On Tue, 26 Mar 2013, Kviat wrote:

> Nie rozumiem dlaczego piszesz "nie ma czym" (a w szczególności,
> że nie masz pojęcia

A bo to skrót myślowy był, w myśl "logiki podatkowej", która nie
uznaje ujemnego zysku za stratę, pracowicie oddzielając te dwa
pojęcia :)
I najwyraźniej stanowi (ta logika) również algorytm polityczny
- "jak wycieka to lać więcej", tak jak to widziałem w poście obok.

Przezornie usiłowałem uniknąć rozdrobnienia wniosku (że podwyżka
podatków wcale problemu nie rozwiąże lecz go pogłębi) na rozważania
"to komu zabrać".
Komuś zabiorą, to jest pewne, "wersja cypryjska" uświadamia prawdziwość
powiedzenia o okrucienstwie demokratycznego rządu któremu w kasie
brakło, a mi bardziej idzie o to, że podnoszenie podatków steruje
ze stanu "zabrać" do "dużo zabrać".
I *TEN* wniosek chciałem zaakcentować.

Kiedyś już było (na .pregierz) - podnoszenie podatków przypomina
"przeciąganie" przy zwalnianiu samolotem.
Leci toto coraz wolniej... coraz wolniej... no co jest, powinien
zacząć isć w dół, to jasne dla wszystkich! (czyż nie? ;))
A tu nic - pilot leci prosto. Dobry pilot znaczy.
Do góry (sterami), i leci; do góry...
o, i leci. Szkoda że już nie do góry.
I teraz ma pod spodem 2 km wolnego albo nie ma...

<dla polityków>
http://www.youtube.com/watch?v=7nm_hoHhbFo

A gościu niżej ma celowo wyłączoną część mocy, aby po sprawdzeniu
co się dzieje móc "depnąć":
http://www.youtube.com/watch?v=SvEMgmirldc&feature=p
layer_detailpage#t=74s
...i ja przezornie proszę (polityków) o ujawnienie gdzie ukryli tę moc :>
Bo wychodzi że wystarczy gwałtownie odwrócić stery *i* dać tę
moc aby z przeciągnięcia wyjść, to tak po laicku wiemy, wersja
druga to odwrócić stery i poczekać kilkaset metrów - albo trochę
więcej - w dół, więc ta część z "3x 15%" jest jasna.
W panice "3x0%" :P (to zdaje się nazywa "anarchia")
Pytanie "gdzie ta moc albo ile w dół".
Kwestię "jeszcze trzeba to umieć zrobić" pomijam jako oczywistą ;>

pzdr, Gotfryd