>
> Do dziś to już zaległość na 975 zł. ( Te wystawione faktury są opłacone)
> Co do terminu, to pewnie, jeśli dam korzystniejszy dla klienta, to nie
> będzie mógł się doczepić do tego, nawet przed sądem.
> Moje wątpliwości pojawiają się co do sposobu wystawienia faktury.
> Zgodnie z umową powinienem faktury wystawiać co miesiąc i co miesiąc
> uwzględniać je w książce i ewidencji VAT.
> Swoją drogą, klient w myśl umowy, powinien płacić niezależnie od
> wystawionej faktury.
>
> Jak to najlepiej odkręcić??

Aa... jeśli to tak duża kwota, to oki, walcz :)
W Sądzie najważniejsza jest umowa, ale... nie masz zapisu, że odłączasz
sygnał po misesiacu-dwóch od braku wpływu pieniędzy na konto?? bo to moze
być linia obrony jego...
Nie chodzi o termin korzystny dla klienta, tylko o termin oznaczony w
umowie. US moze zakwestionowac rzetelnosć prowadzonych przez Ciebie
ewidencji - zaniżanie przychodu w tych okresach.
Skoro tak Ci zależy widzę jeden sposób:
Wystawiasz z datą majową FV kolejno : za I, II, III, IV i V z odpowiednimi
stawkami i ujmujesz je:
FV za I - w rejestrze za 01/2005
i kolejno z każdą fakturą - w kolejnych rejestrach.
Korygujesz VAT-7 i PIT-5. Piszesz czynny zal.

Ale... czy warto??

powodzonka mimo wszystko