-
21. Data: 2020-01-05 15:24:12
Temat: Re: Telefon za 3000 - koszt czy wyposażenie?
Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>
On 2020-01-03, Kviat <Kviat> wrote:
[...]
>>> Ale zostawili, że jak toś chce, to może sobie dalej ewidencjonować w ŚT.
>>> Co kto lubi.
>>
>> Fakt. Ale nadal wpisanie w ŚT ma swoje zalety, do których
>> się nie odniosłeś. :P
>
> Jakie? tylko tym razem proszę łopatologicznie ;)
> Dla mnie korzyść byłaby wtedy, gdy wpisanie popierdółki do ŚT miałoby
> jakąś przewagę (jaką?) nad wrzuceniem popierdółki w koszty i zapomnieniu
> o sprawie.
Myślę że słowo popierdółka jest nieadekwatne w przypadku
urządzeń za 3k brutto. Rozumiem, że możesz zarabiać i obracać milionami,
ale nie wszyscy są w takiej sytuacji. :)
Korzyści które już wcześniej wypisałem:
* możliwość uzywania także do celów prywatnych (przynajmniej wg części
interpretacji)
* korzyści podatkowe przy wycofaniu (brak zwrotu PIT od zamortyzowanych
części oraz ew. zwrot VAT wg wartości rynkowej _z dnia wycofania_
Przy zwykłym wsadzeniu w koszty nie masz opcji wycofania kosztu
inaczej niż przez odczekanie 6 lat, sprzedaż lub "wylot z kosztów".
Takie drobiazgowe kontrole to rzadkość, trzeba jak sądzę podpaść konkretnie
żeby zasłużyć sobie na sprawdzanie stanu ksiąg kontra rzeczywiste wyposażenie,
ale są możliwe.
> Ale nie do popierdółek do 10tys...
> Na szczęście :)
I potem się dziwić, że lewicowe oszołomy wyzywają przedsiębiorców
od burżujów :P
--
Wojciech Bańcer
w...@g...com
-
22. Data: 2020-01-05 16:01:38
Temat: Re: Telefon za 3000 - koszt czy wyposażenie?
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2020-01-05 o 15:24, Wojciech Bancer pisze:
> On 2020-01-03, Kviat <Kviat> wrote:
>> Dla mnie korzyść byłaby wtedy, gdy wpisanie popierdółki do ŚT miałoby
>> jakąś przewagę (jaką?) nad wrzuceniem popierdółki w koszty i zapomnieniu
>> o sprawie.
>
> Myślę że słowo popierdółka jest nieadekwatne w przypadku
> urządzeń za 3k brutto. Rozumiem, że możesz zarabiać i obracać milionami,
> ale nie wszyscy są w takiej sytuacji. :)
Ale co zmienia wielkość kwot, którymi obracamy?
> Korzyści które już wcześniej wypisałem:
>
> * możliwość uzywania także do celów prywatnych (przynajmniej wg części
> interpretacji)
> * korzyści podatkowe przy wycofaniu (brak zwrotu PIT od zamortyzowanych
> części oraz ew. zwrot VAT wg wartości rynkowej _z dnia wycofania_
>
> Przy zwykłym wsadzeniu w koszty nie masz opcji wycofania kosztu
> inaczej niż przez odczekanie 6 lat, sprzedaż lub "wylot z kosztów".
Ale po co wycofanie z kosztów?
Co za różnica jaki jest status tych zakupów
po 3 czy 6 latach. Ja akurat z tych bardziej cennych rzeczy
mam tylko laptopy wymieniane co kilka lat
(na pewno częściej niż te 6 lat "ewidencyjne")
i jak się nie prowadzi działalności tylko po to, żeby topić prywatne wydatki
w kosztach, to za wiele taka klasyfikacja zakupu nie zmienia.
Jest tylko więcej papierków przy ŚT.
> I potem się dziwić, że lewicowe oszołomy wyzywają przedsiębiorców
> od burżujów :P
Bardziej chyba uważają przedsiębiorców za kombinatorów.
a sam ustawodawca traktuje przedsiębiorcę jako potencjalnego złodzieja
-
23. Data: 2020-01-05 17:24:46
Temat: Re: Telefon za 3000 - koszt czy wyposażenie?
