eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkifaktura korekta › Re: faktura korekta
  • Data: 2007-08-29 10:45:54
    Temat: Re: faktura korekta
    Od: "t...@o...pl" <t...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 29-08-2007 o 12:29:55 Michał Tymoszuk <m...@N...gazeta.pl>
    napisał(a):

    >> Ja piszę o tym że sprzedawca nie musi mieć potwierdzenia odbioru
    >> faktury korygującej, bo minister sobie przekroczył uprawnienia tutaj.
    >> A podpis nie jest wymagany na fakturze, także korygującej, ze względu
    >> na zapisy VI dyrektywy i jej następczyni.
    >
    > No to się rozumiemy ale się nie zgadzamy... Ja podałem Tobie podstawę
    > prawną
    > polską. Podaj mi unijną. Moje stanowisko wynika z wiedzy i praktyki. W
    > ciągu 3
    > ostatnich lat nie miałem m-ca bez kontroli z US więc wiem co piszę.
    >

    Uporządkujmy sprawy - podpis na fakturze(w tym - korygującej),
    a potwierdzenie odbioru to są dwie sprawy - choć być może tej samej natury.
    [ Osobiście uważam, że to potwierdzenie odbioru to jest wprowadzenie
    podpisu tylnymi drzwiami. ]

    Kwestię podpisu reguluje obecnie DYREKTYWA 2006/112/WE RADY z dnia 28
    listopada 2006 r.
    w sprawie wspólnego systemu podatku od wartości dodanej.

    W tejże papce jest taki zapis:

    Artykuł 229
    Państwa członkowskie nie wymagają podpisywania faktur.


    Jeśli więc to potwierdzenie odbioru byłoby zakamuflowanym wymogiem
    zdobycia podpisu,
    to ten zapis dyrektywy wysyła ministra na drzewo - i koniec sprawy.

    Jeżeli jednak założyć, że potwierdzenie odbioru nie jest tożsame z
    podpisem,
    to wtedy mamy znowu dwa warianty - konstytucyjności i niekonstytucyjności
    tego wymogu.

    Przy założeniu konstytucyjności, musisz zdobyć to potwierdzenie, ale
    jednocześnie
    nie masz narzuconej formy, więc może to być e-mail lub sms.

    Natomiast ja stawiam na niekonstytucyjność - minister solidnie przekroczył
    ustawową
    delegację, do tego defacto nałożył podatek w drodze rozporządzenia(nie
    masz potwierdzenia
    - nie możesz odliczać - a przecież to ustawa ma określać kiedy możesz
    odliczać, czyli pomniejszać
    podatek - czyli ustalać opodatkowanie).


    Wcześniej napisałem o kopaniu się z koniem, dlatego że Urzędas stosuje
    rozporządzenie MF wprost
    - bo jest urzędasem i zakłada że wszytsko gra z przepisami - jest
    bezmózgim marines
    w korpusie fiskalnym, nie kwestionuje praworządności rozkazów.
    W potem w sądzie wygrywasz Ty - już były takie wyroki - ale tracisz czas
    i nerwy. Więc w praktyce lepiej szarpać te potwierdzenia odbioru, chyba że
    się nie da,
    wtedy okazjonalnie można sobie odpuścić i wygrać w sądzie..

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1