eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiobietnica to... obietnicaRe: obietnica to... obietnica
  • Data: 2013-09-25 21:53:08
    Temat: Re: obietnica to... obietnica
    Od: Mario <m...@...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2013-09-24 14:52, macso pisze:
    >
    > Użytkownik "Mario"
    >
    >>> Słowa te, rzecz jasna, nijak się mają do rzeczywistości. Obligacje to
    >>> realne aktywa, posiadające realną wartość, której nie można zmienić za
    >>> pomocą ustawy. A obietnica to... obietnica. Można ją zmieniać do woli. "
    >>
    >> Ale przecież ty nie miałeś tych obligacji tylko jakiś odpis na twoim
    >> koncie ubezpieczeniowym. To była jedynie obietnica, że w przyszłości
    >> będą ci wypłacać z tego konta emeryturę. A ile ci będą wypłacać to nie
    >> zależy od tego, jak to się będzie waloryzować czy ustawowo czy stopą
    >> oprocentowania obligacji. Zresztą i tak cały zysk był zjadany przez
    >> koszta zarządzania funduszem.
    >> To ile będziesz dostawał emerytury będzie zależało wyłącznie od tego
    >> ilu będzie chętnych orać na to żeby ich krwawica szła na luksusy dla
    >> staruchów - darmozjadów :)
    >
    > Obligacje miało OFE jako aktywa o konkretnej wartości, któe po upływie
    > określonego czasu zamieniały
    > sie znowu w gotówkę., którę ponownie można zainwestować.

    chyba nie można, tylko fundusze mogły.

    > A obietnica, może mieć nawet wyższą stopę zwrotu, tylko co z tego skoro
    > nie ma pokrycia.
    > A co do luksusów, to jak starczy na czynsz za pokoik z kuchnią i parę
    > tabletek to i tak będzie dobrze.

    Starczy to jest uwiąd (nomen omen). ATSD nie wystarczy :(


    --
    pozdrawiam
    MD

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

  • 25.09.13 22:21 macso
  • 25.09.13 23:44 cef

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1