Od: Kviat
W dniu 05.01.2020 o 15:24, Wojciech Bancer pisze:
> On 2020-01-03, Kviat <Kviat> wrote:
>
> [...]
>
>>>> Ale zostawili, że jak toś chce, to może sobie dalej ewidencjonować w ŚT.
>>>> Co kto lubi.
>>>
>>> Fakt. Ale nadal wpisanie w ŚT ma swoje zalety, do których
>>> się nie odniosłeś. :P
>>
>> Jakie? tylko tym razem proszę łopatologicznie ;)
>> Dla mnie korzyść byłaby wtedy, gdy wpisanie popierdółki do ŚT miałoby
>> jakąś przewagę (jaką?) nad wrzuceniem popierdółki w koszty i zapomnieniu
>> o sprawie.
>
> Myślę że słowo popierdółka jest nieadekwatne w przypadku
> urządzeń za 3k brutto. Rozumiem, że możesz zarabiać i obracać milionami,
> ale nie wszyscy są w takiej sytuacji. :)
To nawet nie o to chodzi.
Dlaczego dla "dużego" 3k brutto może być drobiazgiem, a dla małego nie może?
To, że dla "małego" jakieś krzesło za 1501 zł może być sporym wydatkiem,
nie oznacza, że nagle staje się to czymś hmmm... wyjątkowym czy wielkim.
Zwolnienie z ewidencjonowania w ew.wyposażenia krzeseł i szafek u
większych przedsiębiorców, to skończenie z biurokratyczną głupotą i
koniecznością ewidencjonowania krzeseł czy budżetowych laptopów dla
handlowców zmienianych co kilka miesięcy (znaczy się zmienianych
laptopów, a nie handlowców;)) i pierdyliona innych drobiazgów.
Ulga biurokratyczna dla dużych, średnich i małych.
Przecież nie może być tak, że jakiś urzędas decyduje, że dla Ciebie to
duży wydatek, więc masz go ewidencjonować, a dla kogoś innego mały
wydatek, wiec nie musi.
Pamiętam, to było sporo lat temu, jak dorabiałem sobie w wakacje. Duża
firma, państwowa (nadal duża...) zatrudniała studenciaków do
inwentaryzacji. Piętro po piętrze, pokój za pokojem spisywało się numery
namalowane pisakiem na krzesłach, szafkach, stolikach, kalkulatorach,
czajnikach i bóg wie jeszcze czym. Kilka biurowców, niektóre powyżej 7
pięter (z tego co pamiętam). Trzeba było wykazać się zdolnościami
detektywistycznymi żeby przewidzieć która popierdółka ma numer i warto
ją podnieść, albo podnosić wszystko i sprawdzać. Jeden robił to
rzetelnie inny nie, więc w efekcie robota głupiego. I tak nikt nie był w
stanie sprawdzić, czy wszystko zostało spisane. Pewnie część rzeczy
odnajdowało się po roku czy dwóch przy następnej inwentaryzacji, a część
w tajemniczy sposób znikała, bo nie została spisana... Wiarygodność
takiej inwentaryzacji była zerowa, nikt nie był w stanie tego ogarnąć. I
tak jest do dzisiaj w dużych firmach.
Pomijając oczywisty bezsens miało to swoje zalety, można było zarobić na
drugą połowę wakacji :) Koniec zalet :)
> Korzyści które już wcześniej wypisałem:
>
> * możliwość uzywania także do celów prywatnych (przynajmniej wg części
> interpretacji)
W małych firmach i tak to robią... Nikt się tym nie przejmuje.
Żaden z moich znajomych nie miał sytuacji, żeby podczas kontroli
urzędnik sprawdzał przebieg drukarki i porównywał z ilością
wydrukowanych dokumentów.
Więc po co utrzymywać fikcję w przepisach?
> * korzyści podatkowe przy wycofaniu (brak zwrotu PIT od zamortyzowanych
> części oraz ew. zwrot VAT wg wartości rynkowej _z dnia wycofania_
Korzyści dla kogo? Bo Vat, to raczej zwracało się do urzędu...
No to teraz, jak już nie trzeba prowadzić ewidencji wyposażenia jak będzie?
Kupujesz laptopa za 9999 zł, wrzucasz w koszty i odliczasz Vat.
