eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiprosze o interpretacje nastepujacej sytuacji › Re: prosze o interpretacje nastepujacej sytuacji
  • Data: 2009-12-30 18:39:13
    Temat: Re: prosze o interpretacje nastepujacej sytuacji
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Wed, 30 Dec 2009, p.wis wrote:

    > Ze wspolnego konta bankowego ojca i syna, syn wykonuje przelew bankowy w kwocie
    > 20.000,00 zł na rachunek samego ojca. Czy w/w sytuacja może zostać uznana za
    > darowizne

    Może.
    Ale to jest ŚCISŁA odpowiedź na Twoje pytanie, rozumiane tak: "czy
    może istnieć taki zestaw okoliczności, że ów przelew stanie się
    dowodem darowizny".

    IMVHO stawiasz sprawę na głowie - uboczne wymagania formalne
    zapisane w prawie podatkowym (np. konieczność udokumentowania
    fakturą zapłaty za internet, aby móc skorzystać z ulgi) powodują
    czasem domniemanie jakoby to "papier" tworzył rzeczywistość.

    Przynajmniej FORMALNIE zasada ogólna jest inna, przeczytaj art.65 tu:

    http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2
    _117.html

    To jest "wytyczna".

    Czyli:
    - skąd te pieniądze się wzięły (od wpłynięcia na wspólne konto one
    nie stają się "wspólną własnością", będą tylko "we wspólnym
    posiadaniu"!), a tym samym CZYJE były, ZA CO były...
    - w jakim celu zostały przelane, czy temu towarzyszył "zamiar"
    (przelew mógł być pomyłką!), czy odbiorca wiedział o "zamiarze",
    czy go akceptował, czy istniały jakieś zobowiązania między
    stronami, czy odbiorca coś obiecał i tak dalej.

    > i ewentualnie jakie przepisy regulują taką sytuację.

    Jest taka zasada (powoływana z rzadka w wyrokach NSA): "przepisy
    podatkowe nie tworzą zdarzeń".
    Zdarzenia trzeba określić na gruncie prawa cywilnego (patrz
    link wyżej) i administracyjnego (karne też wchodzi w rachubę,
    dajmy na to celem ustalenia że kradzież nie jest sprzedażą).
    I dopiero PÓźNIEJ się toto opodatkowuje...

    Jeśliby US dorwał taki przypadek, to być może podanych wyżej
    pytań nie zada wprost - za sprytni są ;>, zadadzą je tak aby
    wyłowić interesujące meritum, a pytany jeszcze nie zajarzył
    co powiedział :P

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1