eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiZwrot podatku - kiedy ? › Re: Zwrot podatku - kiedy ?
  • Data: 2007-06-28 12:32:06
    Temat: Re: Zwrot podatku - kiedy ?
    Od: "ewka" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0706281338520.2724@a64wrk...
    > On Thu, 28 Jun 2007, ewka wrote:
    >
    >> Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał
    >>> On Thu, 28 Jun 2007, mvoicem wrote:
    >>>
    >>>> Dnia Thu, 28 Jun 2007 09:08:28 +0200, ewka napisał(a):
    >>>> [...]
    >>>>> Jeszcze mi sie nie zdarzylo, zeby listonosz sprawdzal mnie z dowodem
    >>>>> czy
    >>>>> ja to ja. Tak jak juz wspomnialam do tesciow 2 razy z rzedu przyszedl
    >>>>> zwrot podatku, ani razu listonosz nikogo nie sprawdzal,
    >>>>
    >>>> Witać albo korzystaliśmy ze zwrotu "do drzwi" w różnych czasach, albo
    >>>> mamy różnych listonoszy.
    >>>>
    >>>> Może wasz listonosz was dobrze znał
    >>>
    >>> To jest możliwe.
    >>
    >> Jesli kogos znal to byli to rodzice adresata, a nie sam adresat.
    >
    > Czekaj, piszesz o sobie czy o mvoicem, bo się trochę gubię? :)

    Pisze o wlasnym przykladzie.

    > A znać musiał nie tyle adresata, a odbierającego! - musi
    > wiedzieć, czy odbierający spełnia warunki z Prawa Pocztowego
    > (a jak osoby której daje pieniadze nie zna, to tym samym
    > powinien się upewnić co do jej tożsamości, np. oglądając
    > dowód).

    Powiedzmy, ze przypuszczalnie znal, ale raczej z widzenia i przynoszenia
    listow nie jakos bardziej, bo to mala miescinka, ale jesli dal kase ze
    zwrotu np. mamie adresata (a adrestatem byla tez i synowa, jako ze ze
    wspolnego rozliczenia) to nie wiem czy to takie ok jest. W koncu nikt nie
    wie w jakich relacjach zyje z dziecmi matka/ tesciowa, a jakby nam nic nie
    powiedziala tylko sobie kase wziela to co? Przez niedopatrzenia US trzebaby
    sie dopominac, a oni musieli by sie dopominac od tesciowej i tak w kolko.
    Chyba duzo latwiej byloby im dobrze sprawdzic w tych swoich bazach aktualny
    adres czy tez konto, tak jak to mialo wedlug zyczenia osoby rozliczajacej
    sie byc.

    Wracajac do tego co od poczatku chcialam przekazac, jest to przyklad na to
    iz maja u siebie burdel i nie mozna sie spodziewac po US dokladnosci.

    --
    pozdr,
    ewka


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1