O ile się nie mylę, to to VZM-1 może złożyć tylko osoba która ma tytuł
prawny remontowanego/budowanego lokalu/budynku?
Ja sam posiadam prawo własności do lokalu, ale problem w tym, że nie
mam własnych dochodów,
a więc wiadomo, że US może wziąć mnie "pod lupę".
Materiały budowlane na remont mieszkania sfinansowałbym z pieniędzy
syna (który zresztą mieszka ze mną w tym mieszkaniu) który wykazuje
dochody, tylko że on nie ma tytułu prawnego do tego mieszkania, więc
faktura wystawiona na niego nie może być chyba podstawą do złożenia
VZM-1?
Co więc zrobić? Jest chyba coś takiego jak umowa użyczenia lokalu i
czy gdybym podpisał z synem
taką umowę to zyska on tytuł prawny do tego lokalu?

do góry

On Wed, 11 Jan 2012, Paweł Szostek wrote:

> O ile się nie mylę, to to VZM-1 może złożyć tylko osoba która ma tytuł
> prawny remontowanego/budowanego lokalu/budynku?
> Ja sam posiadam prawo własności do lokalu, ale problem w tym, że nie
> mam własnych dochodów,
> a więc wiadomo, że US może wziąć mnie "pod lupę".
> Materiały budowlane na remont mieszkania sfinansowałbym z pieniędzy
> syna (który zresztą mieszka ze mną w tym mieszkaniu) który wykazuje
> dochody, tylko że on nie ma tytułu prawnego do tego mieszkania, więc
> faktura wystawiona na niego nie może być chyba podstawą do złożenia
> VZM-1?
> Co więc zrobić? Jest chyba coś takiego jak umowa użyczenia lokalu
> i czy gdybym podpisał

...wyłącznie dla celów dowodowych, bo przecież taki stan MA miejsce,
prawda?

> z synem taką umowę to zyska on tytuł prawny do tego lokalu?

Przecież on go *ma*, tylko udowodnić "na papierze" nie mógł.
Problem może wystąpić z oceną czy ktoś się nie przyczepi, że to
wcale nie remont a "ulepszenie".
Z p. widzenia US taki "ulepszenie" to jest dochód właściciela,
ma gorsze mieszkanie, będzie miał lepsze.
Dochód, nie darowizna, bo darować można gotową "korzyść majątkową",
świadczenie nie bardzo.
Nie mam pojęcia, ale przypuszczam, że najemców nikt za bardzo
pod lupę nie bierze, zakładając że skoro płacą to robią tylko
to co leży w *ich* interesie (a nie właściciela), ale czy przy
użyczeniu ktoś nie wpadnie na pomysł bliższego przyglądania się
co tam się dzieje to inne pytanie.
Natomiast taki "zwykły remont"... no chyba może być.
Co należy do obowiązków właściciela, najemcy (jak płaci)
i korzystającego (jak ma za darmo) jest w:
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2
_117.html
...rzuć okiem na tytuł XVII - i tam najem, oraz następny
z użyczeniem.
Przykładowo:
art. 713
Bioršcy do używania ponosi zwykłe koszty utrzymania rzeczy użyczonej.
art. 718
§ 1. Po zakończeniu użyczenia bioršcy do używania obowišzany jest zwrócić
użyczajšcemu rzecz w stanie nie pogorszonym; jednakże bioršcy nie ponosi
odpowiedzialnoœci za zużycie rzeczy będšce następstwem prawidłowego
używania.
IMO: "nie ponosi odpowiedzialności" wcale nie znaczy, że przywrócenie
"stanu niepogorszonego" stanowi zysk właściciela - IMVHO takie
działanie nie skutkuje przychodem właściciela

pzdr, Gotfryd

do góry