A jak Ci się znudzi, przekazujesz "na cele prywatne" i już. Bez
papierków, bo przecież w ewidencji nie ma.
I co teraz? Urzędnik z rozpaczy popełni samobójstwo, bo nie będzie miał
korzyści podatkowej przy wycofywaniu?
> Przy zwykłym wsadzeniu w koszty nie masz opcji wycofania kosztu
> inaczej niż przez odczekanie 6 lat, sprzedaż lub "wylot z kosztów".
No nie. Jak wycofałeś ze ŚT, to również musiałeś opodatkować przychód ze
sprzedaży przed upływem 6 lat.
> Takie drobiazgowe kontrole to rzadkość, trzeba jak sądzę podpaść konkretnie
> żeby zasłużyć sobie na sprawdzanie stanu ksiąg kontra rzeczywiste wyposażenie,
> ale są możliwe.
No pewnie. Wszystko jest możliwe. Tylko po co?
Są pewne granice absurdu. Jakimś cudem, jakiś czas temu, jakiś urzędnik
wpadł w końcu na to, że granica dla ŚT 3,5K to absurd i zwiększyli do 10k.
Teraz łaskawy pan zezwolił na nieprowadzenie ew.wyposażenia.
No pełnia szczęścia i pewnie oczekują całowania po stopach za ułatwienie
życia przedsiębiorcom.
>> Ale nie do popierdółek do 10tys...
>> Na szczęście :)
>
> I potem się dziwić, że lewicowe oszołomy wyzywają przedsiębiorców
> od burżujów :P
A potem w pracy dostają fajny fotel do pracy przy komputerze za darmo od
pracodawcy, a jak ktoś prowadzi działalność i sam sobie taki kupi za
własne, to ma go oczywiście amortyzować przez kilka lat. Za karę, że
jest burżujem :)
Pozdrawiam
Piotr
-
24. Data: 2020-01-05 17:36:42
Temat: Re: Telefon za 3000 - koszt czy wyposażenie?
Od: Kviat
W dniu 05.01.2020 o 16:01, cef pisze:
> W dniu 2020-01-05 o 15:24, Wojciech Bancer pisze:
>> I potem się dziwić, że lewicowe oszołomy wyzywają przedsiębiorców
>> od burżujów :P
>
> Bardziej chyba uważają przedsiębiorców za kombinatorów.
Z tymi "lewicowymi oszołomami" odebrałem jako żart Wojtka (bo mi
zdecydowanie bliżej do lewicowych oszołomów niż do obecnego
kościółkowo-nacjonalistycznego prawactwa).
Ale faktem jest, że niektórzy młodzi zakładają działalność, bo słyszeli,
że paliwo i laptopa można od podatku odliczyć. Nie bez powodu sporo
"przedsiębiorstw" nie przeżywa roku.
Pozdrawiam
Piotr
-
25. Data: 2020-01-05 18:38:53
Temat: Re: Telefon za 3000 - koszt czy wyposażenie?
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2020-01-05 o 17:24, Kviat pisze:
> Wiarygodność
> takiej inwentaryzacji była zerowa, nikt nie był w stanie tego ogarnąć. I
> tak jest do dzisiaj w dużych firmach.
W małych też, żeby sobie oszczędzić durnoty papierkowej robi się
samouproszczenie. Kiedyś dla małej spółki (produkcja i handel) musiałem
prowadzić magazyn
i sporządzić spis z natury co przy stosunku wartości tego spisu i ilości
pozycji
do skali obrotu było w mojej ocenie robota głupiego.
Oszacowałem realnie ten stan na 5000zł i taki stan utrzymywałem corocznie.
Podobnie robię w swojej DG z czystej wygody.
-
26. Data: 2020-01-05 23:59:06
Temat: Re: Telefon za 3000 - koszt czy wyposażenie?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 5 Jan 2020 18:38:53 +0100, cef napisał(a):
> W dniu 2020-01-05 o 17:24, Kviat pisze:
>> Wiarygodność
>> takiej inwentaryzacji była zerowa, nikt nie był w stanie tego ogarnąć. I
>> tak jest do dzisiaj w dużych firmach.
