-
21. Data: 2002-11-15 20:58:24
Temat: Re: Zakup Office'a OEM a srodek trwaly
Od: "Leonard" <p...@p...onet.pl>
> Oczywiście argument że "nie wolno" jest rozsądnym argumentem,
> z którym się oczywiście nie chcę zgodzić :) (ale to inna sprawa).
>
wolno nie wolno ja tam caly sofcik mam jako WNiP i jak do tej pory nikt sie
nie czepil i mam spokoj ;)))
ale sprawa BIOSU dodaje smaczek tym wszystkim wywodom , choc moim skromnym
zdaniem jest on konieczna czescia skladowa plytki ktora jest koniecznym
skladnikiem zestawu komp. bo bez tego komp nie jest w stanie funkcjonowac i
dokonywac operacji (nie moze mielic softu i obojetnie czy to bedzie OS czy
inna aplikacja)
a moja urocza ksiegowa z sasiedztwa pewnie powiedzialby ze komp bez biosu to
tak jak maszyna bez jakies waznej sruby - maszyna nie przerabia materialu a
komp nie liczy (nic nie przetwarza nie wazne czy OS czy nie)
a swoja droga ciekawe ile taka fabryke plytek kosztuje jedna kosc biosu??
o jakich to kwotach tak rozprawiamy ;))))
ale czekam jak ktos wymysli cos nowego :)
pozdrawiam wszystkich
ale sie zasiedzialem ...
:)
-
22. Data: 2002-11-15 21:05:56
Temat: Re: Zakup Office'a OEM a srodek trwaly
Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>
On Fri, 15 Nov 2002, Sark wrote:
>+ Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl> napisał(a):
[...]
>+ zdatnego do użytkowania.Nie rozumiem tych waszych wywodów że tak się stanie
>+ dopiero zakupiemiu i zainstalowaniu na HDD systemu operacyjnego i w związku z
>+ tym dopiero wtedy można uznać toto jak ŚT kompletny i zdatny do
>+ uzytkowania.Przecież zestaw jednostka centalna z "bebechami" (ale bez
>+ odrobiny softu !) może kupić zdolny programista który sam sobie napisał
>+ system operacyjny (a były w polsce przecież takie przypadki "polskiego DOS'a"
>+ pisanego od początku :) czy też systemu zarządzającego napisanego tylko pod
>+ określoną aplikację z pod windowsów. Może też wykorzystywać sytem operacyjny
>+ freewarowy (linux) czy startować z boot'owalnego CDRomu.
Prawda.
Wytłumacz mi tylko co się stanie, jeśli ja miałbym komputer
bez monitora, pełniący rolę serwera sieciowego. Ustalmy
wartość na 3450 zł. Ustalmy że z Linuxem.
Ty fundujesz sobie taki sam. Obaj wrzucamy w koszt.
W następnym miesiącu ty dokupujesz monitor, instalujesz
Windowsy i Office.
Probujesz dociec co się stanie po kontroli US :)
...a teraz ponawiasz przemyślenia, zakładając j.w że
komp z monitorem (ale bez Windowsów) kosztował 3450...
Jesteś PEWIEN że będziesz masz rację z zaliczeniem
"w koszty" ?
Do wszystkich: mile widziany namiar na jakiś wyrok :)
[...]
>+ architektem ?? prawda jest taka że musi dokupić następny soft aby ów ST był
>+ zdatny i kompletny do uzytkownia w zakresie jego DG, niestety. I co następny
>+ soft też do ŚT ? ... no bo dlaczego nie zwłaszcza że w wywodzie poniżej sam
>+ przytaczasz argumenty za takim sposobem.
No tak... Mam zgryz :] może jakiś wyrok z uzasadnieniem
się kiedyś znajdzie :) (najlepiej jakbym nie był stroną ;>)
Pozdrowienia, Gotfryd
-
23. Data: 2002-11-15 21:38:41
Temat: Re: Zakup Office'a OEM a srodek trwaly
Od: " Sark" <s...@N...gazeta.pl>
Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl> napisał(a):
> >+ ////Kupiłem Windows XP Professional OEM z dyskiem twardym, czy za jakiś
czas
>
> >+ będę mógł przenieść ten system na inny, nowy komputer?
