-
21. Data: 2010-01-06 18:00:52
Temat: Re: ZUS i komornik
Od: sq8bgq <s...@b...net>
> Natomiast masz rację, że zapomniałem o odpisach OFE - to też należy
> urealnić.
>
Witam ponownie
Rozumiem, że jedna osoba która odpowiedziała w temacie odpowiedziała
prawidłowo, skoro nie ma sprzeciwu? Czyli rozumiem, że przedawnienie
nastapi po 10 latach od wytoczenia sprawy sądowej, a skoro sprawa była
blisko 10 lat po zadłużeniu - razem muszę poczekać (jeśli się
zdecyduję) 20 lat :-) ???
Pozdrawiam
Paweł
-
22. Data: 2010-01-06 18:18:28
Temat: Re: ZUS i komornik
Od: Tomek <t...@o...pl>
Dnia 06-01-2010 o 19:00:52 sq8bgq <s...@b...net> napisał(a):
>> Natomiast masz rację, że zapomniałem o odpisach OFE - to też należy
>> urealnić.
>>
>
>
>
> Witam ponownie
>
> Rozumiem, że jedna osoba która odpowiedziała w temacie odpowiedziała
> prawidłowo, skoro nie ma sprzeciwu? Czyli rozumiem, że przedawnienie
> nastapi po 10 latach od wytoczenia sprawy sądowej, a skoro sprawa była
> blisko 10 lat po zadłużeniu - razem muszę poczekać (jeśli się
> zdecyduję) 20 lat :-) ???
>
1. Co to za sprawa była? Bo niopłacone DRA jest samo w sobie podstawą do
wystawienia
tytułu wykonawczego i żadnego sądu, o ile wiem, nie trzeba (ZUS zgłasza
się do US-u
i poborca skarbowy wskakuje na Twój majątek)
2. Po przerwaniu biegu przedawnienia biegnie od na nowo, nie jestem tylko
pewien
czy kolejna czynność egzekucyjna znowu przerywa bieg, czy można przerwać
bieg tylko raz
3. Jeśli bieg może być przerwany tylko raz, to musisz czekać 5 albo 10 lat
(nie pamiętam
czy w przypadku egzekucji liczy się termin 5 lat z ordynacji czy 10 lat z
usus), jeśli
przerać bieg można wielokrotnie to dożywotnio mogą Cię ścigać
--
Tomek
-
23. Data: 2010-01-06 20:22:08
Temat: Re: ZUS i komornik
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Tomek wrote:
>
> 2. Po przerwaniu biegu przedawnienia biegnie od na nowo, nie jestem
> tylko pewien
> czy kolejna czynność egzekucyjna znowu przerywa bieg, czy można przerwać
> bieg tylko raz
kazda czynnosc przerywa bieg
> jeśli
> przerać bieg można wielokrotnie to dożywotnio mogą Cię ścigać
>
dozywotnio
-
24. Data: 2010-01-07 07:13:56
Temat: Re: ZUS i komornik
Od: sq8bgq <s...@b...net>
> 1. Co to za sprawa była? Bo niopłacone DRA jest samo w sobie podstawą do
> wystawienia
> tytułu wykonawczego i żadnego sądu, o ile wiem, nie trzeba (ZUS zgłasza
> się do US-u
> i poborca skarbowy wskakuje na Twój majątek)
Szczerze? Nie wiem co to była za sprawa, bo nikt mnie na nią nie
zaprosił, dostałem orzeczenie z sądu (nie wiem jakiego, nie mam
dokumentów przy sobie, mieszkam poza granicami Polski), że kwota którą
jestem winien została przekazana komornikowi do windykacji. Nie jest
to na szczescie jakieś niesamowicie wielkie zadłużenie, aczkolwiek
bolesne :-) Cóż, chyba trzeba będzie zapłacić :)
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi
Za te nie na temat też :-)))
Pozdrawiam
Pawel
-
25. Data: 2010-01-09 01:00:15
Temat: Re: ZUS i komornik
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 6 Jan 2010, sq8bgq wrote:
> Szczerze? Nie wiem co to była za sprawa, bo nikt mnie na nią nie
> zaprosił, dostałem orzeczenie z sądu (nie wiem jakiego, nie mam
> dokumentów przy sobie, mieszkam poza granicami Polski),
To jest "cios w plecy", ale stanowi połączenie:
- obowiązku podatników i płatników do ustanowienia swoich przedstawicieli
(i nic to, że chodzi o *przeszłe* podatki czy składki)
- uproszczonych trybów postępowania sądowego (może dobrze że istnieją,
problem w *złożeniu* ich z tym co niżej)
- "domniemania doręczenia". Sąd niemal na pewno posłał dokumenty
na "ostatni znany adres". A tam Cię nie było.