>
> W małych też, żeby sobie oszczędzić durnoty papierkowej robi się
> samouproszczenie. Kiedyś dla małej spółki (produkcja i handel) musiałem
> prowadzić magazyn
> i sporządzić spis z natury co przy stosunku wartości tego spisu i ilości
> pozycji
> do skali obrotu było w mojej ocenie robota głupiego.
> Oszacowałem realnie ten stan na 5000zł i taki stan utrzymywałem corocznie.
> Podobnie robię w swojej DG z czystej wygody.
To sie ciesz, ze nie wpadla kontrola.
Bo lubili sobie na poczatku stycznia wpasc i sprawdzic, ale to raczej
w sklepach detalicznych.
J.
-
27. Data: 2020-01-06 08:03:19
Temat: Re: Telefon za 3000 - koszt czy wyposażenie?
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2020-01-05 o 23:59, J.F. pisze:
> Dnia Sun, 5 Jan 2020 18:38:53 +0100, cef napisał(a):
>> W dniu 2020-01-05 o 17:24, Kviat pisze:
>>> Wiarygodność
>>> takiej inwentaryzacji była zerowa, nikt nie był w stanie tego ogarnąć. I
>>> tak jest do dzisiaj w dużych firmach.
>>
>> W małych też, żeby sobie oszczędzić durnoty papierkowej robi się
>> samouproszczenie. Kiedyś dla małej spółki (produkcja i handel) musiałem
>> prowadzić magazyn
>> i sporządzić spis z natury co przy stosunku wartości tego spisu i ilości
>> pozycji
>> do skali obrotu było w mojej ocenie robota głupiego.
>> Oszacowałem realnie ten stan na 5000zł i taki stan utrzymywałem corocznie.
>> Podobnie robię w swojej DG z czystej wygody.
>
> To sie ciesz, ze nie wpadla kontrola.
> Bo lubili sobie na poczatku stycznia wpasc i sprawdzic, ale to raczej
> w sklepach detalicznych.
Raczej nic by nie znaleźli - wartość produkcji w toku jest na tyle płynna,
i na tyle nieduża, że razem z resztkami materiałów mogą mieć zawsze
podobną wartość.
Jak mam jakiś towar na stanie czy robotę dużej wartości do fakturowania
na 2 stycznia,
to oczywiście muszę zrobić kwity zgodnie z zasadami.
-
28. Data: 2020-01-06 11:40:45
Temat: Re: Telefon za 3000 - koszt czy wyposażenie?
Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>
On 2020-01-05, Kviat <Kviat> wrote:
[...]
> No to teraz, jak już nie trzeba prowadzić ewidencji wyposażenia jak będzie?
> Kupujesz laptopa za 9999 zł, wrzucasz w koszty i odliczasz Vat.
> A jak Ci się znudzi, przekazujesz "na cele prywatne" i już. Bez
> papierków, bo przecież w ewidencji nie ma.
No ale w PKPiR jest przecież.
Art. 23, ust. 1, p.d.o.f:
---
1. Nie uważa się za koszty uzyskania przychodów:
[...]
49) wydatków poniesionych na zakup zużywających się stopniowo rzeczowych
składników majątku przedsiębiorstwa, niezaliczanych zgodnie z odrębnymi
przepisami do środków trwałych - w przypadku stwierdzenia, że składniki
te nie są wykorzystywane dla celów prowadzonej działalności gospodarczej,
lecz służą celom osobistym podatnika, pracowników lub innych osób, albo
bez uzasadnienia znajdują się poza siedzibą przedsiębiorstwa
---
Ja dla przykładu mam czysto 1-os DG, jestem freelancerem i zdarzały się
drobiazgowe kontrole z pytaniem o losy konkretnych sprzętów (literalnie
mam na ten moment 3 sztuki rzeczy wpisane do ŚT, a miesięczna lista pozycji
w KPiR to < 10, z czego 3-4 to przychód).
I uwierz, potrafią zapytać o różne rzeczy. :D
W tym roku też się spodziewam kontroli (będę wnioskować
o PIT 5% z IPBoxa jak dostanę pozytywną interpretację).
Jak masz inaczej, to się ciesz :)
>> Przy zwykłym wsadzeniu w koszty nie masz opcji wycofania kosztu
>> inaczej niż przez odczekanie 6 lat, sprzedaż lub "wylot z kosztów".
>
> No nie. Jak wycofałeś ze ŚT, to również musiałeś opodatkować przychód ze
> sprzedaży przed upływem 6 lat.
