>Może być parę innych tytułów to zaopatrywania pracowników w odzież roboczą
>niz tylko przepisy BHP i sanitarne.

Oczywiscie. Podałem tylko przykłady, bo nie znam wszystkich przepisów, ale
już byli tacy, którzy garnitur chcieli zakwalifikować jako odzież roboczą i
chyba marnie skończyli. Ta kwestia nawet otarła sie chyba o NSA i sąd
odrzucił argumentację gościa, który twierdził, że garnitur jest mu potrzebny
do pracy,bo jego prezencja ma bezpośrednie przełożenie na jego dochód. Z
drugiej strony, kto cos kupi od akwizytora w dresiku, ale jakby nie było
garnitur to nie KUP.


--
Pozdrawiam
Alter Native (GG 4646628)
******************************************
Natura jest po stronie ukrytych wad.
******************************************