Piotrek pisze:
> No offence, ale ta grupa ma w nazwie "prawo" a nie "jak wydym*ć urząd
> skarbowy" ;-)

ale czemu od razu 'dymanie skarbowego' - przecież nie chcę ukrywać
dochodów ani brać lewych faktur kosztowych... moja wina, że przeoczyłem
ten termin (a jednocześnie nie przewidziałem, że prawdopodobnie stracę
możliwość w 2011 rozliczenia się z dzieckiem), co nie znaczy że jakbym
go nie przeoczył to przez najbliższy rok podatkowy dymałbym us będąc na
liniowym 19% :)

zastanawiam się po prostu czy jest szansa na rozsądne wybrnięcie z tej
kłopotliwej (mało powiedziane) sytuacji ?

ale i tak dzięki wszystkim za dywagacje... :)

p/s czy spółka osobowa z członkiem rodziny (i przeniesienie części
sprzedaży na spółkę osobową) ewentualnie byłaby rozwiązaniem ? może
jakieś inne opcje ?