Ze sprzedaży, ale nie z samego wycofania na cele prywatne.
>> I potem się dziwić, że lewicowe oszołomy wyzywają przedsiębiorców
>> od burżujów :P
>
> A potem w pracy dostają fajny fotel do pracy przy komputerze za darmo od
> pracodawcy, a jak ktoś prowadzi działalność i sam sobie taki kupi za
> własne, to ma go oczywiście amortyzować przez kilka lat. Za karę, że
> jest burżujem :)
Dla nich każdy kto mówi o wydatkach ~10k cyt. "popierdółka" to burżuj :)
--
Wojciech Bańcer
w...@g...com
-
29. Data: 2020-01-06 14:46:51
Temat: Re: Telefon za 3000 - koszt czy wyposażenie?
Od: Kviat
W dniu 06.01.2020 o 11:40, Wojciech Bancer pisze:
> On 2020-01-05, Kviat <Kviat> wrote:
>
> [...]
>
>> No to teraz, jak już nie trzeba prowadzić ewidencji wyposażenia jak będzie?
>> Kupujesz laptopa za 9999 zł, wrzucasz w koszty i odliczasz Vat.
>> A jak Ci się znudzi, przekazujesz "na cele prywatne" i już. Bez
>> papierków, bo przecież w ewidencji nie ma.
>
> No ale w PKPiR jest przecież.
>
> Art. 23, ust. 1, p.d.o.f:
>
> ---
> 1. Nie uważa się za koszty uzyskania przychodów:
>
> [...]
>
> 49) wydatków poniesionych na zakup zużywających się stopniowo rzeczowych
> składników majątku przedsiębiorstwa, niezaliczanych zgodnie z odrębnymi
> przepisami do środków trwałych - w przypadku stwierdzenia, że składniki
> te nie są wykorzystywane dla celów prowadzonej działalności gospodarczej,
> lecz służą celom osobistym podatnika, pracowników lub innych osób, albo
> bez uzasadnienia znajdują się poza siedzibą przedsiębiorstwa
"Jedyne, co różni te dwa procesy wycofywania na cele prywatne jest to,
że w przypadku wyposażenia podatnik nie musi sporządzać dokumentu LT.
Wystarczy napisać oświadczenie o tym, że składnik majątku firmy został
przekazany na cele prywatne. W dokumencie należy także udowodnić, że
zakup wyposażenia był jak najbardziej uzasadniony i przyczynił się do
osiągnięcia przychodów przez firmę. Wyposażenie nie podlega wówczas
wyksięgowaniu z kosztów uzyskania przychodów.
Zobacz więcej:
https://poradnikprzedsiebiorcy.pl/-wycofanie-majatku
-firmowego-na-cele-prywatne"
Albo...
"- utylizacja - jeżeli transakcja będzie udokumentowana protokołem
zniszczenia, który będzie potwierdzał utylizację wyposażenia, nie
wystąpią żadne konsekwencje na gruncie VAT oraz PIT;
- zrzeczenie się własności, np. przez wyrzucenie do śmietnika - nie ma
miejsca wówczas nieodpłatne świadczenie podlegające VAT, a więc co do
zasady zrzeczenie się własności wyposażenia nie będzie podlegało
opodatkowaniu VAT i podatkiem dochodowym.
Zobacz więcej:
https://poradnikprzedsiebiorcy.pl/-wyposazenie-likwi
dacja-i-wycofanie-z-dzialalnosci"
Koniaczek?
https://youtu.be/PgCcsXJAga0?t=95
Dwie operacje: wrzucenie w koszty przy zakupie, a po okresie używania w
firmie protokół zniszczenia czy przekazania na cele prywatne i już.
Jak dla mnie, to mniej roboty niż bawienie się z ewidencjami.
> Ja dla przykładu mam czysto 1-os DG, jestem freelancerem i zdarzały się
> drobiazgowe kontrole z pytaniem o losy konkretnych sprzętów (literalnie
> mam na ten moment 3 sztuki rzeczy wpisane do ŚT, a miesięczna lista pozycji
> w KPiR to < 10, z czego 3-4 to przychód).
>
> I uwierz, potrafią zapytać o różne rzeczy. :D
Wierzę.
