On Sat, 22 Nov 2003, Maciej Matuszczyk wrote:
[...]
>+ Amorytzacja została rozłożona na 5 lat. Jednak teraz po 1,5 roku interesy idą
>+ na tyle dobrze, że chciałoby się zmienić auto na większe i lepsze.
>+ Czy można je sprzedać i kupić nowe (może nawet z kratką) bez jakiś
>+ konsekwencji podatkowych?

A co to mają być za "konsekwencje" ?
Po prostu: wartosć sprzedaży jest przychodem, *nieodliczona* wartość
amortyzacji staje się kosztem. Prawdą jest że kosztem jest tylko
limitowana wartość amortyzacji samochodu osobowego, tak że jeśli
był drogi (>20 kE ?) to *część* zamortyzowanej wartości nie była
KUP. Jeśli samochód osobowy jest "drogi" - no to coś-tam się
straci w tym znaczeniu że nie zostało uznane za KUP z powodu
limitu.

>+ Pytam, bo znowu na drodze stoi uparta księgowa.

...a konkretnie to z jakim zastrzeżeniem ?

BTW: Zapodaj:
groups.google.com
-> zaawansowane
-> grupa: *.podatki, autor: Latet,
tekst "z którymkolwiek": "ksiegowa księgowe księgową księgowej"

:) (w którymś z wątków zeznaje ile ich wymienił :), a w kilku
- co mu "doradzały", włosy rzeczywiście dęba stają a paranoja
płynie pod górkę). Nic nowego pod słońcem ;) !

pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)