-
1. Data: 2007-05-28 09:13:57
Temat: Zakup "na firme", odsprzedaz pracownikowi, brak sprzetu w firmie (dlugie)
Od: badzio <b...@g...com>
Witam
Googlalem troche ale znalazlem tylko watki na temat odsprzedazy uslug
a nie towarow (a nie wiem czy jest jakas roznica).
Czesc firm ma mozliwosc zakupu sprzetu hurtowego po cenach hurtowych.
Wymaga to zarejestrowanai sie, udowodnienia ze jest sie firma,
kupowania sprzetu za okreslona sume itp. Czy jest prawna mozliwosc
zeby pracownik otrzymal taki spzret na wlasnosc?
Tzn - pracownik chce sobie kupic laptopa, roznica miedzy cena hurtowa
a detaliczna jest dosc znaczna. Mozliwe wyjscia:
1) Firma kupuje towar na siebie, na fakture, nastepnie refakturuje (?)
tego laptopa na pracownika.
2) Firma kupuje towar na siebie, na fakture, odsprzedaje pozniej tego
laptopa z minimalna (jaka?) marza.
3) Firma kupuje towar na siebie ale za gotowke, za kase pracownika,
fakture wrzuca do kosza, laptopa bierze sobie pracownik. W firmie nie
ma ani laptopa ani faktury za niego (nie ma tez sladu na kontach ze
taka transakcja zostala dokonana), laptop nie zostal 'zaksiegowany',
wpuszczony w koszta itp
Ktore z tych rozwiazan sa dopuzsczalne? A moze wszystkie? Zastanawia
mnie zwlaszcza opcja nr 3. Jesli bedzie kontrola w firmie, to kontrola
nic nie znajdzie (brak sprzetu, faktury, przelewu z konta). Ale jesli
bedzie kontrola w hurtowni i zechca sprawdzic prawdziwosc faktur u
konktrahentow? Co wtedy? Z jednej strony hurtownia ma fakture e
sprzedala laptopa firmie X z drugiej strony firma X nie ma tej faktury
u sieibe, sprzet nie byl wrzucony w koszty. Czy i kto ma
nieprzyjemnosci (jakie?) z tego powodu? Jesli firma X, to latwo mozna
zalatwic problemy dowolnej firmie - wziac dowolny sprzet na fakture,
nastepnie zadzwonic do skarbowki i powiedziec 'firma X kupila drogi
sprzet na fakture w sklepie Y ale nie ma tego sprzetu na stanie'. Z
drugiej strony, jesli to hurtowania (sprzedawca) mialby odpowiadac
odpowiadac, to tez analogicznie moznaby zalatwic dowolna firme :/
A co do opcji 1 i 2 - pytanie czy trzeba narzucac jakas minimalna
(jaka?) marze czy tez mozna bez marzy?
Kilka lat temu (ok 2000 r.) kilku znajomych kupowalo wlasnie w ten
spsoob kompy - dogadywali sie ze znajomym co ma firme, ten bral na
siebie po cenach hurtowych, nastepnie im odsprzedawal z jakas
niewielka marza.
No i ostatnia kwestia - firma X oczywiscie nie ma nigdzie zgloszonej
dzialalnosci 'sprzedarz sprzetu komputerowego' wiec jesli tylko opcja
2 (odsprzedaz z marza) bylaby akceptowala, to czy jest jakis poziom
powyzej ktorego jakas kontrola moglaby sie doczepic ze firma X ma
dodatkowa dzialalnosc?
Z gory dzieki za odpowiedz. Mile widziane ew linki do paragrafow :)
-
2. Data: 2007-05-29 07:28:01
Temat: Re: Zakup "na firme", odsprzedaz pracownikowi, brak sprzetu w firmie (dlugie)
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 28 May 2007, badzio wrote:
> Googlalem troche ale znalazlem tylko watki na temat odsprzedazy uslug
> a nie towarow (a nie wiem czy jest jakas roznica).
Coś-tam powinno GDZIEŚ leżeć w archiwum :) (ale samemu nie chce mi
się szukać).
> Tzn - pracownik chce sobie kupic laptopa, roznica miedzy cena hurtowa
> a detaliczna jest dosc znaczna. Mozliwe wyjscia:
> 1) Firma kupuje towar na siebie, na fakture, nastepnie refakturuje (?)
