eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiWzór na wartość graniczną opłacalności leasingu › Re: Wzor na wartosc graniczna oplacalnosci leasingu
  • Data: 2004-10-27 09:50:47
    Temat: Re: Wzor na wartosc graniczna oplacalnosci leasingu
    Od: Catbert <virtual_banana_spam@spam_wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 10/26/2004 5:22 PM, Piotr Zaniewicz wrote:
    > Użytkownik "Damian" <s...@i...pl> napisał w wiadomości
    > news:cll8i1$d7g$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    >>Witam,
    >>
    >>Zastanawiam się nad definicją "opłacalność leasingu". Czy mógłbyś
    >>przybliżyś tę definicję?
    >>Wzór matematyczny można wyprowadzić, ale co to jest "opłacalność"?
    >
    >
    > Witam,
    > oplacalnosc leasingu rozumiem jako, do jakiej kwoty i od ilu miesiacy staje
    > sie on rozsadna alternatywa dla kredytu bankowego. Czyli np. jest sprzet o
    > watosci 40,000 zl, ktory chce zakupic. Moge to zrobic na kilka sposobow
    > (jako leasing [wrzucic wszystko w koszty] i kredyt[wrzucic tylko odsetki,
    > amortyzacje i oplaty bankowe]).

    "Tylko" odsetki, amortyzacja i opłaty - amortyzacja odzwierciedla
    wartośc rzeczy - róznica wobec leasingu polega na innym (ewentualnym)
    rozkładzie czsowym - w leasingu nie masz "więcej" kosztów, tylko prościej.
    "Ból" amortyzacyjny leasingodawca wlicza Ci w raty.

    > Po podliczeniu wszystkiego jest oczywiste,
    > ze skorzystam na leasingu, gdy wezme ten sprzet na 36 m-cy. Chcialbym jednak
    > sie dowiedziec, jaka jest najmniejsza i najwieksza kwota miesiecznej splaty,
    > by leasing sie oplacil. Jesli np. bede splacal w ratach 1400/m-c to bedzie
    > to oplacalne, a jesli w 2500/m-c to juz nie.
    >
    > Dlatego chcialbym sie dowiedziec, czy ktos dysponuje ogolna formula, ktora
    > pasowalaby do kazdej leasing'owanej kwoty?

    Najprostszą metodą wyliczenia opłacalności jest policzenie ile trzeba
    będzie zapłacić razem.
    By się tego dowiedzieć w rozmowie z usługodawcą nalezy pytać np. tak:
    "mnie to panie nie interesuje jaka to promocja i jakie to niskie
    oprocentowanie, mnie panie k.... (bardzo ważne, żeby uzyc tego słowa)
    interesuje, ile razem zapłacę.
    Druga część to wyliczenie, czy ze strony podatkowej będzie oszczedność,
    czy nie - to niestety wymaga założenia pewnej kodycji przedsiebiorstwa i
    stanu legislacyjnego - które to czynniki nie sa stabilne i znane z góry.
    Pomocną sugestią jest fakt, że leasingodawca zwykle bierze kredyt sam,
    więc potencjalnie leasing jest droższy.
    Generalnie leasingu nie polecam, jeżeli firma nie jest w dobrej
    kondycji, bo problemy jakie rodzi prościej rozwiązuje się w kredycie.
    Leasing jest kuszący, bo łatwiej go dostać, szczególnie na rzecz łatwo
    zbywalną, jak samochód.

    W przypadku zalegania z ratami firma leasingowa może odwołac się do
    ustawodawstwa karnego zamiast do sporu o zapłatę - tzn. wyjaśniac
    dlaczego masz coś za darmo, co do Ciebie nie należy będziesz w
    prokuraturze. Bynajmniej nie jest to sytuacja hipotetyczna.



    Pzdr: Catbert

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1