eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkifaktura + umowa o dziełoRe: faktura + umowa o dzieło
  • Data: 2006-05-26 21:39:52
    Temat: Re: faktura + umowa o dzieło
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Fri, 26 May 2006, Nixe wrote:

    > W wiadomości <news:Pine.WNT.4.60.0605261142340.2012@athlon>
    > Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> pisze:
    >
    >> A to przyjdzie taki dzień, kiedy będziesz zgrzytał zębami że nie
    >> masz umowy.
    >
    > Ja będę zgrzytać czy wykonawca usługi/wystawca faktury? ;-)

    Zgrzytać mogą obie strony.
    Jak ci będzie zależało na wydaniu dzieła bo np. będzie to drobna
    ale istotna część twojej usługi dla ważnego klienta a wykonawca
    znienacka sobie 'przypomni' że przecież obiecywałeś mu 5x
    większe wynagrodzenie - możesz zmienić znaczek :]

    >> Primo: jak to jest umowa "wykonywania" to podpada pod umowę
    >> "wykonywaną na zasadach umowy zlecenia".
    >> Umowa o dzieło ma miejsce jeśli jej końcowym wytworem jest "dzieło"
    >> właśnie - czyli pilnowanie placu przez 3 dni "dziełem" nie jest,
    >> nagwintowanie 100 rurek jak najbardziej.
    >
    > A np. wynajem?

    Najem jest inną umową nazwaną.
    Zajrzyj do Kodeksu Cywilnego, tam masz listę nazwanych umów:
    skład, pożyczka, dzierżawa, sprzedaż, spółka, agencja...
    Jak umowa ma charakter "usługi" i *nie* podpada pod żadną
    inną umowę - to "stosuje się zasady dotyczące zlecenia".
    Też w KC.

    >>> Stąd też moje zaskoczenie, że można zawrzeć umowę o dzieło (która
    >>> sama w sobie jest podstawą do rozliczeń)
    >
    >> Od kiedy?
    >> Przepis poproszę...
    >> Wypłacasz pieniadze *na podstawie umowy*?
    >
    > Na podstawie umowy wystawia się przecież fakturę.

    Pytałem wyraźnie czy NAPRAWDĘ.
    I zaskakujesz mnie.
    Bo myślałem że fakturę wystawia się na tej podstawie że wyświadczono
    usługę, wydano towar albo w inny sposób *wykonano umowę*, i stosownie
    do umowy wpisując *kwotę wynagrodzenia* z umowy.
    Ale bynajmniej nie "na podstawie umowy"!
    Postaraj się precyzować to co wyrażasz - i spytać samego siebie:
    "mam umowę z panem X. Pan X bierze umowę i wystawia fakturę. Czy
    na tej podstawie przyjmę fakturę i mu zapłacę?"
    Jeśli odpowiedź brzmi "nie" - to znaczy że nie akceptujesz takiego
    p. widzenia że "f-rę wystawia się na podstawie umowy" bo uznajesz
    ją za nieważną :]
    A jeśli odpowiedź brzmi "tak" to jestem chętny na zawarcie umowy,
    byle po właściwej stronie ;)

    > Z kolei sama faktura, bez zawartej umowy - jak już ktoś zauważył - nie jest
    > podstawą do rozliczenia.

    Ale umowa może być ustna!
    Idziesz do kiosku, mówisz "dwie paczki zapałek".
    I chcesz fakturę (!).
    Czy ta faktura jest "podstawą do rozliczenia"?
    Kogo z kim?
    Staram się zaakcentować że "rozliczenie" jest pojęciem nieprecyzyjnym
    a z p. widzenia listy dokumentów które *mogą* brać udział w obrocie
    trzeba oddzielić kontakty:
    - tego kto płaci z tym kto płaci
    - tego kto płaci z US
    - tego komu płacą z US
    *rózne* dokumenty dotyczą - czasami osobno, czasami wspólnie - tych
    trzech różnych typów kontaktów!

    > O to mi chodziło. Może trochę za bardzo skróciłam.

    :)

    >> Czyli jak umówimy się, że coś ci zrobię za 1000zł to mi wypłacisz,
    >> tak? Nawet jak nie zrobię? ;)
    >
    > A jak mi wystawisz fakturę na 1000 zł, to jestem zobowiązana Ci zapłacić?
    > Nawet jeśli nie było m-dzy nami umowy? :)

    Powiedziałem: "umówimy się". Czyli kiedy *będzie* umowa!

    >> A rozliczasz bez rachunku?
    >> Bez żadnego innego "papiera"?
    >> Ciekawe skąd zaliczka na pdoatek się bieże...
    >
    > Na koniec miesiąca wysyła się do księgowości dane do listy płac z tytułu umów
    > o pracę

    Tak, w przypadku pracy wynagrodzenie należy się z tytułu przychodzenia
    do pracy, to jest prawda (jakby kuriozalnie nie brzmiała - jest
    potrzebne "postawienie gotowości do dyspozycji pracodawcy").
    Ale KP wyłącza umowy cywilne z rozważań - a my o tych ostatnich
    właśnie piszemy :)

    > i ew. dzieło, zlecenia.