> tego laptopa na pracownika.
Art.7.2.1 ustawy o VAT. Jakby specjalnie dla Ciebie napisali ;)
Czytałeś? ;>
Ustawa tu:
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Ustawa-o-podatku-o
d-towarow-i-uslug-1_2_139.html
W archiwum leży też trochę zgryźliwych uwag (moich) o tym, jak przy
okazji "robienia dobrze" (poprzez brak przymusu naliczenia marży)
jednym dowalili zdrowo innym (kończącym DG, ktorzy są zobowiązani
do stosowania wobec starego sprzętu RÓWNIEŻ ceny nabycia :>
do wyliczenia VAT)
> 2) Firma kupuje towar na siebie, na fakture, odsprzedaje pozniej tego
> laptopa z minimalna (jaka?) marza.
IMVHO - nigdy nie było tak, że było to "wskazane" rozwiązanie.
Za czasów starej ustawy ("sprzed UE") zapis był wyraźny - doliczana
marża MUSIAŁA być "rynkowa".
Jak na mój gust, wg dzisiejszych przepisów można zastosować wydanie
dla pracownika wydanie w cenie zakupu.
Ktoś widzi coś przeciw?
IMHO - nie ma *również* przeciwwkazań do doliczenia niewielkiej
marży, ale IMO nie ma rownież żadnego wskazania.
> 3) Firma kupuje towar na siebie ale za gotowke, za kase pracownika,
To się nazywa "komis", taka umowa, jakby Cię pytali ;)
> fakture wrzuca do kosza,
Błąd.
> laptopa bierze sobie pracownik. W firmie nie
> ma ani laptopa ani faktury za niego (nie ma tez sladu na kontach ze
> taka transakcja zostala dokonana), laptop nie zostal 'zaksiegowany',
> wpuszczony w koszta itp
[...]
> bedzie kontrola w hurtowni i zechca sprawdzic prawdziwosc faktur u
> konktrahentow? Co wtedy? Z jednej strony hurtownia ma fakture e
> sprzedala laptopa firmie X z drugiej strony firma X nie ma tej faktury
> u sieibe, sprzet nie byl wrzucony w koszty.
Dyskusja zahaczająca na ten temat na pewno była, i w całości popieram
wniosek że dlatego faktura zakupu powinna leżeć w firmie - w osobnej
teczce, opisana. "Na wypadek gdyby" właśnie (gdyby ktoś zechciał
zarzucić nieujawniony obrót).
IMO warto do powyższego dodać, że dyskusja z wnioskami o której
piszę oraz wnioski ogólnie RACZEJ dotyczyły bezpośrednio prowadzącego
DG niz jego pracownika - dlatego, ze "firma to on" (przy DG OF
oczywiście!), i faktura wskazuje właściwy podmiot.
Przy pracowniku... coż, z chęcią poczytam za i przeciw, IMO jednak
mniej p. zaczepienia daje normalne wystawienie f-ry.
Nie zaprzeczam tezie o której piszesz - że samo "zniknięcie" towaru
(i faktury) nie może być powodem wytaczania ciężkich dział, bo
skutkowałoby nielogicznymi restrykcjami.
> A co do opcji 1 i 2 - pytanie czy trzeba narzucac jakas minimalna
> (jaka?) marze czy tez mozna bez marzy?
Ciekaw jestem opinii, ale "przymusu marży" nie widzę :)
> No i ostatnia kwestia - firma X oczywiscie nie ma nigdzie zgloszonej
> dzialalnosci 'sprzedarz sprzetu komputerowego' wiec jesli tylko opcja
> 2 (odsprzedaz z marza) bylaby akceptowala, to czy jest jakis poziom
> powyzej ktorego jakas kontrola moglaby sie doczepic ze firma X ma
> dodatkowa dzialalnosc?
Hm... a kto miałby się czepiać?
Sądzisz że GUS zajmie się małą jednoosobową DG?
> Z gory dzieki za odpowiedz. Mile widziane ew linki do paragrafow :)
Znaczy mam Ci szukać jakie są kary z ustawy o statystyce publicznej? ;)
pzdr, Gotfryd