"berdycz" <p...@b...pl> wrote in message
news:b205ai$d24$1@atlantis.news.tpi.pl...
> http://www.pb.pl/artykul.asp?SEC=PUL&ref=dzis&id=209
625
>
> "Ustawa o VAT przewiduje, że kasy rejestrujące służą jedynie ewidencji
obrotu i kwot podatku należnego. Tymczasem taksówkarze są
> zwolnieni z podatku VAT. Oznacza to, że nie występuje u nich ani obrót,
ani tym bardziej podatek należny - wyjaśnia Zdzisław
> Modzelewski, doradca podatkowy w firmie Ernst & Young."

Ja tam profesorem ne jestem ani ustawy a VAT nie tworzylem, wiec gdzie mi
tam
do prof Modzelewsikiego....

Ale nie slyszalem by w ustawie bylo cos o "obrocie naleznym", w zwiazku z
tym na moj rozum
inzynierski kasy sluzyc maja do ewidencji obrotu i ewidencji podatku
naleznego.

Nie wystepuje u taksowkarzy obrot nalezny - to prawda ale obrot tak...

> "Mniej zadowoleni będą producenci kas. Nie tylko nie zarobią, ale stracą
pieniądze, które zainwestowali w urządzenia. Dwie firmy
> uzyskały już na nie homologację. Jedną z nich jest Optimus IC.
> - Nakłady na opracowanie nowego produktu są zawsze duże. W perspektywie
mieliśmy jednak spore zyski. W Polsce jest 100-150 tys.
> taksówkarzy. Nawet gdyby trzech lub czterech producentów podzieliło rynek,
i tak byłby to niezły zarobek - mówi Piotr Marzec z
> Optimus IC.
> Skonstruowana przez jego firmę kasa miała kosztować 1290 zł."

A skonstruowana przez inna firme NIE majacajeszce homologacji kasa
miala kosztowac 600 czyli 300 od faksowkarza.

DWA PELNE BAKI. i o co ten chalas ?

Boguslaw