> >+
> >+ Oprogramowanie OEM kupione z elementem sprzętu komputerowego od momentu
> >+ nalepienia certyfikatu autentyczności (COA) na obudowie komputera i
instalac
> ji
> >+ jest legalne tylko z tym komputerem. Przeniesienie licencji
oprogramowania O
> EM
> >+ na inny komputer jest złamaniem umowy licencyjnej i nie jest możliwe.////
>
> No i co dalej ?
> Mam komputer z dyskiem systemowym, dokupuję drugi dysk z WinOEM,
> dokładam i na *starym* dysku instaluję OEMa (a nowy idzie na filmy ;)).
>
> Coś źle zrobiłem (nawet zdaniem Microsoftu) ?
Oczywiście pytanie kierujesz do M$ :) to z ich stronki jest ten cytat. Ale
chyba wszystko jest OK dopóki dysk z systemem będzie w komputerze z ta ich
naklejką. Z odpowiedzi na to pytnie nie wynika wszak że musisz go
zainstalowac na HDD zakupionym wraz softem. Pytanie tylko jak to wyglada w
praktyce podczasz kontroli BSA+Policja ?
> [...]
> >+ A z tym się nie zgodzę, najcześciej nowy idzie na systemowy (jasne ze
nie ca
> ły
> >+ ale wydzielona partycja a na pozostłej części soft) bo jest przeważnie
duuuż
> o
> >+ szybszy a stare idzie na "dane" ;)))
>
> A po co systemowi (zakładam że swapa nie trzeba - przy cenie
> poniżej 200zł za 1/2 GB SDRAMu... a nawet jakby - można go
> dać na "nowy") hiperszybki dysk ???
Może dla Ciebie to nie problem ale mi ilekroc Winda czy jakiś progs ładuje
sie odrobine szybciej to ma to kolosalne znaczenie ... tylko o _ładaowanie_
windy i progsów chodzi a nie o przetawrzanie (np. czas ładowania StarOffica
działa mi na ....:) a róznica między HDD 5400 RPM a 7400 jest bardzo
wyczuwalna i ne do pogardzenia
p.s. ale nawet jakby było te 2GB SDRAMU to bez SWAPA i tak sie nie da ;) nie
z windą
Pozdr.
Sark
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
24. Data: 2002-11-15 22:50:38
Temat: Re: Zakup Office'a OEM a srodek trwaly
Od: w...@p...onet.pl
> On 15 Nov 2002 w...@p...onet.pl wrote:
> Ano tu jesteśmy niezgodni.
> Powiedz mi czy BIOS też wyłączasz do oddzielnej amortyzacji ? ;)
Nie, poniewaz nie figuruje na fakturze jako wydzielona pozycja i nie będę sobie
komplikowal życia i jak juz gdzieś to napisałem zaliczyłbym i hardware i
software (bez wachania) do ŚT pod warunkim ze na fakturze mam tylko jedna
pozycję np. "System komputerowy KOMP-Z4 SUPER" i zadnych wydzielonych pozycji
typu: płyta tyle, hdd tyle, system operacyjny tyle a program do grafiki
tyle .... po prostu kupuje kompletny sprzęt pod swoje potrzeby ... i to
naprawdę kompletny i gotowy do użytkownia. Takie oferty pojawiaja sie na
polskim rynku.
Podobnie z tym samochodem który oproćz opon, tapicerki itp. ma w sobie coraz
więcej zaawansowanego softu kierującego pracą bardzo wielu urządzen w aucie:
jedna pozycja na fakturze - ja traktuje jako całość, soft jest wyrzucony jako
odzielna pozycja to i tak ją traktuję.
> Nie o to idzie spór: *jeśli* OS uznać za część ŚT to nie trzeba
Jezeli już mamy uznać OS jako część ST to nie można zatrzymać się tylko na
OS'ie po zainstalowaniu którego tak naprawdę sprzęt nie staje się
wcale "kompletny i zdatny do uzytkowania" a takich cech nabierze po
zainstalowaniu softu związanego z profilem twojej/mojej DG. Więc albo wszytko
albo nic :) ... ale chyba rozważany cos za co pieniądze bierze całkiem ktoś
inny.
Pozdr.
