> A nie możesz znaleźć jakiejś znajomej firmy VATowskiej, która
> wykona owo "uszlachetnianie", zlecając wykonanie wam ??
> Wilk będzie głodny (czytaj: Skarb VATu nie odda) ale owca
> nienaruszona :) (mąż bez VATu). Może im "proporcję" zepsujecie
> trochę... ale jakby to był stolarz (VATman) i tak "świadczący
> dla ludności" to będzie mu bez różnicy !

Muszę sie z tym "przespać". Pierwsze co mi sie nasuwa to problem z
niemieckim kontrahentem, który nie wiem jak by zareagował
na "znajomego VATmana" bo przecież z nim musiałby podpisać
umowę na wykonanie usługi, na niego też musiałyby być sporządzone
wszystkie dokumenty celne. No tak. Potrzebne tu również jest
podobno pozwolenie Urzędu Celnego na wykonywanie procedury
uszlachetniania czynnego.

> [wzorzec dywagowania ustalony rozporządzeniem CEFa wydanym
> w wątku z dn. 6 grudnia 2003r
> :)]

Nie wiem czy moje dywagowanie jest zgodne ze wzorcem CEFa bo nie
czytałam wątku z 6 grudnia 2003r. Zaraz spróbuję go odszukać.

pozdrawiam, Ewa


--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info