<e...@p...onet.pl> napisal(a):
> Zadzwoń. Potem podyskutujemy. Oni zaczęli robić to o czym na grupach od kilku
> lat tylko dyskutujemy. Zorganizować się. A oni mają już kilkuset członków. Za
> kilka dni będę jednym z nich. A jeżeli zostawimy ich samych sobie, to będziemy
> mogli sklinać na tę instytucję nastepne kilka, kilkanaście albo kilkadziesiąt
> lat. W pojedynkę to możemy sobie wrzeszczeć do u....j śmierci. Ale jak bedzie
> to kilka albo kilkadziesiąt tysiecy ludzi mówiących jednym głosem to pokaż mi
> polityka któremu będzie to obojetne.

Nie chce mi się dzwonić. Gadam tyle przez telefon, że już nie chce mi się
do jakiejś nieznanej osoby dzwonić w niewiadomej sprawie i wysłuchiwać
niewiadomo jakiej odpowiedzi... Niech zrobią stronę WWW, choćby prostą
bez grafiki, na darmowym serwerze, to poczytam i może wtedy zadzwonię.
--
Samotnik
www.bizuteria-artystyczna.pl