Gotfryd Smolik news napisał(a):
> Primo: byłoby to dalsze psucie systemu i stawianie go na głowie.
> JEŚLI istnieje coś co nazywa się "ubezpieczeniem społecznym" to to
> ma być "ubezpieczenie" a nie "zasiłki" brane *od innych*.

Powiedzmy sobie uczciwie, że wcale nie chodzi o Twoją czy moją
emeryturę, tylko przede wszystkim o tych, którym obecnie się płaci. I
na nich muszą się znaleźć pieniądze, czy to w ramach ZUS (choć
likwidowania go dzisiaj nie wyobrażam sobie), czy w jakiś inny sposób.
Rewizja systemu składkowego byłaby pożyteczna.

> Zapomniałeś o szczególe: 100 zł to 1/8 pensji bardzo wielu pracowników
> w Polsce. Co Ci powiedzą na propozycję że mają kolejne 3,5 dnia
> pracować za darmo to się domyśl :>

To 100 zł to i tak dużo. Przyjąłem przelicznik 7:1, zakładając, że
ŚREDNIO na 7 takich, którym obecnie pracodawcy płacą ca 700 zł ZUS,
znajdzie się 1 samozatrudniony, który w ogóle by nie płacił. Obawiam
się, że ludzi mentalnie zdolnych prowadzić własny interes jest mniej.
Jakieś 75 zł?

Poza tym nie bez powodu rządzący dostają mandat na 4 lata. Ludzie będą
dostawać mniej, ale jednocześnie jest czas, by gwałtownie wzrósł
współczynnik przedsiębiorczości. A jeśli już słaba władza tak bardzo
boi się niezadowolenia tych załóżmy 2mln, którzy 75 zł mniej nie mogą
znieść, to w ciągu roku jest to kwestia pożyczenia ok. 1,8 mld zł w
umiejętny i wygodny sposób. (Jeżeli przeszkadza im nominalny deficyt,
to można to załatwić inaczej, vide np. rozwiązania Schachta...)