-
21. Data: 2007-08-21 21:22:01
Temat: Re: [OT] Re: Samochód na firmę........
Od: gonia <g...@w...pl>
Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:
>
>
> ...a ja się pobuntuję w kwestii formalnej :]
a bardzo proszę;-)
>
> 1. nie "nazwy firmy" a *firmy* (czyli nazwy DG)
zgadza się, ponieważ ja za KC dalej uważam, że firma to imię i nazwisko,
stąd chciałam zaakcentować ten dopisek
> 2. firma *nie musi* zawierać nic oprócz imienia i nazwiska, ale *jeśli*
> prowadzący DG *włączy* do firmy jakieś dodatkowe określenia, to
> firmą jest owo imię i nazwisko *wraz* z nimi!
> "...Nie wyklucza to włšczenia do firmy..."
> Jak już włączy, to włączył i koniec. Może sobie firmę zmienić zmieniając
> wpis, od dnia podanego we wpisie nic nie będzie musiał dopisywać
> do firmy.
> Nie wnikam chwilowo w to, co podaje się na f-rze :)
dalej nie wiem, z czego to ma wynikać, a rozmawiamy właśnie o tym, co na
fakturze. Nie wnikam w ustawy poza podatkowe
Podawanie czegos poza imieniem i nazwiskiem, może jak sie okazuje
prowadzić do wyjaśniania, że nie jesteś wielbłądem. O ile w NIPie masz
miejsce na pełną firmę oraz skróconą, o tyle z zgłoszeniu VAT jako osoba
fizyczna podajesz imię i nazwisko i datę urodzenia. A tkże adres
zamieszkania. I teraz, kiedy pani kontrolująca sprawdzi w systemie twoj
NIP, gdzie na fakturze podasz skrót (do tego bez imienia i nazwiska) i
adres prowadzenia działalności zamiast adresu zamieszkania okaże się, że
firma i adres niezgodne z danymi w takim VIESie np. A kontrolowane to
jest bardzo dokładnie szczególnie przy transakcjach wewnątrzwspólnotowych.
-
22. Data: 2007-08-22 06:11:28
Temat: Re: [OT] Re: Samochód na firmę........
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Gotfryd Smolik news s...@s...com.pl ...
>> W takim
>> układzie trzeba wyposrodkowac, co jest kupowane ewidentnie na DG i
>> nikt o zdrowych zmysłach tego nie zakwestionuje i tu brac fakture na
>> samo imie i nazwisko, dzieki czemu nie bedzie problemów z ewentualnym
>> korzystaniem z uprawnien konsumenckich.
>
> No to nie czytałeś moich innych postów.
> Czekam który sprzedawca i kiedy oskarży nabywcę o "doprowadzenie do
> niekorzystnego rozporządzenia majątkiem" (w postaci posłużenia się
> nieprzysługującym uprawnieniem), po polsku - "oszustwo" (coś ze 3 lata
> w Kodeksie Karnym), właśnie za korzystanie z uprawnień konsumenckich
> dla sprzętu "firmowego" :)
> Trudne do udowodnienia, ale w sumie należy albo skasować ustawę
> o uprawnieniach konsumenckich (i JEDNOLICIE - albo wszystkich uprawnić
> do "niezgodności" albo odebrać ją wszystkim), albo dać narzędzie do
> egzekwowania różnic ktore ona wprowadza.
tak myslałem, troche podpuszczałem i masz racje - kupujac na cele DG tych
uprawnien sie nie ma i próba korzystania z nich to oszustwo.
Pytanie bardziej teoretyczne - dlaczego ustawodawca tak rozróznił prawa
Nowaka kupujago np. drukarke do DG od drukarki kupowanej dla syna na
potrzeby szkolne?
-
23. Data: 2007-08-22 07:21:28
Temat: Re: [OT] Re: Samochód na firmę........
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 21 Aug 2007, gonia wrote:
>> 1. nie "nazwy firmy" a *firmy* (czyli nazwy DG)
>
> zgadza się, ponieważ ja za KC dalej uważam, że firma to imię i nazwisko, stąd
> chciałam zaakcentować ten dopisek
Nie tak.
Najpierw jest przepis ogólny - firmą jest imię i nazwisko.
Dalej jest przepis szczegółowy - nie przeszkadza to dodaniu do firmy
dowolnego określenia.
Działanie całości jest zgodne z ogólną zasadą: przepis szczegółowy
UCHYLA przepis ogólny.
*JEŚLI* ma zastosowanie przepis o "dodaniu określenia", to przepis ogólny
obowiązuje tylko w tym zakresie, w którym nie zminił go przepis
szczegółowy.
>> 2. firma *nie musi* zawierać nic oprócz imienia i nazwiska, ale *jeśli*
>> prowadzący DG *włączy* do firmy jakieś dodatkowe określenia, to
>> firmą jest owo imię i nazwisko *wraz* z nimi!
