eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Towar kupiony przed założeniem DG
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 12

  • 11. Data: 2009-08-14 15:38:32
    Temat: Re: Re: Towar kupiony przed założeniem DG
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 14 Aug 2009, choczsz wrote:

    > Wg wszelkich informacji jakie posiadłem, w związku z obecnością
    > wspomnianego mikrokontrolera, produkt podapdałby pod EMC
    > (Kompatybilność elektromagnetyczna). A odpowiednie badania wymagają
    > raczej laboratorium. Zatem koszt rzędu paru tysięcy

    Ale jak chodzi o "kompatybilność" to AFAIK & AFAIR wymagana
    jest jedynie *deklaracja* zgodności.
    Badania służą li tylko uspokojeniu sumienia, jeśli spełnienie
    tych wymagań "wygląda na oczywiste".
    Co innego, jeśli istnieje jakiś powód, dla którego produkt
    musi być zrobiony tak, aby można podejrzewać że rzeczywiście
    zbliży się do granic norm "kompatybilności" - bo jeśli
    normy przekracza, to faktycznie jest zagrożenie sporą
    grzywną. Za przekroczenie norm, nie za brak badań.

    Co chcę podkreślić: badania w takich przypadkach jak
    "kompatybilność" (w odróżnieniu od badań w takich przypadkach
    jak "bezpieczeństwo") *nie* są formalnie wymagane!
    Produkt ma spełniać wymagania, ale certyfikatów na to
    nie trzeba - wystarczy "deklaracja zgodności".

    > co biorąc pod
    > uwagę mocno ograniczony popyt na urządzenie (nisza), tudzież
    > wytwarzanie kilku różniacych się nieco wersji produktu, byłoby kosztem
    > zabójczym.

    Nawet *jeśli* miałaby mieć miejsce konieczność przebadania ze
    względu na "kompatybilność", to o ile różnice są "nieco"
    oraz oczywiście nie wpływają na tę kompatybilność, to
    patrz wyżej - kolejnych badań nie trzeba.

    pzdr, Gotfryd


  • 12. Data: 2009-08-14 15:41:12
    Temat: Re: Towar kupiony przed za?o?eniem DG
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 14 Aug 2009, Tomek wrote:

    > Rozumiem że nie miałbyś oporów żeby wystawić sobie deklarację zgodności
    > nie wiedząc czy ta zgodność jest

    Jeślibym nie miał *żadnego* pojęcia, to oczywiście miałbym opory.
    Ale w pierwszej kolejności poszedłbym w stronę zapewnienia jej
    "oczywiście" skutecznymi środkami technicznymi (ekranowanie,
    kompensacja) niż w badania.

    pzdr, Gotfryd

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1