czytając, że moje słowa:

> > > gdy miałem kontrole PDOF za 1999 rok to urzędniczki
> > > ochrzaniły mnie za wpisywanie całych rachunków TP SA w koszty

Artur opatrzył komentarzem:

> > I prawidłowo - możesz się cieszyć że tylko ochrzaniły a nie ukarały.

w odpowiedzi na to Zygfryd zadał pytanie:

> ...możesz po polsku ?? Znaczy: za co ukarały ?

czyżby urzędniczki miały mnie ukarać dlatego, że Adam tak chce i już? :-))))

wcześniej sugerował, że wpisywanie w koszta rachunku telefonicznego
jest życiem na koszt społeczeństwa, a teraz nie mogąć przyczepić się
do argumentu, że "darmowe" rozmowy z dziewczyną są finansowane mniej
więcej dwukrotnie wyższym abonamentem, którego tylko połowa może być
uznana za KUP, co sprawia, że takiego rozliczenia NIE MOŻNA uznać za
naciągane, Artur dalej szuka czego by się tutaj przyczepić:

> > > i pouczyły, że wystarczy napisać oświadczenie: "oświadczam, że
> > > telefon używam np. w 95% do celów biznesowych, a w np. 5% do celów
> > > prywatnych" i już, po kłopocie.
> >
> > rozumiem że wskazały Ci stosowne przepisy
> > albo przynajmniej dały takie rewelacje na piśmie - prawda :P

rzecz w tym, że doszliśmy do porozumienia, że skoro nie ma przepisów
regulujących sprawę, nie ma także obowiązku przedkładania bilingu ani
tym bardziej nie ma obowiązku pracowitego zliczania kwot z bilingu i
dzielenia ich na rozmowy biznesowe i prywatne (a gdyby nawet taki
obowiązek został wprowadzony, nie da się zweryfikować prawdomówności
podatnika, bo niby jak? miałby nagrywać wszystkie rozmowy a urzędnik
odsłuchiwać je i oceniać, czy treść jest biznesowa czy prywatna), więc
należy się kierować sumieniem i zdrowym rozsądkiem, gdyż ustawa mówi
ogólnie o zgodności wpisów ze stanem faktycznym i o powiązaniu KUP
z prowadzoną działalnością. Zasada samoobliczania PDOF zakłada, że
domniemuje się, iż podatnik jest uczciwy. Urzędniczki sugerowały, że

> > > Tam gdzie nie wiadomo jak dzielić, dzielić można np. na pół.

(szczerze mówiąc nie wiem, czy to zasada intuicyjna czy ma podstawę prawną)

a po mojej wypowiedzi ustnej, że "prawie" wszystkie rozmowy są biznesowe
i wyjaśnieniu, że nie umiem policzyć dokładnie, bo nie mając takiego
obowiązku nie prowadziłem żadnej ewidencji, przystały na proporcję 95%/5%

moją uwagę:

> > > Tutaj jestem "życzliwy" wobec urzędu, bo tylko 40% do DG

Adam skomentował ironicznie:

> > Brawo dla Pana Agenta AIG :)
> > Takich podatników to szukać ze świecą :P

nie zauważając, że proporcja tak naprawdę nie ma znaczenia, bo wydatki
na internet związane z DG są kosztem, a wydatki prywatne podlegają pod
ulgę podatkową. Niezależnie od przyjętego procentu, i tak istnieje podstawa
prawna do tego, aby całą kwotę wydatków na neostradę sobie odliczyć: w części
od przychodu, a w części od dochodu, wynik wyjdzie dokładnie taki sam.

biorąc pod uwagę kwestię niezaliczania w koszty połowy abonamentu,
co pokrywa się z rzeczywistym kosztem rozmów z dziewczyna oraz biorąc
pod uwagę, że jak wykazałem powyżej, naprawdę nie ma znaczenia, jaki procent
kosztów neostrady wliczę w koszta działalności, a jaki odliczę od dochodu,

kommentowanie moich słów:

> > > A więc "opomiaruję" to własnym, nieweryfikowalnym oświadczeniem.

zgryźliwą uwagą, (cyt.:)

> > Aha - teraz wszystko jasne :/
> > Nyr glyxb qb anfgęcarw xbagebyv, cemrcebjnqmbarw cemrm xbagebyreój HXFh

jest po prostu bezpodstawnym czepianiem się

wracając do pytania Zygfryda, dlaczego miałyby mnie niby karać, wyjaśniam,
jakby ktoś nie wiedział, podstawą do UKARANIA podatnika jest naruszenie zasady
rzetelności lub staranności, a rozporządzenie ministra finansów o PKPiR
określa, że odchylenia do bodajże 0,5% przychodów ze sprzedaży nie są karane.

w moim wypadku uwzględnienie oświadczenia i zawyżenie dochodu o 5% rachunku
TP SA nie powodowało żadnych skutków przy wyliczaniu podatku, bo to był rok
dużych wydatków i wykazywałem kilkudziesięciotysięczną stratę, przy której
sto kilkadziesiąt złotych zakwestionowanego KUP nie robiło żadnej różnicy.

no ale oczywiście Adam wie lepiej: "wicie, moja kumo, wszyscy ci >>biznesmeni<<
co prowadzą DG, to są złodzieje i kanciarze co okradają biedne społeczeństwo"...

pozdr
Sebastian

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl