Użytkownik 'xyz' <x...@x...pl>, Tue, 24 Aug 2004 12:57:37 +0200
napisał na pl.soc.prawo.podatki
w wiadomości <cgf75m$rjn$1@atlantis.news.tpi.pl>:

> Ja się do tego dopiero przygotowuję.
> Może faktycznie jakaś "korekta wewnętrzna WDT" ma sens tylko może pod
> jakąś neutralną nazwą. Wtedy w danym miesiącu tworzyło by się rejestr
> wszystkich faktur WDT, dla niepotwierdzonych tworzyło by się stosowne
> korekty wewnętrzne ze stawką krajową i z tego powstawał by rejestr
> dostaw niepotwierdzonych. Wtedy o kwotę netto tego rejestru w deklaracji
> VAT-7 pomniejszało by się kwoty netto rejestru WDT oraz powiększało
> netto i vat dostaw krajowych. W następnych miesiącach należało by
> wykreślać poszczególne korekty aż do wyczerpania. Ręcznie bo mój program
> ma blokadę anulowania dokumentów z zamkniętych okresów chociaż nie
> wykluczam możliwości anulowania korekt w komputerze jeżeli dany program
> na to pozwala - przecież ten dokument nie tworzył by kosztów czy
> przychodów, służył by wyłącznie do celów VATowskich.
>
>
>
ja chyba do rej. potwierdzonych z UE wrzuce tylko faktycznie
potwierdzone a do rej. UE niepotwierdzonych faktury unijne (netto) +
fakt. wewnetrzne na VAT (VAT, brutto) jakoo jedna pozycje. Tym sposobem
rej. UE w danym miesiącu bede mial czysty a rejestr unijny
niepotwierdzony dodam do krajowego a jak przyjda potwierdzenia to do
rej.UE potwierdzonych dodam netto z wczesniej niepotwierdzonej i odejme
netto i VAT od krajowego rejestru dla tych faktur, a moze w danym
miesiacu przeniose z jednego rej do drugiego juz bez VAT-u. Ciekawe
tylko jak moj program to zniesie (moze nie bede zamykal miesiecy - tylko
co na to ustawa o rachunkowosci?), pewnie deklaracje na piechote, już
sie ciesze jak mi klient przysle potwierdzenie za pol roku (az mnie
glowa boli jak o tym mysle).


--
Pozdrawiam
Rafi