On Fri, 5 Mar 2004, bosz wrote:

>+ jerry1111 wrote:
[...wyrzekanie na rząd, popieram...]
>+ > Robimy tak - malutka firemka w Niemczech (generalnie w kraju gdzie
>+ > jest najnizszy VAT w UE). My sprzedajemy tam, a dla koncowego
>+ > odbiorcy (w naszym kraju) sprzedajemy stamtad.
>+ > Efekt? Ludziska w Polsce sie ciesza, bo mniej placa; rzad tamtego
>+ > kraju sie cieszy, bo dostaje podatki; nasz rzad jak zwykle placze, bo
>+ > nie ma kasy :-)
>+ > Tyle ze sami tego chcieli... wiec ja optuje za 50% VAT!!
>+ > Przynajmniej bede bardziej konkurencyjny w stosunku do reszty :-)
>+
>+ Bedziesz mial klopoty z udowodnienie, ze towar dotarl tam
>+ do tych niemiec..

Chyba go źle zrozumiałeś.
Zakłada firmę *w Miemczech*, jego firma *w Niemczech* kupuje u hurtownika
pakuje i wysyła *do Polski*. Dopóki nie przekroczy limitu jest OK.
Udowodnić musi ze towar dotarł *do Polski* :)

BTW: W GP jest komentarz nawiązujący do zdziwienia :> naszego rządu
iż znowu ktoś na Słowacji fabrykę stawia. Zamiast u nas, gdzie
oferuje mu się podwyższone stawki ZUS i coś tam jeszcze.
A na deser (uwaga skądinąd) to mamy 40% podatku dla kadry (ta kadra
chyba jakieś tam wpływy ma :>) zamiast cienkich słowackich 19%.
No niemożliwe... takie solidne koszty się zapewnia...
a oni nie chcą... :]

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, ZUS, memoriał)