>> "...Nie wyklucza to włšczenia do firmy..."
>> Jak już włączy, to włączył i koniec. Może sobie firmę zmienić zmieniając
>> wpis, od dnia podanego we wpisie nic nie będzie musiał dopisywać
>> do firmy.
>> Nie wnikam chwilowo w to, co podaje się na f-rze :)
>
> dalej nie wiem, z czego to ma wynikać,
Ale *co* ma wynikać?
Uznanie, że jeśli jest "dodatek" to staje on się obowiązkowy?
IMO - z samych zasad prawnych, na to nie trzeba osobnego przepisu :)
> a rozmawiamy właśnie o tym, co na fakturze.
A ja się wtrąciłem *wyłącznie* do sprawy "firmy" :)
Na fakturze to podaje się dane podatnika ;)
> Nie wnikam w ustawy poza podatkowe
No to dyskutujemy radośnie na różne tematy :]
Nadto nie zawsze da się "nie wnikać", jak ustawa posłużyłaby się
nazwą zdefiniowaną w innej ustawie na przykład.
> Podawanie czegos poza imieniem i nazwiskiem, może jak sie okazuje prowadzić
> do wyjaśniania, że nie jesteś wielbłądem. O ile w NIPie masz miejsce na pełną
> firmę oraz skróconą, o tyle z zgłoszeniu VAT jako osoba fizyczna podajesz
> imię i nazwisko i datę urodzenia. A tkże adres zamieszkania. I teraz, kiedy
> pani kontrolująca sprawdzi w systemie twoj NIP, gdzie na fakturze podasz
> skrót (do tego bez imienia i nazwiska)
Moment.
A skąd pomysł podawania czegoś bez imienia i nazwiska?
I oczywiscie *nazwa skrócona* jest podawana jako *nazwa zarejestrowana*,
tak?
> i adres prowadzenia działalności zamiast adresu zamieszkania
...to będzie nieprawidłowa faktura i tyle.
Na fakturze podaje się adres podatnika - dobrze wiesz, że sam od czasu do
czasu tłumaczę to niezadowolonym i nie rozumiejącym faktu, że za czynności
osobowej DG odpowiadają *osobiscie* i nikomu, kto ma pretensje cywilnoprawne
nie jest potrzebny adres pod którym stoją maszyny, tylko adres pod którym
mieszkają.
> okaże się, że firma i adres niezgodne z danymi
Goniu, bardzo proszę - primo pomysł że *samo* określenie stanowi firmę
jest równie niedorzeczny, jak przyjmowanie że przy zarejestrowaniu
"innego określenia" można podawać firmę bez niego, secundo adres
dotyczy *przedsiębiorcy* (a nie przedsiębiorstwa, nawet jest dla
celów VAT właściwy jest inny US :)) i adres firmy to jest jego
miejsce zamieszkania, a tertio część postu z której rozwija się
niniejsza dyskusja dotyczyła sprawy *firmy* a nie sprawy *faktury*,
staram się oddzielać poszczególne części odpowiedzi i miałem pełne
przekonanie, że tym razem mi się udało!
:)
> w takim VIESie np. A kontrolowane to jest bardzo dokładnie szczególnie przy
> transakcjach wewnątrzwspólnotowych.
Rozumiem :)
I trudno się nie zgodzić, jeśli przyjąć że podatnik zrobi tak jak podałaś
(że NIE PODA ani nazwy podatnika, czyli imienia i nazwiska, ani firmy,
bo przecież "określenie" samo firmę NIE JEST, a do tego poda adres który
nikogo nie obchodzi...) to owe dane nijak nie pasują do przepisów i już.
pzdr, Gotfryd
-
24. Data: 2007-08-22 07:46:34
Temat: Re: [OT] Re: Samochód na firmę........
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 22 Aug 2007, Budzik wrote:
> Pytanie bardziej teoretyczne - dlaczego ustawodawca tak rozróznił prawa
> Nowaka kupujago np. drukarke do DG od drukarki kupowanej dla syna na
> potrzeby szkolne?
To jest już dla mnie za trudne :)
Pewnie założył, że mogłoby to za bardzo ingerować w zasadę swobody umów.
Przy umowie konsumenckiej owa swoboda jest ograniczona, co jak wskazuje
tak teoria jak i praktyka powinno odbić się (negatywnie!) na cenie.
