą skalę):
jakby stowarzyszenie pomocy biednym rozdawało ten chleb, to byłoby OK.
Bardzo źle, że jak ktoś będzie CHCIAŁ to MOŻE się przyczepić - ale takie
mamy prawo :(
pzdr, Gotfryd
-
28. Data: 2007-03-19 07:46:34
Temat: Re: Zakup samochodu do DG - wiele trudnych pytań :-)
Od: "Budik" <b...@o...pl>
Użytkownik "Rafal..."
> Moim skromnym zdaniem... zapamiętaj: "Firma to ja". To ja pracuję, ja się
> męczę, ja zarabiam, ja i tylko ja. Auto jest moje, więc jeśli jadę 10 km
> do sklepu po piwo, to nie jadę w celu prywatnym, bo ja juz nie mam
> prywatności, ja to firma, więc wszystko co robię jest firmowe.... a
> Cavallino sugeruje, że miałbym mieć drugie auto chyba... tylko jak to
> rozwiązać, jeśli jadę do klienta, ale odbiję kilometr do sklepu po obiad,
> ze co, mam auto zostawić na parkingu i jechać taksówką, bo nie mogę
> prywatnie użytwować _własnego_ auta? Bez jaj, ale nie popadajmy w absurdy!
Mi nie chodzi o to ze ja swoim firmowym autem nie moge podjechac po obiad
( cel nie zwiazany z DG) bo to by bylo chore :)
Chodzi mi o korzystanie z auta firmowego od czasu do czasu przez kogos z
mojej rodziny w celach prywatnych.
-
29. Data: 2007-03-19 10:07:35
Temat: Re: Zakup samochodu do DG - wiele trudnych pytań :-)
Od: Maciek <m...@n...pl>
Budik napisał(a):
> No z tym to sie zgodze. Teraz aktualnie mam kilometrowke.. no i auto jest
> prywatne moje to wtedy tak.
W jednoosobowej DG właściwie wszystko jest Twoje, tylko nie wszystko
możesz sobie użytkować na cele nie związane w wykonywaną działalnością i
ujmować koszty z tym związane w KUP.
> Tutaj mialem na mysli ze jak pojedzie do sklepu to kupi paliwo z wlasnej
> kieszeni. Ja mu na to pieniedzy nie dam.
> No i kwote ktora wydal prywatnie na paliwo nie bede wrzucal w KUP.
Przy kilometrówce ok, ale przy samochodzie w środkach trwałych już nie.
Co z tego, że nie wrzuciłeś do KUP tych 2l paliwa, skoro wcześniej
wrzuciłeś w pełnej kwocie wszystkie naprawy, ubezpieczenia itp itd.
--
Pozdrawiam
Maciek
-
30. Data: 2007-03-19 10:18:22
Temat: Re: Zakup samochodu do DG - wiele trudnych pytań :-)
Od: "Rafal..." <r...@i...arpa>
Użytkownik "Budik" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
news:etlf65$j25$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>
> Mi nie chodzi o to ze ja swoim firmowym autem nie moge podjechac po
> obiad ( cel nie zwiazany z DG) bo to by bylo chore :)
> Chodzi mi o korzystanie z auta firmowego od czasu do czasu przez kogos
> z mojej rodziny w celach prywatnych.
Powiem tak, nie stresuj się zbytnio :)
--
Rafał - Tarnów
rafal.tarnow ( małpa ) gazeta.pl