Użytkownik "Neko" <miglce@_bez_spamu_wp.pl> napisał w wiadomości
news:f465k2$hjg$1@atlantis.news.tpi.pl...

>> Czy ZUS wzywa do spłaty zaległości czy od razu wszczyna egzekucję?
>
>
> Jakies pisma leca, czasem nie leca. A potem patrz wyzej.
> Oni maja tam taki burdel, ze trudno uwierzyc...

Z wlasnych doswiadczen - zalegalem permanentnie (ale za siebie, bo skladki
pracownikow to inna para kaloszy).

Pierwsze pismo z pogrozkami przysylaja po 1,5 - 2 m-ca od terminu platnosci.
I po otrzymaniu tego pisma trzeba zadzwonic i powiedziec, ze tak, wiem, ale
ciezko jest i dopiero za tydzien beda pieniadze. Po przelewie przefaksowac
dowod wplaty - pani baba poda numer faksa (dopisac dla kogo faks).

Zatem 2 - 2.5 m-ca mozna przeciagnac bez wiekszych konsekwencji. Ja placilem
(jak juz mi przyszly jakies pieniadze) za 2-3 miesiace na raz i jak
"opiekujaca" sie mna kobieta przekonala sie tak po prostu mam, to udawalo
sie na trzy miesiace odwlec bez konsekwencji. Ale oczywiscie mile telefony
(dzien dobry, tu pani nieulubiony platnik...).

Jest (byla) jeszcze metoda brute-force - zaplacic kilka(nascie zlotych) na
poszczegolne konta - jeszcze niedawno system tego nie wylapywal (w gazetach
nawet o tym pisali). Kiedys bedzie trzeba to wyrownac - im szybciej tym
lepiej. Ale jak ktos ma noz na gadle, a _jeszcze_ nie ma dobrych ukladow z
pania baba...

Wszystko oczywiscie w przypadku skladek za siebie. Ze skladkami pracownikow
w ten sposob bym nie kombinowal.

-- --- -- --- -- ---
sz. & Draco - byrnenski pies pasterski
http://szomiz.republika.pl/dod/draco/