Skoro zapisy w księdze można przeanalizować jednym rzutem oka, to
nazywanie takiej kontroli drobiazgową jest chyba trochę na wyrost :)
Ale rozumiem, że jak ma się biuro i dom w jednym, to po jakimś czasie od
zakupu można zapomnieć co firmowe, a co prywatne i tylko dodatkowa
ewidencja o tym przypomni, albo szukanie po kwitach z zeszłych lat.
> W tym roku też się spodziewam kontroli (będę wnioskować
> o PIT 5% z IPBoxa jak dostanę pozytywną interpretację).
>
> Jak masz inaczej, to się ciesz :)
U mnie firmowe od prywatnego jest fizycznie rozdzielone, więc mam łatwiej :)
>>> Przy zwykłym wsadzeniu w koszty nie masz opcji wycofania kosztu
>>> inaczej niż przez odczekanie 6 lat, sprzedaż lub "wylot z kosztów".
>>
>> No nie. Jak wycofałeś ze ŚT, to również musiałeś opodatkować przychód ze
>> sprzedaży przed upływem 6 lat.
>
> Ze sprzedaży, ale nie z samego wycofania na cele prywatne.
Przy wyposażeniu "wylotu z kosztów" też nie ma.
>>> I potem się dziwić, że lewicowe oszołomy wyzywają przedsiębiorców
>>> od burżujów :P
>>
>> A potem w pracy dostają fajny fotel do pracy przy komputerze za darmo od
>> pracodawcy, a jak ktoś prowadzi działalność i sam sobie taki kupi za
>> własne, to ma go oczywiście amortyzować przez kilka lat. Za karę, że
>> jest burżujem :)
>
> Dla nich każdy kto mówi o wydatkach ~10k cyt. "popierdółka" to burżuj :)
Mowa o wydatkach poniżej 10k. Nie wszystkie "popierdółki" kosztują ~10k.
Nie manipuluj :)
Pozdrawiam
Piotr
-
30. Data: 2020-01-06 19:50:59
Temat: Re: Telefon za 3000 - koszt czy wyposażenie?
Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>
On 2020-01-06, Kviat <Kviat> wrote:
[...]
>> 49) wydatków poniesionych na zakup zużywających się stopniowo rzeczowych
>> składników majątku przedsiębiorstwa, niezaliczanych zgodnie z odrębnymi
>> przepisami do środków trwałych - w przypadku stwierdzenia, że składniki
>> te nie są wykorzystywane dla celów prowadzonej działalności gospodarczej,
>> lecz służą celom osobistym podatnika, pracowników lub innych osób, albo
>> bez uzasadnienia znajdują się poza siedzibą przedsiębiorstwa
>
>
> "Jedyne, co różni te dwa procesy wycofywania na cele prywatne jest to,
> że w przypadku wyposażenia podatnik nie musi sporządzać dokumentu LT.
> Wystarczy napisać oświadczenie o tym, że składnik majątku firmy został
> przekazany na cele prywatne. W dokumencie należy także udowodnić, że
> zakup wyposażenia był jak najbardziej uzasadniony i przyczynił się do
> osiągnięcia przychodów przez firmę. Wyposażenie nie podlega wówczas
> wyksięgowaniu z kosztów uzyskania przychodów.
A więc robisz te oświadczenia?
Wygląda na 1 papier więcej niż przy prowadzeniu ŚT. :P
A jaki VAT podlega zwrotowi?
Ten naliczony, czy ten z dnia wycofania?
>>> A potem w pracy dostają fajny fotel do pracy przy komputerze za darmo od
>>> pracodawcy, a jak ktoś prowadzi działalność i sam sobie taki kupi za
>>> własne, to ma go oczywiście amortyzować przez kilka lat. Za karę, że
>>> jest burżujem :)
>>
>> Dla nich każdy kto mówi o wydatkach ~10k cyt. "popierdółka" to burżuj :)
>
> Mowa o wydatkach poniżej 10k. Nie wszystkie "popierdółki" kosztują ~10k.
> Nie manipuluj :)
Jak łapiesz 3k na popierdółkę, to znajdzie się niezerowa liczba wyzywających
Cię od burżujów, zapewniam. :) I wyzyskiwaczy. :)
--
Wojciech Bańcer
w...@g...com