Sark
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
25. Data: 2002-11-16 16:51:27
Temat: Re: Zakup Office'a OEM a srodek trwaly
Od: Kaizen <x...@c...sz>
Pięknego dnia Fri, 15 Nov 2002 21:58:06 +0100, Gotfryd Smolik - listy
dyskusyjne <s...@s...com.pl> zakodował:
> Powiedz mi czy BIOS też wyłączasz do oddzielnej amortyzacji ? ;)
A koszt projektu budynku, wliczasz do budynku, czy jest to osobny
środek trwały? A może od razu w koszty?
IMO dobro niematerialne, jakim jest projekt budynku (którego nie można
używać z innym budynkiem) jest bardzo podobne windowsa OEM (którego
też nie można używać z innym środkiem trwałym).
--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775
e-mail Rot13 coded
-
26. Data: 2002-11-17 21:18:39
Temat: Re: Zakup Office'a OEM a srodek trwaly
Od: " Sark" <s...@N...gazeta.pl>
Leonard <p...@p...onet.pl> napisał(a):
> a swoja droga ciekawe ile taka fabryke plytek kosztuje jedna kosc biosu??
> o jakich to kwotach tak rozprawiamy ;))))
IMO, o groszowych :)) no moze rzędu kilku złotych (wszak firmy kupuja to w
hurtowych ilościach) ale przy rosnącej produkcji MBO to im sie opłaca.
pozdr.
Sark
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
27. Data: 2002-11-18 08:00:27
Temat: Re: Zakup Office'a OEM a srodek trwaly
Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>
On Sun, 17 Nov 2002, Sark wrote:
>+ Leonard <p...@p...onet.pl> napisał(a):
>+
>+ > a swoja droga ciekawe ile taka fabryke plytek kosztuje jedna kosc biosu??
>+ > o jakich to kwotach tak rozprawiamy ;))))
>+
>+ IMO, o groszowych :)) no moze rzędu kilku złotych
IMO to rozmawiamy o *licencji* na BIOS, a ostatnie ceny
kiedy oglądałem 'konkurencyjne' BIOSy to było raczej
kilkadziesiąt dolarów.
No *chyba że* bez dyskusji przyjmujemy że Office wart jest
jakieś 4 zł (wliczając amortyzację nagrywarki ;)) - to
wtedy BIOSu też to dotyczy !
Przypomnę iż poszło a wrzucenie "wartości niematerialnych"
w wartość początkową ŚT :), sama kostka razem z usługą
programowania oczywiście niematerialna nie jest :)
Pozdrowienia, Gotfryd
-
28. Data: 2002-11-18 13:06:49
Temat: Re: Zakup Office'a OEM a srodek trwaly
Od: " Sark" <s...@N...gazeta.pl>
Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl> napisał(a):
> IMO to rozmawiamy o *licencji* na BIOS, a ostatnie ceny
> kiedy oglądałem 'konkurencyjne' BIOSy to było raczej
> kilkadziesiąt dolarów.
Kilkadziesiat U$ to dla mnie tak min. 40-50U$ czyli w przypdku takiego
taniego ECS'a za 250zł brutto to sporo ponad połowę wartości ? Chyba jedank
przy hurtowych ilościach zakupów jakie stosuja producenci płyt te ceny są
dużo niższe a np. taki ABIT z swoim SoftMenu (II, III) to na pewno stawke
negocjuje indywidualnie i "jego" bios na pewno nie pojawi się jako oferta
rynkowa. Trochę mi to przypomina sytuacje z tokenami, w bankach koztowały
do niedawna 200 zł podczas gdy faktyczna cena zakupu nie przekraczała 5 U$.
Ale imo, problem biosu robi ti za odciągacza uwagi od istity problemu ;))
> Przypomnę iż poszło a wrzucenie "wartości niematerialnych"
> w wartość początkową ŚT :), sama kostka razem z usługą
> programowania oczywiście niematerialna nie jest :)
Tak, odeszliśmy troche od sedna sprawy ale jeżeli ten bios będzie fabrycznie
stanowił wyposażenie płyty/komputera i nie będzie wyszczególniony na fakturze
jako oddzielna pozycja a tylko będzie "płyta główna Abit XX" to ja to tak
traktuję (analogicznie z samochodem i zainstalowanym na jego pokładzie sofcie
sterującym pracą silnika, hamulców, klimatyzacji itp. - jeżeli nie będzie
sofciarskich pozycji na fakturze to nie ma podstaw żeby się bawić w
rozbijanie na poszczególne czynniki składowe).
