eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkizakup systemu informatycznego - jaka umowa??Re: zakup systemu informatycznego - jaka umowa??
  • Data: 2003-08-08 13:02:15
    Temat: Re: zakup systemu informatycznego - jaka umowa??
    Od: "ss" <s...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Witam ponownie!

    > W tym przypadku, zauwaz, pracownik pracuje dla firmy.

    Z punktu widzenia "Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych" nie
    ma to znaczenia. Natomiast inaczej sprawa się ma w świetle kodeksu pracy.
    Jeżeli do obowiązków zawodowych pracownika należy tworzenie takiego
    oprogramowania, to sprawa się zamyka tutaj, ponieważ program nie należy
    do niego (chyba, że umowa o pracę stanowi inaczej). Ale w świetle tego,
    co zostało powiedziane zakladam, ze pracownik w firmie zajmuje sie
    czymś innym niż tworzeniem oprogramowania.

    > Co, nie odda im kodu? bo za malo placa? Chyba by sie musial leczyc...
    > W dzisiejszych czasach tracic robote...

    Jeśli oddanie prawa autorskiego jest uzależnione od jego być albo nie być,
    to chyba nie ma wyjścia.

    > Ja, jesli pracuje na oprogramowaniu zleceniodawcy omawiam warunki
    > umowy w zaleznosci od wynikow - albo oddaje program z kodem
    > zrodlowym albo nie.

    Oddanie kodu źródłowego nie oznacza zbycia praw autorskich.

    > Jest to oczywiscie uwarunkowane rowniez wielkoscia projektu i jego zaawans
    > owaniem.
    > Ustalmy, ze afryki nie wymyslilem i mnostwo ludzi moze ten kod przerobic.

    Ja wiem, ale to nie oznacza, że nie jestes tworca tego co zrobiłes.

    > Jesli bede zarozumialy strace klienta.(lub prace?)
    > Moja odpowiedz tyczyla sie tego watku. Ja jestem wolnym strzelcem i kazda
    > umowa moze byc zmieniana w zaleznosci od potrzeb klienta i moich.

    Na dzisiajszym rynku trzeba być elastycznym, żeby przetrwać :).
    A przede wszystkim milym dla klienta, co nie oznacza, ze nalezy tanio
    sprzedawac skore :)

    > (...)> gdyz w takiej sytuacji klient moze odsprzedawac oprogramowanie
    > > w dowolnej ilosci i uzyskiwac w ten sposob dodatkowy przychod.
    > Troche sie nie zgadzam. Aplikacje (akurat w MsAccess) bardzo czesto pisane
    > sa jednostkowo pod wymagania ntego i tylko tego klienta. Mozna je potem
    przer
    > abiac, ale wtedy mamy do czynienia z inną juz aplikacja. Nie mowie o np.
    > Faktury, Magazyn, KPiR itd. przy tego typu aplikacjach mowimy wlasnie o
    > licencjach, ale znowu nijak sie to ma do tego watku, jesli pracownik
    tworzy
    > cos na poczet firmy.

    Niezależnie od formy i standardu oprogramowania, zawsze pozostaniesz jego
    tworca
    w swietle przepisow prawa autorskiego.

    > Koniec koncem uwazam, ze w tym watku nie masz racji, a po za tym masz
    racje
    > :-) i w zwiazku ztym musze udostepnic
    > w tej bazce do pobrania modyfikacje Klauzuli o prawach autorskich.
    > Bardzo Ci dziekuje za sluszna uwage.

    Ja zawsze unikam zbywania prawa autorskiego na rzecz klienta. Jeszcze nie
    mialem
    takiego przypadku. Ale jesli doszloby do niego, to oprogramowanie
    kosztowaloby
    5 do 10 razy wiecej.

    > PS.I jeszcze jedno - Nie masz prawa sprzedawac licencji, jesli, jak wspomn
    > ialem wczesniej w tym watku, nie jestes wlasciciele narzedzi ktore takie
    > uprawnienia nadaja.
    > W przypadku accessa j est to dodatkowy pakiet za 3600 lub ver upgrade
    > za 2600. Jesli ten pracownik go ma - to pracuje na swoim sofcie i moze
    mowic
    > o kodzie dla siebie. Wtedy program jest jego. Zgadasz sie z tym?

    Nie do konca. Program nalezy do tworcy, niezaleznie czy narzedzie nalezalo
    do niego, czy nie. Wlasciciel narzedzia moze zazadac wynagrodzenia za jego
    uzywanie, ale nie zmienia to faktu, ze utwor nalezy do tworcy, a nie do
    wlasciciela narzedzia na ktorym zostal stworzony.
    Jako inny przyklad wez kompozytora oraz fortepian, ktory nie nalezy do
    niego.
    Czyj jest utwor muzyczny, kompozytora, czy wlasciciela fortepianu? :)

    > I jeszcze jedno - a co jesli pracodawca ma programiste na etacie nieprogra
    > misty i kaze mu zrobic program na uzytek firmy w czasie godzin pracy?

    W swietla prawa autorskiego i kodeksu pracy, program nalezy do pracownika.

    > Spotkalem sie z tym i powiem jedno - wspolczuje programiscie.
    > Warto poczytac licencje MsAccess i MsOffice.

    PS.
    Proponuje przeczytac bardzo ciekawy artykul:
    http://www.prawnik.net.pl/pwi/art12.htm

    Pozdrawiam
    Slawek.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1