Dnia Thu, 16 Dec 2004 22:09:11 +0100, Gotfryd Smolik news
<s...@s...com.pl> napisał:

> On Thu, 16 Dec 2004, ArEkPekAlSkI wrote:
> [...]
>> + Ewidencja VAT to ewidencja VAT. Ja nie widze powodow (ba!) aby
>> wsadzac tam
>> + rzeczy, z ktorych podatku vat nie odliczysz, czy by bylo to 22, 7 ,
>> zw czy 0.
>
> Wyrażam stanowczy sprzeciw wobec takiemu *ujęciu* kwestii "co ujmować
> w ewidencji" :) !
> Fakt niemożności odliczenia o niczym nie przesądza.
> Odpowiedź jest w ustawie: ewidencja ma być tak prowadzona żeby ujmowała
> wszystko "co jest potrzebne do prawidłowego sporządzenia deklaracji
> VAT". Czyli podatnik musi sam sobie umieć odpowiedzieć: czy dany
> zapis *u mnie* wpłynie na deklarację VAT ?
> Jeśli coś jest *nie*potrzebne... to zgoda.
> Ale to co piszesz *nie zawsze* jest prawdziwe: najprostszym przykładem
> (być może jedynym znanym :)) kiedy zakupy "zw", 0% oraz "np" *wpływają*
> na deklarację jest rozliczenie strukturą zakupów...
>
To nie rzecz w tym co wplynie a co nie. Wiadomo, nawet paliwa do
samochodow nie spelniajacych wzoru wiadomego nie wrzucisz w zakupy vat ,
tyle ze osobna ewidencje wygodnie miec , bo informacja o kwocie podatku
naliczonego od paliw nie podlegajaca odliczeniu wpisujesz gdzies tam na
koncu vatu7. A o% i zw zgadza sie. Przyznaje, ze bardziej odnosilem sie do
przypadkow wogole z vatem nie zwiazanych, bo przedmowca pytal nawet o
ujecie list plac, amortyzacji itp.itd.
zdrowka
Ars


--
Using M2, Opera's revolutionary e-mail client: http://www.opera.com/m2/