On 04/12/2013 03:33 PM, Gotfryd Smolik news wrote:
> On Thu, 11 Apr 2013, m wrote:
>
>> On 04/11/2013 05:34 PM, Gotfryd Smolik news wrote:
>>> On Thu, 11 Apr 2013, m wrote:
>>>
>>>> On 04/11/2013 12:19 AM, Gotfryd Smolik news wrote:
>>>>> On Tue, 9 Apr 2013, Jan Rudnicki wrote:
>>>>>
>>>>>> P.S.
>>>>>> JAK JA BYM CHCIAŁ PŁACIĆ DZIESIĘCINĘ!!!
>>>>>
>>>>> W sprawie formalnej - ktoś rozeznawał, czy ta dziesięcina nie była
>>>>> aby płacona (w naturze) DWA razy, znaczy raz brał pan a drugi raz
>>>>> ksiądz?
>>>>> Tak, wiem, oprócz dochodowego płacimy jeszcze VAT :>
>>>>
>>>> No i dziesięcina była płacona chyba od obrotu, nie od dochodu.
>>>
>>> To prawda, ale "konsumpcja własna" i dziś nie jest kosztem
>>> uzyskania, chyba tylko amortyzację fury można by rozważać.
>>> Niewykluczone iż różnica wyszłaby gdzieś w okolicy dzisiejszej
>>> stawki "informatycznej", 17% ryczałtu vs. 19% liniowego.
>>
>> Wydaje mi się, że spora część plonów szła na koszty: na paszę dla
>> zwierząt,
>> na siew, na wymianę za usługi okołorolnicze ...
>
> Skądinąd racja.
> W sumie, patrząc kategoriami podatkowymi, wspomniany "obrót" dotyczyłby
> niewielkiej części produkcji, tej przeznaczonej na wymianę "zewnętrzną".
> Czyli dziesięcina to raczej podatek od produkcji, coś jak akcyza od
> alkoholu :] ("odliczyć" można tylko ograniczony procent strat).

Ano. Dodając do tego jeszcze "drobną niedogodność" związaną z brakiem
(lub ograniczeniem) wolności osobistej, przypisania do ziemi i innych
takich ciekawostek - to naprawdę ta dziesięcina nie wydaje się czymś
super - nawet jak się ma świadomość że normalny etatowiec w I progu
podatkowym płaci dzisiaj ok. 50% podatku od tego co zarobi.

p. m.