-
21. Data: 2007-07-05 08:12:05
Temat: Re: Samochód w ?rodkach trwałych, czyli moja wizyta u doradcy
Od: Maciek <m...@n...pl>
Gotfryd Smolik news napisał(a):
>> Dla mnie byłoby niezrozumiałe, gdyby się nie dało. Przykładowo jeśli dwie
>> osoby idą kupić samochód jedna ma na ten zakup 20000, a druga 10000, kupują
>> za 30000 to jakoś nie widzę powodu dla którego mieliby być współwłaścicielami
>> po połowie.
> Jak ten co zapłaci 20 000 nie zadba o dowody na piśmie, to będzie w razie
> czego dowodził ze świadków. Też można, życzymy mu powodzenia ;)
Jasne - na wszystko trzeba mieć jakiś dowód, nie da się zaprzeczyć.
>> Ale, że w naszym systemie wszystko jest możliwe, to chciałem się
>> upewnić u "profesjonalistki".
>
> Nie możesz zaprzeczyć, że (wyjątkowo?) miała 100% racji :)
Tak, ale tylko w przypadku wyliczania wartości początkowej. Niestety
fakt ten został przesłonięty przedstawionym przez nią sposobem
zaliczania do KUP opłat eksploatacyjnych, a nad VAT'em rozciągnę po
prostu zasłonę milczenia ;-)
A może w ramach "promocji" podać namiary tego biura na grupę? ;-)
> Ale również udowodniłeś że nie ma jak samemu poszukać w przepisach :)
To zawsze. Jednak taki prosty człowiek jak ja chciałby potem pójść do
specjalisty i ewentualnie upewnić się, że wszystko dobrze zrozumiał -
niestety nawet przy poradach podatkowych spotyka się "specjalistów"
rodem z tvn'owej usterki.
--
Pozdrawiam
Maciek