    *bez rachunków*?
    :O

    To ja z szacunkiem... czy mogę dostać namiary na:
    - przepisy które pozwalają na uznanie za koszty wydatków na
    umowy zlecenia i dzieło nie poparte rachunkami wystawionymi przez
    zleceniodawców i wykonawców (albo objaśnienie że *nie są
    zaliczane w koszty* i płacony jest podwójny podatek, wtedy
    gratuluję księgowych ;))
    - przepisy które pozwalają rozliczyć należny podatek PIT-4
    bez dokumentu źródłowego w postaci wykazania kosztów (być
    może ryczałtowych) podpisany przez zleeniobiorcę lub
    wykonawcę (albo objaśnienia że opodatkowana jest cała
    kwota, bo koszty nie są odliczane, gratulacje jak wyżej).

    > Księgowe przygotowują listę płac, na podstawie której wykonuje się przelewy
    > do ludzi. Koniec kropka.
    > Jak to one sobie wewnętrznie "przerabiają", żeby im zaliczka na podatek
    > wyszła, to już ich problem.

    Doceniam.
    Ja tam ani nie przepadam za płaceniem podatków kiedy nie muszę (ani
    swoich ani podwykonawców) tudzież staram się pamiętać że nie można
    przenieść na nikogo odpowiedzialności karnej jak wyjdzie że coś
    jest "nie tak".
    Pisząc obrazowo: "jak księgowa popełni przestępstwo to siedzieć
    idzie podatnik, księgowa idzie co najwyżej siedzieć z nim".
    Dotyczy to również kar pieniężnych.

    > Ja nie jestem księgową, nie znam się :)

    Ale zostałeś przez Sejm Rzeczpospolitej Polskiej zobowiązany
    do osobistej odpowiedzialaności :)

    > Nie wiem, czy tu po drodze występuje coś takiego, jak rachunek.

    To tak dla czystej ciekawości sprawdź.
    Może to co nazywasz "listą płac" jest właśnie RACHUNKIEM?
    Nie ma zakazu wystawienia kilku rachunków na jednej kartce,
    nie znam również zakazu wystawienia rachunku przez kilku
    beneficjentów na jednej kartce.

    > W umowie jest tylko zapis, w jaki sposób i kiedy zostaną przekazane
    > pieniądze.
    >
    >> Ale podstawą do rozliczeń jest protokół przekazania
    >
    > Przekazaniem_czego_?
    > Co się przekazuje np. w przypadku umowy najmu

    Najem nie jest zleceniem ani dziełem :), tu masz rację.

    > bądź ochrony nieruchomości?

    Stwierdzenie wykonania umowy.
    "Strony oświadczają że umowa w okresie od ... do... zrealizowana
    bez zastrzeżeń/z zastrzeżeniami/inne uwagi"

    >>> i jednocześnie wystawić na to fakturę.
    >
    >> Przecież to jest norma...
    >
    > Cóż więc dziwnego widzi w tym fakcie autorka wątku?

    Dziwne jest jednoczesne wystawienie rachunku i faktury.
    Te dwa dokumenty w odniesieniu do jednego zdarzenia się
    wykluczają - albo wystawca jest (z tytułu danej czynności)
    podatnikiem VAT albo nie.
    Ale umowa+rachunek czy też umowa+faktura są jak najbardziej
    wskazane, podobnie jak protokół przekazania lub wykonania
    lub posiadanie dowodu wypłaty - nie obowiązkowe, ale w razie
    konfliktu stron dyskusja na grupie (tej lub .prawo) zaczyna
    się od "a protokół przekazania masz?"

    >> Tak sobie myślę (np. patrząc na fakt że f-ry VAT kojarzysz wyłącznie
    >> z działalnością gospodarczą
    >
    > Nie ukrywam, że nie spotkałam się dotąd z osobą fizyczną będącą vatowcem.
    > Co trzeba zrobić, żeby kimś takim zostać?

    Jak wyżej :)
    A przez pewnien czas niektóre umowy o dzieło i zlecenia również
    podlegały pod VAT.
    O ile się nie mylę umowy stanowiące "korzystanie z praw majątkowych"
    (czyli np. umowy autorskie, powiedzmy o napisanie programu komp.)
    nadal podlegają.
    "Podleganie" oznacza że podatnik do limitu (20 000zł w 1. roku bądź
    40 000 w latach następnych) może wybrać zwolnienie (nie musi
    rozliczać VAT, ale *musi ewidencjonować obrót*) - a po przekroczeniu
    kwoty limitu bądź dobrowolnie zaczyna rozliczać VAT tak jak
    każdy inny VATowiec.

    VAT to jest *naprawdę* odrębny od reszty podatek - jedynie z PCC
    jest (w zasadzie) komplementarny, czyli (poza jednym wyjątkiem)
    jak dana czynność podlega pod VAT to na pewno nie podlega pod
    PCC.

    > Moje "papiery" na bieżąco przegląda biuro rachunkowe.

    :)

    Całkiem słuszne podejście.

    > Ja się w to aż tak nie zagłębiam, bo mam "nieco" inne wykształcenie :)

    Oj... ja też.
    Ale DG mam "małą" i jak poczytałem co u niektórych 'księgowych'
    się wyrabia to zabrałem się za papierki sam.

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1