Zauważ, że miejscami tak jest: nic nie stoi na przeszkodzie, aby ten sam
towar sprzedawać za cenę X "tylko przedsiębiorcom", czyli osobom które
podpiszą oświadczenie że nabywają towar na cele gospodarcze, takoż można
do tej grupy wrzucić osoby ktore oświadczą że kupują na cele zawodowe
(niekoniecznie "na firmę" - ktoś może na takim sprzęcie lub takimi
materiałami realizować umowy osobiste!), a za cenę X+Y sprzedawać
każdemu kto chce (gdzie Y zawiera "ryzyko konsumenckie").
pzdr, Gotfryd
-
25. Data: 2007-08-22 08:29:55
Temat: Re: [OT] Re: Samochód na firmę........
Od: gonia <g...@w...pl>
Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:
> Nie tak.
[...]
)
>
>> Nie wnikam w ustawy poza podatkowe
>
>
> No to dyskutujemy radośnie na różne tematy :]
[...}
poddaję się;-)) i przyznaję, że mówimy o 2 różnych rzeczach. Moje
rozumowanie w tej materii ogranicza się do danych na fakturze, któe
czynić będą zadość wszelkim możliwościom odliczeń na gruncie ustaw
podatkowych (oczywiście przy osobach fizycznych prowadz acych działalność)
Uznaję Twoje argumenty, ale ich nie kupuję od strony podatkowej.
Oczywiście , że masz rację i co z tego?;-) To są co najwyżej błędy
mniejszej wagi, które nie mają wpływu na nie uznanie takich faktur od
strony kosztowej, a kwestię zamiarów co do przeznaczenia na działalność
już przerobiśmy.
-
26. Data: 2007-08-22 18:15:28
Temat: Re: [OT] Re: Samochód na firmę........
Od: cb <c...@N...onet.pl>
cef pisze:
> cb wrote:
>
>> I pytanie: Skąd mam wiedzieć czy on to chce na firmę, czy "prywatnie".
>> Dla mnie różnica jest taka, że w drugim przypadku będę musiał nabić to
>> także na kasę.
>
> Czy nie jest czasem tak, że jak masz kasę, to powinieneś nabijać
> całą sprzedaż na nią, a kwestia faktury jest wtórna?
A jest tak? Bo cały czas mi się wydawało, że sprzedaż "na firmę", która
jest udokumentowana FV nie musi (ale może) być ewidencjonowana na kasie
fiskalnej.
Czy się mylę?
Kasy jeszcze nie mam, więc nie wiem ;)
pozdrawiam,
Tomasz
-
27. Data: 2007-08-22 21:11:38
Temat: Re: [OT] Re: Samochód na firmę........
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 22 Aug 2007, cb wrote:
> cef pisze:
>> Czy nie jest czasem tak, że jak masz kasę, to powinieneś nabijać
>> całą sprzedaż na nią, a kwestia faktury jest wtórna?
>
> A jest tak?
Nie znam powodu.
Ustawa podaje tylko jeden powód obowiązku "nabijania": sprzedaż
dla nieprzedsiębiorcy.
> Bo cały czas mi się wydawało, że sprzedaż "na firmę", która jest
> udokumentowana FV nie musi (ale może) być ewidencjonowana na kasie fiskalnej.
>
> Czy się mylę?
IMO nie! - ciągniemy CEFa za język ;)
pzdr, Gotfryd
-
28. Data: 2007-08-23 06:14:04
Temat: Re: [OT] Re: Samochód na firmę........
Od: "cef" <c...@i...pl>
Gotfryd Smolik news wrote:
>> Bo cały czas mi się wydawało, że sprzedaż "na firmę", która jest
>> udokumentowana FV nie musi (ale może) być ewidencjonowana na kasie
>> fiskalnej. Czy się mylę?
>
> IMO nie! - ciągniemy CEFa za język ;)
Nie ma co ciągnąć :-)
Postawiłem swoją tezę w formie pytania, bo nie znalazłem
przepisu, który by tak nakazywał. Ale praktyka życia codziennego:
różne zakupy w różnych sklepach-wskazują, że na kasie nabijane jest
wszystko,
a jak nabywcą okaże się prowadzący DG, to dostaje on fakturę
jak odda oryginał paragonu. Chyba zasugerowałem się koniecznością
nabicia na kasę sprzedaży dla osoby nieprowadzącej DG także wtedy,
gdy zażąda ona faktury.
-
29. Data: 2007-08-23 08:10:25
Temat: Re: [OT] Re: Samochód na firmę........
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail c...@i...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
> Postawiłem swoją tezę w formie pytania, bo nie znalazłem
> przepisu, który by tak nakazywał. Ale praktyka życia codziennego:
> różne zakupy w różnych sklepach-wskazują, że na kasie nabijane jest
> wszystko,
kiedys w Prolinie pytano mnie, jak brałem fakture, czy zakup jest na DG.
Jak rozumiem, u nich nabija sie rzeczywiscie tylko to co na DG nie jest.
--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą.
Z dalszych eksperymentów zrezygnował." Mark Twain