No to wyrok się uprawomocnił.
pzdr, Gotfryd
-
26. Data: 2010-01-09 01:16:33
Temat: Re: ZUS i komornik
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 6 Jan 2010, RoMan Mandziejewicz wrote:
[...do Piotrka...]
> Odczep się od Bismarcka. Skok na kasę zrobiła II wojna światowa
> i utrata _ciągłości_ ubezpieczeń społecznych.
Nie zapomnij o pozostałych czynnikach.
A należą do nich:
- wydłużenie czasu życia, o czym już ktoś pisał
- "rozdawnictwo" ze wspólnej kasy, bo to tak łatwo podjąć ustawę lub
wydać dekret i uszczęśliwić pewną grupę
To drugie stanowi osobny problem (chyba polityczny) - NIE BYŁO
"za starego pierwej" czegoś takiego, że stanowisko było "dożywotnie",
znaczy jak pracował w zawodzie xxx to do końca życia (a jak nie, to
idzie na rentę "bo nie może być już xxx"), jak to dzisiaj wygląda
(standardowy tekst odnośnie emerytur: "czy widzi kto 65 letnią
tancerkę") - nawet na kopalniach były stanowiska dla niezdolnych
do pracy na przodku i renta *wyrównawcza*.
Razem biorąc, składa się to na całkiem pokaźny pakiecik problemów.
Nawet *bez* uwzględniania jakichkolwiek przerw w ciągłości!
Przecież problemem nie jest to, że "dziura w ZUS" jest duża
(to dałoby się wyjaśnić "przerwą w ciągłości"), lecz to, że
dramatycznie ROŚNIE. A to jest sprawa "niezasłużonych" bieżących
świadczeń (znaczy takich, że nie zostały na nie odprowadzone
odpowiednie do świadczenia składki).
pdr, Gotfryd
-
27. Data: 2010-01-10 16:14:40
Temat: Re: ZUS i komornik
Od: sq8bgq <s...@b...net>
On Jan 9, 1:00 am, Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> wrote:
> On Wed, 6 Jan 2010, sq8bgq wrote:
> > Szczerze? Nie wiem co to była za sprawa, bo nikt mnie na nią nie
> > zaprosił, dostałem orzeczenie z sądu (nie wiem jakiego, nie mam
> > dokumentów przy sobie, mieszkam poza granicami Polski),
>
> To jest "cios w plecy", ale stanowi połączenie:
> - obowiązku podatników i płatników do ustanowienia swoich przedstawicieli
> (i nic to, że chodzi o *przeszłe* podatki czy składki)
> - uproszczonych trybów postępowania sądowego (może dobrze że istnieją,
> problem w *złożeniu* ich z tym co niżej)
> - "domniemania doręczenia". Sąd niemal na pewno posłał dokumenty
> na "ostatni znany adres". A tam Cię nie było.
> No to wyrok się uprawomocnił.
>
> pzdr, Gotfryd
Ale ja nie mam do nikogo pretensji, a ponadto, moja mama odbiera
korespondencje i z cala pewnoscia nie zostalem poinformowany o
procesie przed jego rozpoczeciem, byc moze ze wzgledu na jego
uproszczona forme, aczkolwiek dziwne - przeciez nic o nas bez nas :)
Pozdrawiam
Pawel
-
28. Data: 2010-01-11 09:23:53
Temat: Re: ZUS i komornik
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sun, 10 Jan 2010, sq8bgq wrote:
> Ale ja nie mam do nikogo pretensji, a ponadto, moja mama odbiera
> korespondencje i z cala pewnoscia nie zostalem poinformowany o
> procesie przed jego rozpoczeciem
Bo jest forma "zaoczna".
Działa to tak, że ukarany dostaje wyłącznie informację o *wyroku*,
i działa to tak, że jak się sprzeciwi, to (dopiero wtedy) odbędzie
się "zwykła rozprawa".
Ale jak się nie sprzeciwi, to wyrok uzyska moc i tyle.
> byc moze ze wzgledu na jego
> uproszczona forme, aczkolwiek dziwne - przeciez nic o nas bez nas :)
No właśnie usiłuję Ci wyjaśnić, że nie :)
W jednej z uproszczonych form, nie chcę nomenklatury poplątać bo
mi się mylą, zajrzyj do archiwum .prawo a znajdziesz, wyrok zapada
BEZ POWIADAMIANIA pozwanego.
Jak pozwany nie zareaguje (albo np. nie dostanie listu), to ma
pech. A do tego jest sprzeczność w przepisach - jak pozwany nie
może odebrać listu bo go nie ma, list NIE dostaje opisu "adresat
tu nie mieszka", lecz opis "nie podjęto w terminie".
I Twoja mama NIE MOGŁABY odebrać listu z powiadomieniem o wyroku,
co najmniej o ile nie jest stosownym pełnomocnikiem (nie pamiętam,
czy do spraw sądowych jest tak jak do podatków).
pzdr, Gotfryd