Może przyjąłbym jako prawidłowy punkt widzenia o wrzuceniu softu jako
wartości niematerialnej w wartość początkową ŚT ale tylko pod warunkiem że
nie zatrzymamy się tylko na części softu zwanej systemem operacyjnym ale
zaliczymy pozostałe oprogramowanie specjalistyczne stosownie do takiego a nie
innego zakresu DG (bo tak naprawdę to wtedy "urządzenie" staje się kompletne
i zdatne do użytkowania). Tylko czy w wyniku takiego stanowiska ma jeszcze
jakiekolwiek zastosowanie pojęcie oprogramowania jako Wart. Niem. skoro jest
w wartości początkowej ŚT ?
Pozdr.
Sark
p.s. a czy w twardzielach nie ma przypadkiem odrobinę bioso-podobnego
softu :)))
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
29. Data: 2002-11-18 13:50:29
Temat: Re: Zakup Office'a OEM a srodek trwaly
Od: "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl>
"Maddy" <m...@e...com.pl> wrote in message
news:ar069n$itg$1@news2.tpi.pl...
> Użytkownik Sławomir Dąbrowski napisał:
> >>Wartośc niematerialna i prawna nie może byc składową srodka trwałego.
> >>Ponadto - środek bez tej wartości jest jak najbardziej kompletny i
> >>zdatny do użytku.
> >
> >
> > Sprzęt bez systemu operacyjnego także?
> >
> Zabawne, że gdybyś ktos kupił komputer bez systemu i do tego pudełkowego
> windowsa, nie miałbyś takich wątpliwości, prawda?
> Przeciez cała sprawa rozbija się o OEM, o nic więcej.
>
Mady ma racje. Komputer bez oprogramowania systemowego jest kompletny
i zdatny do uzytku. Tym uzytkiem jest wlasnie "wykonywanie programow".
Jednym z takich jest "system operacyjny". Wbrew pozorom bez "systemu"
komputer dziala.
Wystarczy zalaczyc komputer i widac, ze on dziala - laduje oprogramowanie.
"lizcencja" jest zgoda producenta na wykonanie wlasnieprogramu.
A ze jedna programy wymagaja innych - no coz - takie jest zycie.
Boguslaw
-
30. Data: 2002-11-18 15:52:56
Temat: Re: Zakup Office'a OEM a srodek trwaly
Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>
On Mon, 18 Nov 2002, Boguslaw Szostak wrote:
>+ "Maddy" <m...@e...com.pl> wrote[...]
>+ > Użytkownik Sławomir Dąbrowski napisał:
>+ > > Sprzęt bez systemu operacyjnego także?
>+ > >
>+ > Zabawne, że gdybyś ktos kupił komputer bez systemu i do tego pudełkowego
>+ > windowsa, nie miałbyś takich wątpliwości, prawda?
Ja - miałbym (że przypomnę :))
>+ > Przeciez cała sprawa rozbija się o OEM, o nic więcej.
Nie :)
>+ Mady ma racje. Komputer bez oprogramowania systemowego jest kompletny
>+ i zdatny do uzytku. Tym uzytkiem jest wlasnie "wykonywanie programow".
>+ Jednym z takich jest "system operacyjny".
>+ Wbrew pozorom bez "systemu" komputer dziala.
>+ Wystarczy zalaczyc komputer i widac, ze on dziala - laduje oprogramowanie.
Co robi ?? Ładuje coś czego NIE MA (skoro został oddany
do użytku *bez* OSa) ??
Tłumacząc na polski: masz komputer *bez systemu* (tj. również
bez darmowego systemu). Systemu chwilowo nie instalujesz, bo
darmowy ci nie podchodzi a na komercyjny środków brakło ;)
Pytanie: możesz go dać do amortyzacji ?
>+ "lizcencja" jest zgoda producenta na wykonanie wlasnieprogramu.
A tegośmy nie podważali (*na razie* !) ;)
Pozdrowienia, Gotfryd